rozdzial 7

9 3 0
                                    

"Wszyscy ludzie są wyjątkowi
Każdy wkurza mnie w inny sposób"

Obudziłam się przez hałas na dole.
Było jeszcze ciemno wiec pomyślałam że jest noc. Miałam rację bo gdy spojrzałam na zegarek to była 2:36.
Początko myślałam że to mój kot znowu coś zwalil ale chwila...
JA NIE MAM KOTA.
Przerażona wzielam kij bejzbolowy Wiem kto normalny trzyma kij bejzbolowy w pokoju. Właśnie ja.
I wyszlam z pokoju.
Na korytarzu było ciemno wiec malo widziałam ale po kilku sekundach moje oczy przyzwyczaily sie do ciemności wiec ruszyłam na dół.
W mojej głowie kłębiły sie różne myśli np ktos sie wkradł albo to tylko przeciąg ale nigdy bym się nie spodziewała co tam znajde.
Gdy zeszlam na dół zobaczyłam nie maly burdel.
Okno było wybite jakby drzwi wejściowych nie było.
Krzesła porozrzucane,
Zasłony oberwane,
Rzeczy z szuflad i stolików wysypane na ziemie itp, itd.
W rogu pokoju zobaczyłam zakapturzoną postać która zginala sie w pół.
Byłam wtedy jak sparaliżowany nie mogłam się ruszyć ani odezwać.
Poprostu stałam i patrzyłam jak dziwna osoba wyrzera mi całą lodówkę.
Zakapturzona postać prawdopodobnie wyczula moja obecność i się obróciła.
Przymruzylam oczy aby lepiej ją widzieć.
Nie miała włosów, oczu, nosa, nie miała niczego. Była cała blada.
Ten opis pasował mi tylko do jednej osoby...
-WELMA TY PASOŻYCIE- wydarlam sie najgłośniej jak tylko potrafiłam.
-MASZ MI TO POSPRZATAC W TEJ CHWILI ALBO NIE RECZE ZA SIEBIE- Welma w mgnieniu oka zabrała się do roboty. Nawet kupiła jedzenie i wymieniła okna.
No idealna pomoc domowa.
-A TERAZ ROZPIESZCZONY BACHORZE WYNOCHA Z MOJEGO DOMU I NAWET NIE POKAZUJ MI SIE NA OCZY.
Welma wręcz biegiem wyszła z mojego domu. I dobrze.
Odłożyłam kij bejzbolowy na miejsce i położyłam się ponownie spac. Trochę ciężej mi się zasypialo ale po ok. 10 minutach zasnęłam.
Gdy kolejny raz się obudziłam juz wszystko było w porządku.
Spojrzałam na zegarek była 8:10
-Wow długo spalam-pomyslalam.
Nic nie zapowiadało tego ze w tym dniu stanie się coś strasznego.

Elektryk (smutne)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz