Taką Ciszą

17 4 2
                                    

Dzisiaj mam dla Was coś zupełnie nowego - owoc pewnej bezsennej nocy w styczniu.

Otul mnie, Boże, nocną ciszą.

Taką Ciszą, o której mądrzy ludzie

W starych książkach piszą.

*

Taką Ciszą, gdy noc zakrywa

Wszelkie niedoskonałości dnia,

Z duszy zaś ciężary wszystkie

Wodą orzeźwiającą zmywa.

*

Taką Ciszą otul,

Gdy Życia pęd szalony

Nagle się urywa,

A jej głos do ucha

Miękko szepcze mi.

Przy nim w sen zasłużony

Odpływam...

*

Otul mnie, Boże, taką Ciszą,

W której rzeczywistość moja

W nieskończoność Twoją się rozmywa.

*

W takiej Ciszy,

Twarzą w twarz,

Przyjmę wszystko,

Co mi dasz.

*

W takiej Ciszy,

W której Ty Jedyny

Nie tylko mnie słuchasz,

Lecz naprawdę słyszysz.

*

W takiej właśnie Ciszy,

Spotykając się z Tobą,

Mogę nareszcie,

Całkowicie i po prostu,

W pełni być sobą.

*

Ubrana w piękną jak niebo suknię,

Utkaną misternie

Z zakrytych nocą niedoskonałości,

Wpatrzona w łagodne Twoje Oblicze

(Ile to już nocy?

Choćbym i próbowała,

Nie jestem w stanie zliczyć),

Uczę się

Wciąż na nowo

Wielkiej Twej Miłości.

*

Taką Ciszą otul mnie, Boże.

Nic innego bowiem

Dziś mi nie pomoże...


Varietes. Zbiór wierszy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz