rozdzial 17

3 1 0
                                    

"Mój życiorys napisał jakis psychopata
I to w dodatku najebany.

-ZAPROSIL CIE NA RANDKE?!
No tak mogłam się spodziewać takiej reakcji po Monice.
- No raczej tak Chodź raczej można to nazwać spotkaniem...
-randka, randka, randka!!!- zachowywała się gorzej niż w podstawówce gdy mi kibicowała na WF.
-dobra, dobra niech będzie randka.
-TAKKK!!!

Zobaczyłam piękne auto Nataniela pod moim domem.
Ubralam czarna sukienkę do kolan z rękawami 3/4.
Do tego czarne szpilki i złote kolczyki które kupiłam sobie za pierwszą wypłatę. Mam wypasiona wyplate.
Włosy związałam w wysokiego kucyka i wypuściłam dwa pasemka z przodu.
Na głowę założyłam opaskę także czarna ale gdzie nie gdzie pozlacaną.
Wyglądalam wyśmienicie.

Gdy wyszłam na dwór z auta wyszedł Natan.
Był ubrany w białą koszulę i czarne spodnie. Na nogach mial czarne Adidasy.
-ślicznie wygladasz- Uśmiechnęłam sie na ten komplement.
-ty także.
Po naszej krotkiej wymianie zdań wsiedliśmy do auta.
Rozmawialiśmy przez całą drogę. Mamy dużo wspólnych tematów.
Zatrzymaliśmy się pod ekskluzywną restauracją nazywaną McDonald.
Zamówilismy jedzenie A co ciekawe to chłopak zapłacił.

Po zjedzeniu wyszliśmy i postanowilismy przejść się do parku.
Gdy tak sobie szliśmy straciłam równowagę ponieważ potknelam sie o coś.
Natan nie zdarzył mnie złapać i upadłam na ziemie.
-Boże Magdalena nic Ci nie jest?!
-chyba nie. Spróbuję się podnieść. Auć.
- co się stało?
-boli mnie noga chyba nie dam rady wstac-gdy wypowiedziała te słowa Natan mnie podniósł.
Nawet tego nie zauważyłam A szliśmy na najbliższą ławkę.
Wszyscy się na nas patrzyli ale to nie byli pojedynczy ludzie.
Tylko cała wielką grupa!
W parku akurat dziś rozgrywał się jakis festiwal i był tam wielki tłum.
Ja to mam farta.
Widziałam jak dwie dziewczyny coś tam do siebie mówią. Najprawdopodobniej mnie obgaduja.
A najgorsze było to że był tam Emil!
Patrzył się na to całe zajście i widziałam że powstrzymuje smiech.
Nienawidze go.
Nataniel posadził mnie na ławce i sam usiadł obok mnie.
Ciągle się dopytywal jak się czuje.
To było przeslodkie.
Noga już przestała mnie na szczęście boleć.
Chłopak przybliżył się do mnie i mnie pocałował.
To było jeszcze słodsze!!
Po udanej randce Nataniel zawiózł mnie pod dom.
Randka z moim chłopakiem zakończyła się sukcesem.

Elektryk (smutne)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz