Dzisiejszy wiersz powstał pięć lat temu, na wyjątkową okazję.
14 i 15 maja 2018 roku przypadło bowiem 25-lecie nadania mojej dawnej polskiej podstawówce imienia Orląt Lwowskich, jak i 25 lat wprowadzenia oddziałów integracyjnych w tej placówce. Była to również 111. rocznica rozpoczęcia tam nauki jako takiej.
Jako osoba dawniej udzielająca się w szkole często i gęsto, zostałem zaproszony na uroczystości i poproszony o napisanie paru słów od siebie...
Dzisiejsze wspaniałe wydarzenie
Budzi w sercach tu zebranych
Niejedno piękne wspomnienie.
Nasza Szkoła świętuje 25-lecie
(i tak między nami:
Lepszej nie ma w całym świecie...).
Z tej to okazji powstała
Owa z serca płynąca pochwała.
Najlepsze swe szkolne lata
U „Orląt Lwowskich" spędziłem,
Idei integracji na co dzień,
W praktyce doświadczyłem.
Kto chwali integrację
Ma całkowitą rację.
Klasa integracyjna
Jest dobrym obyczajem.
Wad tu nie ma raczej.
Co bowiem złego w tym,
Że uczą się od siebie nawzajem
Pełnosprawni i „sprawni inaczej"?
Jedni i drudzy
Znakomicie się na co dzień uzupełniają.
Swoje słabe i mocne strony
Bez lęku przed sobą odkrywają.
Szkoły, klasy integracyjne
To dla wszystkich korzyści niesłychane:
To przyjaźnie, więzi,
Na lata nieraz zawiązane.
To szkoła otwartości, tolerancji,
Zrozumienia i cierpliwości.
Dla mnie osobiście była to
Droga do samodzielności.
W takim wyjątkowym środowisku
Punkt widzenia wielu spraw
Na lepsze się zmienia...
Czy zdrowy, czy nie,
Każdy tam wokół rozgląda się
I myśli sobie:
„Jednak nie jestem sam, nie.
Takich jak ja jest wielu".
To świadomość, że razem zmierzamy
Do pięknego celu.
To pewność niezachwiana,
Że kiedy wspólnie działamy,
Lepsze wyniki na każdym polu osiągamy.
Że każde marzenie ziścić się może.
To pewność, że zawsze ktoś Ci pomoże
I każdą życiową przeszkodę
Łatwo pokonać da się.
Wspólna nauka w integracyjnej klasie
To podstawa zrozumienia,
Że w takiej klasie
Nikt nie jest „lepszy" ani „gorszy" -
Wszyscy mamy przecież te same pragnienia...
Że niepełnosprawni czy nie,
To my sami najczęściej
Tworzymy sobie ograniczenia.
Jednym słowem:
Wspaniała jest klasa integracyjna.
To szczera prawda
I rzecz bezdyskusyjna...
Tego właśnie nauczyłem się,
To wszystko ukształtowało obecnego mnie,
W Szkole imienia „Orląt Lwowskich",
Przy ulicy „Bora" Komorowskiego,
Gdzie ludzie zawsze pełni życzliwości i troski -
Nie ma nigdzie miejsca drugiego takiego.
Na zakończenie powiem Państwu szczerze:
Niepełnosprawni naprawdę wiele mogą światu dać!
Od zawsze głęboko w to wierzę.
Lata z Państwem spędzone
Tylko mnie w tym utwierdziły.
Bez Was nie byłbym tym,
Kim jestem dziś, Moi Mili!
CZYTASZ
Varietes. Zbiór wierszy.
Poetry#RIPpowstańzmartwych @wildisthewind6 Część moich wierszy pisanych od piątej klasy podstawówki do dzisiaj. Wiersze różnej jakości, na różne tematy. Moje marzenia, sny, rozmyślania. Znajdziecie tu również, nieco rzadziej u mnie występujące, tłumaczeni...