2miesiące później
Siedzę sama bo Michała nie ma w domu jak zwykle to już norma nie przychodzi ani nie pisze ja już nie wiem zaczęło się układać i już znowu się jebie widzę częściej Janka niż Michała on twierdzi, że jest *ZAPRACOWANY" bo musi ciągle być w studiu i nagrywać czy to prawda? Nie wiem ufam mu, ale nie wiem.
Jest taka sprawa bo Michał ma menadżerkę czy tam już nie wiem producentkę i ona jest bardzo ładna i wogóle może Michał mnie z nią zdradza? Nie wiem już sama co mam o tym myśleć z jednej strony by się zgadzało, a z drugiej? Mieszkamy razem od jakiegoś miesiąca nie ma go w domu często nie wraca na noc, a jak wraca to naćpany albo najebany... Nawet często nie rozmawiamy.
Postanowiłam dziś jechać do niego do studia bo czemu niby nie? Wzięłam moje rzeczy była tak 15 33 więc ubrałam się i wstawiłam szybkie zdjęcie na insta.
W.wiśniewska
Lubią to Z.zalewska i 50000innych osób.
Dziś prawdopodobnie dam zapowiedź kolejnego spotkania.
700komentarzy
Nie czytałam komentarzy tylko pojechałam do studia, weszłam i zobaczyłam chłopaków na kanapie.
-Hej -odparłam, oni bardzo dziwnie na mnie popatrzyli.
-siema -powiedział Walczuk. Później się wszyscy przywitali.
-gdzie Michał? -spytałam.
-W w łazience -powiedział Borys.
-Mogę do niego iść? -spytałam.
-nie wiem czy to dobry pomysł -powiedział chłopak.
-czemu źle się czuje? -spytałam.
-nie po prostu nie chcesz tego widzieć -powiedział.
-chcę -powiedziałam i ruszyłam w stronę toalety, chłopak próbował mnie dogonić, ale nie dał rady w końcu dotarłam do drzwi. Pociągnęłam za klamkę i to co zobaczyłam... Zaczęły mi lecieć łzy i to takie nie szczęścia tylko... Rozpaczy.. Michał jebie swoją producentkę w kiblu zajebiście.
-Zajebiście to jest ta twoja praca -powiedziałam przez łzy nie dowierzając.
-To nie tak -powiedział naciągając na tyłek spodnie.
-A jak kurwa?
-Tak, że Michałek jebie mnie od prawie dwóch miesięcy miał ci to powiedzieć, ale nie zdążył -powiedziała z uśmiechem.
W tej chwili nie wytrzymałam i krzyknęłam.
-kurwa koniec z nami!
I wyszłam z stamtąd kierowałam się do wyjścia... Myślałam że ten wieczór i dzień spędzimy razem, a on? Jebie swoją producentkę i jak mi wiadomo to od dwóch dobrych miesięcy. Wsiadłam do samochodu który stał przed studiem centralnie było mnie widać przez szybę, ale czy mnie to obchodziło? Nie. Walnęłam głową o kierownicę, a później rękoma.
-KURWA! -nie wytrzymałam krzyknęłam.
-Nie wierze kurwa to już koniec jebany koniec po prostu nie wierzę -powiedziałam sama do siebie.
Mój świat się zawalił gdy zobaczyłam Michała który jebie tą laskę mówił, że nie mam być o co zazdrosna bo to tylko koleżanka kurwa no nie wierzę japierdole. I zobaczyłam janka Który szedł w stronę studia, ale ominął wejście i do mnie powędrował.
-Hej promyku co się dzieje? -spytał.
-Hej -powiedziałam i się w niego wtuliłam. -Właśnie byłam w studiu chciałam zobaczyć Michała, ale zobaczyłam coś innego... A mianowicie jak jebie swoją producentkę w kiblu.. -powiedziałam płacząc.
-co ja teraz zrobię -powiedziałam.
-wprowadzisz się do mnie -powiedział i posłał mi pokrzepiający uśmiech.
-Naprawdę mogę? -on pokiwał głową twierdzącą. -dziękuję -objęłam go.
-poczekasz na mnie bo muszę na chwilę do studia iść czy może chcesz iść zemną ? -spytał.
-Mogę iść z tobą -powiedziałam wycierając łzy.
No i jak powiedziałam tak się stało poszłam znowu do tego okropnego miejsca, ale teraz z moim przyjacielem. Weszliśmy i wszystkie spojrzenia zostały skierowane na nas.
-siema -przywitał się.
Chłopaki przywitali Janka, a po chwili zobaczyłam jak wychodzą z kibla... Poleciały mi kolejne łzy.
-Zaraz wracam tylko coś podpisze okej? -szepnął Janek. Na co pokiwałam głową. I wyciągnęłam telefon w celu zadzwonienia do Zuzi.
-hej - powiedziałam.
-hej mała co tam? -spytała.
-Nic ciekawego mój zajebisty chłopak mnie zdradzał przez 2 miesiące, muszę się ostro najebać szykuj coś proszę.
-Oj kochana będzie dobrze wracasz do mnie i do Janka? -spytała.
-Ta wracam tylko najpierw zabiorę moje rzeczy z tego zjebanego mieszkania i wrócę -powiedziałam.
-No dobra ja idę po winko do sklepu buziaki kocham cię.
-buziaki kocham cię!
Powiedziałam i się rozłączyła.
-to będziesz pić -zaśmiał się Sebastian.
-Bedę najebie się do nieprzytomności -powiedziałam.
-Powodzenia -powiedziała dziewczyna która jebała się z Matczakiem.
-Ci kurwa życzę powodzenia żebyś suko zaszła z nim w ciążę i kurwa urodziła chorego bachora -powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
-Jesteś jebnieta -powiedziała.
-Kto to mówi japierdole weź ty się kurwa plastikowa lalo nie pogrążaj, dupę sobie też powiększyłaś? -spytałam z irytacją w głosie.
Ona jebana przytuliła się do Matczaka, a ten nawet nie powiedziała słowa.
-Biore wszystkie rzeczy z mieszkania i dziś mnie już nie będzie -powiedziałam.
Zobaczyłam Janka który idzie w moją stronę.
-Ale się najebie chodź jedziemy po moje rzeczy -wzięłam chłopaka za rękę i pociągnęłam do wyjścia, rzuciłam szybkie *siema* i wyszliśmy.
Pojechaliśmy do naszego mieszkania... Które było nasze teraz jest tylko jego
###
Jak się podoba?
Zapraszam na nową książkę