Po rozmowie z Patrykiem miałam jeszcze godzinę dla siebie więc usiadłam na blacie i napisałam do Nikoli żeby nie było no nie że będzie miała niespodziankę
Nikusia❤️😽
Do:
Ogólnie to wracam do Warszawy na dwa dni taka niespodzianka no nie hehe kocham cię buziaki😽Od:
Oo to genialnie wreście się spotkamy a tak naprawdę dlaczego przyjeżdżasz? Buziaki😽Do:
Potrzebuję odreagować a jeszcze dziś chłopaki robią imprezę i no Matczak ma przyprowadzić swoją laskę.Od:
Będzie dobrze poznasz jeszcze tego jedynego mówię ci a narazie będzie trzeba się najebać kochana !Do:
Oczywiście trzeba zabalować najlepsze imprezki tylko w Warszawie haha dobra kochana ja będę się zbierać i jadę do Warszawy z Solarem !Od:
Jasne, oczywiście czekam 😽Nie odpisałam już dziewczynie i zobaczyłam uśmiechniętego Janka który stoi przy blacie
Długo tu stoi?
-Jakie prochy? -spytał
-co jakie prochy?
-usłyszałam rozmowę z Patrykiem domówka po twoim powrocie no i prochy ma ci ogarnąć -powiedział chłopak a minę miał nie do odczytania czy on się o mnie martwił?
Nie wiem może mi się zdaję.
-ee on mówił o cukierkach-powiedziałam a do kuchni jak na złość weszli chłopaki
-jakie prochy co? -spytał bedoes
-no właśnie Wika wraca do Warszawy i no prosiła swojego brata przyjaciela o prochy i wmawia mi że o cukierki chodziło?! -powidział Janek
Japierdole o co mu chodzi?
-po pierwsze chodziło o cukierki, a po drugie mam 18lat więc jakby nie musisz się o mnie martwić dam radę! -powiedziałam sarkastycznie
-no i co masz 18 lat i wpierdalasz się w bagno -powiedział Michał
-chuj ci do tego -powiedziałam
Po chuj on się wtrąca niech zapierdala do swojej lali jebany!
-dostała kosza widocznie od Matczaka -powiedział jakiś chłopak wchodząc do kuchni wyglądał młodo, ale już go nie lubiłam
-dostać to ty możesz patelnią w łeb -powiedziałam ucieszona
-uuu wredna lubię takie -powiedział nieznajomy
-weź spierdalaj bo jak cię pobije to cię matka w szpitalu nie pozna-powiedziałam
-jak masz na imię piękna, czarna, nieznajoma? -spytał
-chuj cię to obchodzi weź spierdalaj nie jestem zainstalowana takim leszczem jak ty! -powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-mi również miło ciebie poznać -powiedział
-japierdole co za dzban dobrze że nie będę go musiała już widzieć. -powiedziałam
-To cię zasmucę bo będę z wami pracować. -powiedział ten dzban jebany widocznie był ucieszony niestety ja nie byłam ucieszona z wiadomości że będę go wiedzieć tutaj ciągle.
-spróbuj się tylko kurwa do mnie słowem odezwać, a będzie źle! -powiedziałam z jeszcze większym bananem na twarzy
-dobra Wiktoria jedziemy -powiedział Solar