Rozdział 12

23 5 0
                                    

Po upływie godziny dojechaliśmy pod granicę Włoch . Zjechaliśmy na poboczny parking i wyśedliśmy z samochodu. Usiadłam na masce mojego ferrari a po chwili obok mnie uśadł Bruno obejmując mnie jednym ramieniem . Spojrzałam w jego stronę a on posłał mi piękny uśmiech . Wpatrywałam się w niego jak zaczarowana kiedy obok podjechał niebieski Fiat a z niego wyśadła para staruszków .

- Belle paire de vous .
( po francusku " Piękna z was para " )

Powiedział starzec a staruszka pezytakneła .

- Mais......
( ale )

Nie dane było mi dokończyć bo uprzedził mnie Bruno .

- Merci .
( Dziękujemy )

Powiedział i ucałował moje czoło a mnie przeszedł lekki dreszcz . Zerknełam na niego ździwiona ale zanim to zapytałam o powód uprzedził mnie pisk opon. Spojrzałam na przeciwko , przed nami zatrzymały się dwa samochody . Z jednego wyszli Fallon i Ross a z drugiego Kuro i jakaś blondynka. Chłopcy i blondii podeszli do nas się przywitać .

- To jest Yuki .

Pokazuje na bląd azjatke . A ja kiwam głową .

- Jestem Ari to jest Matteo , ten obok to Aragato a ten .....

Wskazałam na szatyna .

- To Bruno .

Usłyszałam ciche parsknięcie które należało do czerwonowłosego . Zdjełam rękę chłopaka z moich barków .

- Mamy do porozmawiania Ross .

Warczę groźnie i łapię lidera za rękę odciągając go od grupy.

- Co z nowu ?

Spytał sycząc .

- O co ci znowu chodzi ?

Zapytałam zirytowana .

- Możemy mu ufać ? Nie podoba mi nie .

Powiedział nie patrząc na mnie.

- Komu Brunowi ? Jest moim przyjacielem z czasów gdy byłam jeszcze człowiekiem. To on mi pomógł zanim mnie wtedy uratowałeś. A może chodzi ci o coś innego ? Jesteś zazdrosny ?

Pytam zadziornie a chłopak gwałtownie wpija się w moje usta . Oddaje pocałunek a potem chłopak się odsówa i kładzie mi ręce na ramionach .

- Jesteś moja a ja nie lubię się niczym dzielić .

Mówi i po chwili odchodzi. Ja tylko kładę opuszki palców na usta i przypominam sobie pocałunek .

- Więc jednak .....

Mrucze i wracam do reszty z wielkim uśmiechem na ustach . Podchodzę do mojego auta i wyciągam mapę Włoch którą rozkładam na masce samochodu. Nakazuje wszystkim mnie obserwować .

- Mamy dojechać tu .

Pokazuje wszystkim palcem punkt na mapie . A potem pokazuje gdzie jesteśmy my .

- Dotrzemy tam za jakieś 4-5 godzin . Znajdziemy tam małą kwaterę i opracujemy dalszy plan .

Mówiąc to oderacam się w ich stronę .

- Wszystko jasne ?

Pytam a oni kiwają głowami . Po krótkiej wymianie zdań wsiadamy do samochodów i już mamy ruszać gdy w maskę mojego samochodu wleciał słup wysokiego napięcia . Szybko wyskakuje z samochodu i patrzę w stronę winowajcy. W oddali na wietrze falują zielone włosy . Jego włosy !

- Kaspar !!!!!

Ryknełam na całe gardło . Obok mnie z piskiem opon zatrzymał się jakiś samochód do którego zostałam wepchnięta. Kierowcą okazał się Ross a osobą która mnie popchneła był Dan.

Riflesso Oscuro PL   - W Trakcie PrzeróbekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz