39

113 14 0
                                    

Podjechałam pod mój blok i Nikoli fura była zajebista oczywiście będę musiała parę rzeczy tu wsadzić ale wszystko mi się podoba, zaparkowałam na parkingu przed blokiem, że spokojnie z okna będzie widać moją pieknąte, weszłam do bloku i kierowałam się do mojego mieszkania w naszym mieszkaniu moim i Nikoli byli chłopaki a to oznaczało że Michał też tam jest...
Nie mam najmniejszej ochoty na niego patrzeć, a nie ma mowy o rozmawianiu z nim ja mu śniadanie robię, a on traktuje mnie jak kogo? Zwykłą szmatę.

Weszłam do mieszkania zdjęłam buty i kierowałam się do kuchni usiadłam sobie na blacie i napisałam do Janka że szczęśliwie wróciłam do domu żeby się nie martwił, usłyszałam głośne śmiechy nie skąd indziej jak z salonu więc poszłam tam.

-Ooo siema -krzyknął Rościsz.

-hej -powiedziałam nieco zmieszana.

-co tam? -spytała Nikola.

-Nic idę do siebie. -speszyłam i nie chciałam siedzieć tu widziałam wzrok Michała na całym moim ciele.

-No zostań z nami -powiedziała dziewczyna.

-Nie mogę ja ten muszę iść naprawę. -skączyłam moje zdanie i zobaczyłam wesołego czworonoga który do mnie biegnie nie był to kto inny jak DANTE. Jak go zobaczyłam bardzo się ucieszyłam nie widziałam go trochę już.

-Aaa Danteee chodź do mamusi -powiedziałam uradowana.

-Kto go przywiózł? -spytałam.

-Rościsz -krzyknął wygi.

-Aa dziękuję bardzo -pobiegłam do chłopaka i go przytuliłam.

-spokojnie mała -zaśmiał się. A ja widziałam na twarzy Michała większe zdenerwowanie. Odeszłam od Rościsza i przytuliłam mojego pupila.

-Wiesz jak tęskniłam? Kupiłam zajebiste auto zabiorę cię nim na przejażdżkę mówię ci nie będzie tak zajebiście jak sobie wyobrażałam, ale jakoś będzie weźmiemy Janka? Jak będzie chciał albo nie wiem kogo oby tylko Daleko z tąd zabiorę cię do Krakowa tam mam mój dom znaczy został, ale pokaże ci wszystko naprawdę!

-kupiłaś auto? -spytał Michał ja oczywiście zlekceważyłam to pytanie.

-jakie kupiłaś -spytał tadeusz.

-bmw E90 prosto z salonu -powiedziałam.

-Blachara -zaśmiał się Szczepan.

-oczywiście, że tak -zaśmiałam się.

-Blachary najładniejsze no nie? -poklepał mnie po ramieniu Rościsz.

-Wiadomo -zaśmiałam się jeszcze głośniej.

BLACHARA słodkie<33

-po co do Krakowa? -spytał ten sam chłopak co nazwał mnie najładniejszą blacharą.

-Na cmentarz do.. -yroche zaniemówiłam -rodziców -dodałam. -i do mojego domu -powiedziałam.

-szukadz kompana? -spytała Nikola.

-ja mam plan -powiedział Patryk.

-Jaki? -spytałam

-My razem do Krakowa? -spytał chłopak.

***
Minęło parę dni w sobotę jedziemy do Krakowa tak zgodziłam się i jutro jedziemy czy odzywam się z Michałem? Nie on próbuje zagadać ale ja go spławiam zabolało jak cholera i tak łatwo nie przestanie boleć nie wiem co by musiał zrobić żebym mu wybaczyła...

Moja przyjaźń z Nikolą uległa zmianie nie jesteśmy już takie Siski foreverki jak kiedyś teraz to coś innego kłótnie, kłótnie i jeszcze raz KŁÓTNIE kto je powoduje ? Nie ja oczywiście Nikola ma problem o byle co.
Właśnie siedzimy z chłopakami u nas w mieszkaniu i omawiamy co i jak jutro.

-Wiktoria? -spytała Nikola.

-co tam?

-gówno -krzyknęła ze śmiechem, a mi zrobiło się bardzo przykro.

-czemu taka jesteś.?

-zamknij pizde żeby nie ja i mój starzy wylądowałabyś pod mostem zaćpała się i po raz 4 ktoś by cię próbował zgwałcić -zaśmiała się

-mi nie jest do śmiechu -powiedziałam.

-a mi tak bo to z ciebie robili dziwkę i szmatę oraz kurwę nazywali cię tak rodzice, a ty jak ostatnia suka plakałaś ogarnij się dziewczyną chyba za małą wpoerdolu dostałaś od rodziców.

Tak Nikola jako jedyna wiedziała co się działo u mnie w domu i jak próbowaną mnie zgwałcić parę natrętnych synów kolegów z pracy moich rodziców... Wiedziała jak mnie poniżali
I jak miałam przejebane w życiu..
Czułam jak łzy spływają mi po policzkach i to nie były zwykłe łzy to było coś takiego innego... Zawiodłam się na osobie której ufałam i wszysko powiedziałam...

-wszyskim tu o top zgromadzonym pokaże te nagrania z twoimi rodzicami i tobą w roli głównej zapraszam do oglądania i zaczęła piszcząc wszystkie nagrania na komputerze. Jak mnie bili, poniżali, wyzywali, obrażali jak się kaleczyłam i płakałam jak próbowaną mnie zgwałcić ona się śmiała, a chłopaki oglądali z zaciekawieniem.

-dziwka mówiłam panowie ona każdego zaprasza na numerek -powiedziała dziewczyna. -chce ktoś skorzystać? Ona za darmo zrobi wszystko, a jak nie za darmo to za opłatą -i wszyscy zaczęli się śmiać... Nawet MICHAŁ ja w tamtej chwili nie wiedziałam co robić pękłam lały mi się łzy a ona nadal na mnie krzyczała ja zaczęłam pakować swoje rzeczy.

-dobrze suko ma ciebie jeszcze dziś tu nie być!! -krzyknęła głośno.

Jak powiedziała tak zrobiłam zabrałam wszystkie swoje rzeczy i zaczęłam pakować do mojego pojazdu nie widziałam co zrobię, ale wiem że wzięłam wszysko nawet nikt za mną nie poszedł, nie zatrzymał mnie, nie zapłakał... A ja płaczę... Postanowiłam zadzwonić do Janka on musi mnie zrozumieć jest jedyną osobą jaka może mi pomóc...

-J Janek hej jesteś w w domu? -spytałam nie pewnie i przez płacz.

-Wiktoria co się dzieje? -spytał

-mogę do ciebie przyjechać? -spytałam

-tak tylko uważaj na siebie!


#__####
I jak się podoba?
Sorrki za błędy ale szybko pisze i mam popękany telefon..!!!!!

BUZIAKI 😽💋💋💋

Szkolni Huligani ~ Mata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz