Judith
Przebudziłam się na jakimś dziwnym łożu.
Okej, czyli to jednak nie był sen.
Naprawdę żyję.
Odrazu po tym, jak otworzyłam oczy w pomieszczeniu rozbrzmiał męski, dobrze mi znany głos.
—Witamy wśród nas. Ponownie.- nachylił się nademną, uśmiechnięty Norm.
—Cześć wujku.- posłałam mu niepewny uśmiech.- Wiesz, ale to ,,ponownie", mogłeś już sobie darować.- podniosłam się pomału do siadu.
—Aj tam, błahostka.- machnął ręką i się zaśmiał.- Jak się czujesz? Coś cię boli?- dopytał troskliwie, klikając coś na jakimś tablecie.
—Jest w porządku. Poza tym, że nieco boli mnie głowa.- odpowiedziałam zgodznie z prawdą.
Nastała cisza.
Wujek wpatrywał się we mnie, a jego oczy delikatnie zaczęły wypełniać łzy.—Oh kochanie..tęskniłem.- w mig odłożył tablet i mocno mnie uścisnął.
—Już dobrze, wujku. Już dobrze.- czując jego łzy na swoim ramieniu, zaczęłam gładzić go po plecach.
—Po prostu cieszę się, że cię widzę..słoneczko.- dodał lekko łamiącym się głosem.
—Również się cieszę, że cię widzę.- łzy wzruszenia polały się, także z moich oczu.
Neteyam
Odrazu po powrocie do gór, pobiegłem w stronę laboratorium, aby posiedzieć przy kapsule, w której przebywała Judith.
Zazwyczaj kiedy miałem wolny czas, nie robiłem nic poza tym.Stojąc przed wejściem do labo, wziąłem głęboki wdech i wydech, próbując nie uronić łez.
Wszedłem do środka, zakładając maskę tlenową na szyję i ruszyłem w stronę kapsuły.Jakie było moje zdziwienie, a także zdenerwowanie, kiedy kapsuła była pusta?
Ogromne.
Zauważywszy pierwszego, lepszego naukowca, podbiegłem do niego i zacząłem go szarpać.
—Gdzie do jasnej cholery, jest Judith?!- zacząłem krzyczeć, trzymając typa przed sobą.
—Cholera! Obudziła się!- krzyczał przerażony facet.
Wokół nas, zbiegł się tłum innych naukowców.
CZYTASZ
The Mighty Warrior II ~ NeteyamxJudith || Avatar
FanfictionKontynuacja książki ,,The Mighty Warrior" gdzie niby zwykła, ludzka dziewczyna zostaje wybrana. Niczego nieświadoma, żyła w lasach Pandory, mając u boku swojego księcia. Sprawy jednak się komplikują, kiedy ZPZ niespodziewanie wywołuje wojnę na Pand...