45

114 12 1
                                    

Dziewczyna mówiła przez mikrofon do naszych fanów ja byłam zachwycona ona również no i tak się stało, że obie zaczęliśmy różnośić prezenty ochroniarz pilnował pakunki, a my po woli po nie podchodziliśmy poprzytulaliśmy się jeszcze za te prezenty oczywiście dawałam każdemu prezent aż nadeszła kolej na przed ostatni rząd który było widać ze sceny typy w kominiarkach. Wzięłam prezenty i zaczęłam podawać.

Pov Michał
Jak mówiłem, że przyjdę tak o to i jestem właśnie siedzimy z chłopakami w przed ostatnim rzędzie w kominiarkach żeby dziewczyna nas nie rozpoznała bardzo się rozczuliła jak dostała pytanie odnośnie tego czy coś do mnie czuje nie powiem też się wzruszyłem bo również ją kocham podeszła do mnie z prezentem ja ją objąłem jak każdy przytuliłem ją jak najmocniej tylko umiałem, a wtedy ona się odsunęła widocznie poczuła moje perfumy kurwa Michał sprzedałeś się...

-Michał? -spytała szeptem na co pokiwałem twierdzącą głową, a ta mocniej mnie przytuliła.

Pov Wiktoria
Przytuliłam chłopaka w kominiarce najpierw pierwszego od końca później kolejnego i KOLEJNEGO i wtedy nadeszła pora na ostatniego z nich który siedział pierwszy podałam mu prezent a on mnie mocno przytulił i odebrał pakunek. Wtedy poczułam ten zapach te same perfumy...

-Michał? -spytałam szeptem, on tylko pokiwał głową twierdzącą, a ja go mocniej przytuliłam nie wiem co we mnie wstąpiło.

-pogadamy? -spytał szeptem.

-Napisz do mnie to przyjdę -powiedziałam i odeszłam na scenę.

-to skoro i tak zostało nam pół godziny to co wy na to żeby zaśpiewać Mata montana? -krzyknęłam do mikrofonu, a tłum zaczął wiwatować.

-znasz? -spytałam szeptem Zuzię.

-oczywiście -powiedziała.

-Jak byłem mały to się zakochałem w postaci...?

-Z BAJEK -Krzyknął tłum

-Nie od braci Grimm, tylko na Disney Channel
Były różne tam seriale, które omijałem
Był jeden taki fajny, który non stop oglądałem!!!
O takiej pięknej dziewczynie
Hannah Montana, tak miała na imię
Była kochana i pięknie śpiewała
O jezu, o jezu, o jezu, zaraz się zabiję
Koledzy pytali mnie w szkole czy wolę brunetkę, czy wolę blondynę -zatrzymałam się na chwilę i Zuzia spytała.
-No i co wybrałeś?

-Myślałem przez chwilę, nic nie wymyśliłem -wydusiłam do mikrofonu.

-Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Hannah Montana
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Hannah Montana -wszyscy zaczęli śpiewać refren głośniej.

-W pytaniu chłopaków nie chodziło o jeden z dwóch światów
Tylko o laski ogółem, laski ogółem, nie znałem takiego tematu
Bo miałem tą jedną jedyną za LCD szybą, za LCD szybą
Która pamięta sporo soczystych buziaków
Nasz związek to był spory sekret
Ziomy Johnny Bravo, Ed, Edd, Eddy no i Dexter
A Michałka podejście, to w teorii niemęskie
Chociaż to oni na co dzień podziwiali mięśnie
Zacząłem tu robić te rapy i coś tam wam kiedyś mówiłem o skręcie
Zacząłem tu robić te rapy i powiem wam niedługo całkiem o cieple
Zacząłem tu robić te rapy i kłamałem chyba wam wcześniej
Bo zacząłem robić te rapy, by z Hannah Montaną na scenie
Za rękę zaśpiewać te "Nobody is perfect"
I wiem, że to stanie się później czy prędzej
Bo wiem, że też prędzej czy później to będę jej mężem
Ja będę, ja będę, ja będę jej mężem
Ja będę, ja będę, ja będę, ja będę, ja będę jej mężem
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Hannah Montana
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Montana, Montana, Montana, je je
Hannah Montana, Hannah Montana
Czy to jest lovesong? Tak, bo jestem... -zrobiłam przerwę aż tłum dokończy.

-Tak, bo jestem zakochany
Chciałbym się jej oświadczyć
Ale jeszcze nie mogę, bo jestem za mały -krzykneli wszyscy.

-Ale jak będę duży to zakupię pierścionek
-wziełam telefon od jakiejś dziewczyny i zaczęłam nagrywać ze sceny po czym jej oddałam.

-I wezmę se Hannah Montanę za żonę
I wezmę też sobie nazwisko od Hannah Montany
I proszę, nie zmieniaj się nigdy, bo zmiany
Choć mogą na lepsze być
To mogą też popsuć takie, jak ty ideały
A nie chciałbym, a nie chciałbym, żeby tak się stało
Hanno Montano, o
Elo, elo, zakładaj welon
Ktoś tam shipował nas hmm, Michelangelo
Weźmy ślub nad Pacyfikiem
I pojedźmy do Łodzi na melo
Nauczę cię języka polskiego
Honey Moon
Zawiozę cię do Mielna w Fordzie Mondeo
I każę zapiąć ci pasy, bo bardzo cię kocham
Chcę na starość oglądać z tobą
M jak Miłość i Barwy Szczęścia
A jak się nam znudzi to kupię telewizor i obejrzymy jakiś serial -zaczełam śpiewać dalej głośniej myśl że Michał tu jest nie dawała mi spokoju, a ja się bawię do jego piosenek...

-Jake Ryan to palant, pała, pajac, faja, balas
Jake Ryan to palant, pała, pajac, faja, balas
Jake Ryan to palant, pała, pajac, faja, balas
Jake Ryan to palant, -krzyknęłam i po chwili dodałam -Jake Ryan to pajac -już trochę ciszej.

-KOCHAM cię Michał -krzyknęłam i poczułam jak oczy zaczynają mnie piec już od łez.

-No dobrze kochani to dziękuję wam za dziś, za te wszystkie prezenty i wogóle za zaśpiewanie z nami Montany, mam nadzieję że prezenty się spodobały jak tak to dajcie znać mi na Instagramie w wiadomośći oczywiście odczytam i odpisze a nawet wstawię wiadomość na relację -zaśmiałam się wiem że miałam trochę rozmazany makijaż od łez ale nie było tak źle poczułam że znowu mnie pieką oczy.

-Nie płacz WIKA -krzyczeli.

-Nie płacze -powiedziałam do mikrofonu ocierając łzy i spojrzałam po raz kolejny w stronę Michała który był bardzo uśmiechnięty.

-dziękuję naprawdę mam nadzieję, że na następnym spotkaniu już zaśpiewamy swoją nutkę kto wie? Będziemy się żegnać było bardzo miło to ja podejdę do wyjścia tak ustaniemy z Zuzią to może jakieś przytulasy na pożegnanie. -jak powiedziałam tak poszliśmy ustaliśmy i po chwili podchodzili do nas ludzie co rusz nas mocno tuląc z osobna. A ja? Czekałam tylko na jednego przytulasa którego mogę dostać od chłopaka w kominiarce... Podszedł chłopak ale na końcu jeszcze jego koledzy to pewnie gombao. Zaczęli nas przytulać ja oplątłam Michała mocno i się w niego wtuliłam chciałam się wyrwać lecz on nie chciał mnie pościć.

-puść -powiedziałam szeptem.

-No dobra, ale tęsknie. -powiedział. Wreście usłyszałam jego głos był to Michał...

-dobra kurwa chłopaki nikogo już nie ma nie kryjcie tych mord w kominiarkach no nie ? Wiem że to wy -zaśmiałam się.

-skąd -spytał Wyguś który ściągnąć kominiarkę jaką pierwszy.

-Z kądś -powiedziałam.

-no to chodźcie będziemy wychodzić no nie bo i tak już zapłacone to można jechać do domu -zaśmiałam się.

-A może jakiś afterek? -spytał Michał.

-spierdalaj.

-nie fajnie śpiewałaś moją nutę -powiedział.

-dzięki.

-bo my mamy pytanie czy ty nam wybaczysz? -spytał Szczepan.

-wybacze? Ja już to zrobiłam -zaśmiałam się.

-oh serrio? -spytali widocznie nie dowierzając.

-serio.

####
Jak się podoba?
Buziaki😽😽😽

Szkolni Huligani ~ Mata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz