rozdzial 15

5 1 0
                                    

"Noszę czarne ciuchy po to,
Żebyś wiedział ,
Że jestem
Gotowa na twój pogrzeb"

Przez weekend myślałam o tym chłopaku.
Szczerze mówiąc spodobał mi się.
Dziś była praca wiec przebralam sie I poszłam do kawiarni.
Po niecałej godzinie do kawiarni wszedł Nataniel.
Na mojej twarzy zagościło sie zdziwienie ale zaraz potem radość.
Złożył zamówienie i gdy chciałam już mu to przynieść chłopak na mnie wpadł.
Złapał mnie bo bym inaczej upadła.
Dziekowalam mu za to w duchu.
Nataniel poszedł do toalety czyli tam gdzie szedł wcześniej A ja postawiłam jego jedzenie.
Tak mi minął dzień pracy.
Gdy chciałam się w domu przebrać w dresy poczułam ze mam coś w kieszeni.
Zdziwiłam się bo nic do niej nie chowalam.
Wyjęłam z kieszeni karteczkę.
Spojrzałam A tam był numer telefonu A pod tym imię "Natan" .
Bardzo się ucieszyłam.
Zapisałam go w kontaktach i napisałam wiadomość.
"Hej to ja Magdalena dodałam twój numer"
Odpowiedź dostałam prawie od razu
"Hej ciesze sie ze skorzystałas ;)"
Po tym już poszłam się umyć i spać.

Elektryk (smutne)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz