Przeprowadzka

348 4 2
                                    

Dojechaliśmy do hotelu z chłopakami. Gdy weszliśmy do naszego mieszkania chwilę oglądaliśmy telewizję a po jakoś 46 minutach poszłam na balkon który był w pokoju Tom'a.

Gdy wstałam i poszłam na balkon chłopak poszedł za mną i się spytał.

-Emily gdzie idziesz?
-Na balkon.
-Po co?
-Zapalić.
-Nie za młoda na palenie?
-Kolego ty jesteś o rok starszy i też palisz.
-No właśnie. O rok.
-No.
-I już za 3 miesiące mam urodziny i będę miał 18.
-O bożee dorosły facet się znalazł.
-No.
-Dobra zamknij się, idziesz ze mną zapalić?
-Tak.

Staliśmy na balkonie i paliliśmy papierosy aż nagle Tom powiedział.

-Ej.... Emily słuchaj....
-No?? -Troche się zestresowałam.
-Chcesz się do nas do domu przeprowadzić? Weźmiesz walizki spakujesz sowjej rzeczy i polecimy do naszego domu w Niemczech.
-Jasne! -Krzyknęłam bez namysłu.

Po wypaleniu z chłopakami ustaliliśmy że zamieszka u nich i ja z Tom'em poszliśmy do mieszkania moich rodziców i zapukałam. Otworzył mój ojczym.

-O! Puszczalska przylazła! Pewnie chcesz do nas wrócić!
-Nie.
-Jak to?
-Przeprowadzam się do mojego nowego chłopaka.
-To ty masz chłopaka?
-Tak. Zdziwiony?
-Nie.
-Widać że jesteś zdziwiony.
-Dobra czego chcesz?!
-Wziąść swoje walizki k się spakować.
-Dobra to wchodź.

Weszłam do mieszkania rodziców i wzięłam swoje rzeczy. Pakowałam się mniej więcej jakieś 30 minut bo szybko chciałam już w tedy wyjść.

Tom mi pomógł nieść walizki weszliśmy do mieszkania chłopaków i oni zaczęli się już pakować bo za dwa tygodnie mieli  koncert w Niemczech.

Po 50 minutach chłopaki się spakowali i usiedli sobie na kanapie w salonie. Po około 10 minutach przyjechał autokar i zeszliśmy na dół wzięliśmy do autokaru i pojechaliśmy na lotnisko.

Lecieliśmy 12 godzin do Niemczech. Już wylądowaliśmy i magicznie drugi autokar już na nas czekał. Pojechaliśmy do domu zespołu Tokio hotel i Tom przygotowała mi pokój w którym będę spać.

-Zobacz to twój pokój w nim masz też łazienkę i garderobę.

-Tom jak wy tutaj macie ładnie.
-Dzięki.

Była już godzina 00:48 więc postanowiłam że się umyje leżałam w wannie tak jakoś 28 minut potem wyszłam z wanny i owinęłam się w ręcznik poszłam do garderoby i wzięłam sówka piżamę przebierałam się w pokoju i zdjęłam z siebie ręcznik więc byłam cała nago  aż nagle stało się to.

-Emily wiesz gdzie może.... -Stanął przed moim pokojem i się na mnie patrzał gdy nie miałam na sobie ręcznika ani piżamy.
-Aaa! Boże Tom!! -Krzyknęłam z przerażenia i szybko owinęłam się ręcznikiem.
-Sory nie chciałem! -Zamknął drzwi i poszedł do swojego pokoju.

Jak wyszedł stanęłam przed lustrem które było w łazience i zauważyłam że zrobiłam się cała czerwona.

Gdy już się przebrałam to zrobiła pielęgnację twarzy i rąk wysuszyłam włosy i zrobiłam warkocza.

Weszłam do łóżka i próbowałam zasnąć ale ciągle w głowie miałam swoich rodziców i tatę bijącego mamę i że w końcu zaczął mnie bić.

Gwałtownie wstałam z łóżka przestając na chwilę oddychać ale po kilku sekundach wróciłam do oddychania i pobiegłam do pokoju Tom'a i mu o wszystkim powiedziałam.

-Chodź Emily dzisiaj będziesz spać ze mną żebyś się nie bała.
-Okej... -Powiedziałam cicho ze łzami w oczach.

Położyłam się obok niego po chwili wtuliłam się w jego tors a on jeszcze bardziej mnie przytulił i dla mi całusa w czoło.

-Zawsze będę przy tobie i będę cię chronił.Nikt ci nic nigdy nie zrobi obiecuje ci to.... -Wyszeptał mi do ucha Tom.
-Tom....
-Tak?
-Kocham cię... -Powiedziałam do chłopaka i się bardziej w niego wtuliłam.
-Jak ciebie też kochanie....

Po przytulaniu się poszliśmy razem spać.


-----------------------------
Kochani bardzo was
Przepraszam że tak
Długi nie pisze nowych
Rozdziałów ale jestem
Narazie zajęta <3 Wszystkim życzę dobranoc🎸 (Pisze to o godzinie 0:19)

Tamten chłopak i ja [Tom Kaulitz ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz