Riflesso Oscuro PL - W Trakcie Przeróbek

Nowa seria ! Prolog !

Na okładce są główni bohaterowie.
Wraz z Roxi i Dianą czyli
Wercia44 i Ashira1
Miłego czytania !
--------------------------------------------
Dziś mija dokładnie 700 lat od kąt spotkałam się z Rossem i jego ojcem . Co sie działo pod czas spotkania pamiętam jagby to było wczoraj. Gdy dotarliśmy na miejsce odrazu zaprowadzono nas do gabinetu Dimitriego. Usiedliśmy przy stole i zostaliśmy tylko we troje. Na początku nikt sie nie odzywł ale po jakiejś godzinie zaczliśmy uciekać . Okazało sie że chce mnie wykożystać do pewnych rzeczy a Rossa do jeszcze innych. Stoczyliśmy bardzo ciężką walke w której zmarła Dell.
Została pochowana w grobowcu w ogrodzie Rossa. Przez te wszystkie lata Ross remontował co jakiś czas dom i grobowiec by były w dobrym stanie.
Zastanawiacie sie czemu jeszcze żyje ? Dowiedziałam sie że moja siostra poznała nyge Poteora i on ją przemienił i sie chaitneli . Teraz siedze w tym grobowcu i kłade jedną czerwoną róże na wieku trumny. Gdy wychodze na zewnątrz czeka na mnie Diana , Roxi , Fabian , Ross , Fallon , Gabriel i Krey.
- Chodzmy coś zjeść .
Fabian podchodzi i obejmuje mnie ramieniem.
- Chodzmy do KFC .
Wszyscy zachwyceni ruszyliśmy do centrum miasta. Tam gdzie kiedyś stała karczma teraz stoi kilku piętrowy i wielki KFC.
Kocham tam jeść.
Wchodzimy do sierodka i wjeżdzamy windą na czwarte piętro czyli tadas.
Płacimy za miejsca VIP na tarasie i prosimy Kelnera o wszystko z meni cztery razy.
On zaś patrzy na nas jak na kretynów. Płace kartą i po kilku minutach zajadam sie twisterem .
- Co dziś porobimy ?
Pyta sie słotkim głosem niebieskooka Diana.
- Ja jem a potem mamy spotkanie z klientem .
Gabriel zaczoł sie wiercić.
- I znowu będe musiał siedzieć cały wieczur sam by nadranem go przenieść.
Roxi zachichotała i szturchneła go łokciem.
- Moge dotrzymać ci towarzystwa. Ale oni idą tylko obgadać co i jak . Nie idą sie go pozbyć dzisiaj.
Gabriel zaś objoł ją ramieniem i wtulił twarz w jej długie czarne włosy.
- To będzie miły wieczur.
Usłyszałam jak Gabriel mruczy jej do ucha. Gabriel i Roxi nie znają sie długo ale od począdku coś do siebie poczuli. Tak samo Diana i Fallon . Naprawde słodko razem wyglądają . Ach chyba sie zapomniałam Diana jest również Riflesso Oscuro ale ona pozbyła sie pierwowzoru. Nie bierzcie jej za potwora ale taka kolej rzeczy. Dzięki temu może teraz coś poczuś do Fallona.
Z Roxi też nie jest święta jest demonem. Dlatego Gabriel pozwala sobie na uczucie do niej bo wie że nawet kiedy zginie może ją bez problemu przywrucić. Gdyby zrobił to z człowiekiem to przebudził by sie Zombi. A my nie lubimy Zombi. Dołączył do nas też Fabian wilkołak z którym jestem od kilku lat pomimo tego że choć chce nic do niego nie czuje . A on bardzo sie stara , naprawde. Gdy zjedliśmy ruszyłam w raz z Fabianem, Dianą , Rossem , Kreyem i Fallonem do kawiarni w centrum chandlowym. Tam umówiliśmy sie z klientem. Jesteśmy płatnymi zabujcami dlatego stać nas na wszystko. Zabijamy jak i ludzi jak i nadprzyrodzonych. Dziś mamy sie spotkać z jakimś człowiekiem niewiem dokładnie z kim. Powiedział że ma zielone włosy i że tak go rozpoznam.
- Ross która godzina ?
Spojrzał na swojego Rolexa Sumarin.
- Jesteśmy sporo przed czasem.
Złapałam Diane za ręke i pociongnełam.
- My idziemy na zakupy.
Szybko pobiegłyśmy do
,, Mrs Lady " i już po chwili miałam mase rzeczy do przymierzenia. Diana miała ich nawet więcej niż ja . Weszłyśmy do przebieralni i pierwsze co przymierzyłam to krótki niebieski top przed pępek z napisem ,, I' M VERRY BAD GIRL " i czarne szorty.
- Musisz to wziąść.
Głos Diany zabrzmiał w moich uszach. Jej różowa czypryna wystawała za kotary. Postanowiłam zobaczyć sie w większym lustrze które było obok szatni. Gdy wyszłam zobaczyłam że Diana ma na sobie czarną koszyle na ramiączka i żółte szorty.
Wyglądała świetnie.
- Obie powinnyście to wszystko kupić.
Obruciłyśmy sie na dzwięk nie znanego męskiego głosu. Oparty o ściane obok nas stał zielono włosy chłopak z brązowymi oczami.
Skrzywiłam się wyglądał na  około trzydzieści lat. Uśmiechnoł sie do mnie i wyciągnoł ręke.
- Jestem Kaspar. A wy to pewnie Diana i Roxi.
- To jest Diana.
Wskazałam na nią ręką.
- A ja jestem Ari.
Uśmiech nie schodził mu z twarzy. Po chwili przypomniałam sobie że mój struj więcej odkrywa niż zakrywa. Kurwa ! Wruciłam do szatni i przebrałam sie w swoje szare leginsy i koszulke z napisem ,, I'M BACK BITCHIS " oraz moje czarne adidasy.
Gdy wyszłam chłopak flirtował z Dianą. Podeszłam do nich i nic. Nawet mnie nie zauwarzyli.
- Diana wydaje mi sie że Fallon na ciebie czeka.
Odrazu sie opamiętała . W sumie rozymiem ją chłopak był naprawde bardzo przystoiny. Rwała bym.
Cholera Ari opamiętaj sie.
- Chyba nie jesteś zazdrosna o koleżanke ?
Zapytał sie łapiąc moją dłoń.
- Hahaha zazdrosna ja ? O ciebie ? Hahahaha śmieszne. Mam chłopaka który jest tyśąc razy lepszy od ciebie.
A pozatem jesteś moim klientem.
Po chwili dosłownie z nikąd pojawił się Krey.
- Dziewczyny chyba nie szukacie sobie nowego chłopaka ?
Wkurzył mnie ten komentarz. Jak mogłabym zrobić to Fabianowi. Nigdy.
- Fistaszku ?
Tak mineło 700 lat a on nadal mnie tak nazywa kretyn.
- Nie ! A pozatym to on nas zaczepił .
Uśmiechnoł sie złowrogo i podszedł do mnie bliżej.
- Tylko winni sie tłumaczą.
- Chyba że gada sie z debilem. Wtedy trzeba tłymaczyć.
To nie była cięta riposta ale zawsze coś.
- To nasz klient.
Dodała szybko  Diana . Krey westchnoł zrezygnowany.
Po chwili ryszyliśmy całą czwurką do restałracji. I w całą siudemke uśedliśmy przy stoliku. Zielono włosy wyjoł teczke i położył na stów.
- Jest siedem celów.
Odpowiada ostro i wyjmuje siedem zdjęć. Jestem przerażona
chwytam kilka myśląc że sie przewidziałam  ale nie . Widze na nich ...........................
-------------------------------------------------------------
Dziśaj krótko sorki ! Następny będzie już normalnie długi. Mam nadzieje że Wercia44 i Ashira1 nie będą złe że wciągnełam je do ekipy Rossa.
Sory za błędy . Jak podoba wam sie to to przeczytajcie horror PILNYJ SWOJEGO CIENIA.