7:20. Z snu wyrwał mnie okropny dźwięk budzika. Byłam strasznie niewyspana ale nic dziwnego że nie mogłam spać po tym co usłyszałam w nocy. Poszłam do łazienki umyć twarz i zęby, długie i ciemne włosy związałam w wysoki kucyk a następnie poszłam się ubrać. 7:45 byłam już w jadalni, zastałam tam jedynie tatę i Soapa którego miałam okazję poznać wczoraj.
Ja- Dzień dobry, gdzie jest reszta?
T- Dzień dobry słońce, pewnie jeszcze śpią, jadę teraz na misję więc nie zostanę z wami na śniadaniu, wrócę za parę dni, pamiętaj trzymaj się blisko Ghosta i słuchaj co do ciebie mówi, jak mnie nie ma to on za ciebie odpowiada
Ja- Jasne tato, uważaj na siebie
Zostałam teraz sama z Soapem usiedliśmy przy stole czekając na resztę
S- Chyba się nie wyspałaś, marnie wyglądasz
Ja- nie mogłam spać, nie ma się co dziwić pewnie trudno będzie mi przyzwyczaić się do nowej sytuacji
Po chwili przyszli już praktycznie wszyscy, brakowało tylko jednej osoby...
S- no więc mnie już znasz jestem John Mactavish ale wszyscy mówią mi Soap, pora poznać resztę ekipy, jesteśmy w tym samym oddziale więc z nami będziesz spędzała najwięcej czasu
A- Pułkownik Alejandro Vargas, miło mi
KG- Sierżant Kyle Garick, inaczej Gaz, witamy w oddziale
P- Kapitan John Price, ale możesz po prostu mówić Price
KK- Sierżant Keegan P. Russ, w skrócie Keegan
K- po prostu könig
Ten ostatni był o wiele wyższy niż reszta, wyglądał jakby miał ponad 2 metry, wydawało mi się że był nawet wyższy niż Ghost, a tak swoją drogą gdzie on się podziewał? Kazał mi przyjść na czas a sam się spóźnił
Ja- Miło mi was poznać, a gdzie ghost? Już kilka minut po 8:00
S- Simon jest... jakby to powiedzieć hmm specyficzny, nigdy nie je z nami, zabiera jedzenie i je w pokoju, nikt go nigdy nie widział bez maski
Ja- Simon? I czemu zawsze chodzi w masce?
P- Simon Riley, nikt nie wie czemu chodzi w masce, taki już jest, strasznie tajemniczy
S- O wilku mowa, dobry Ghost, nowa o ciebie pyta
Wziął tacę z jedzeniem i spojrzał się na nas tym swoim przerażającym wzrokiem
G- to niech nie pyta. Mika o 9 widzę cię przed bazą, idziemy na strzelnicę, zobaczymy czy jesteś taka dobra jak
mówił GenerałPowiedział z pogardą w głosie
G- König i Gaz idziecie z nami, czas jej pokazać kto tu rządzi
K/KG- tak jest poruczniku!
Po skończeniu śniadania zostało mi jeszcze trochę czasu więc poszłam do pokoju się przygotować i przebrać, był październik i na dworze było dosyć zimno więc ubrałam długie czarne leginsy, szarą bluzę a na to czarny bezrękawnik, włosy zostawiłam w kucyku. 8:50 byłam już przed bazą, pozostała dwójka też już była więc czekając na niejakiego Simona zaczęliśmy rozmawiać.
K- czyli potrafisz strzelać? Chciałem być snajperem ale niestety mój wzrost i postura mi na to nie pozwala, ty byłabyś do tego idealna
Ja- tata zabierał mnie na strzelnicę więc wiem jak używać broni, wydaje mi się że idzie mi nieźle. A ty Keegan?
![](https://img.wattpad.com/cover/352639499-288-k210104.jpg)
CZYTASZ
Ghost - destiny
FanficMika - 23 letnia córka generała grupy antyterrorystycznej, jej życie zostało zrujnowane w 1 wieczór i trafiła pod opiekę Ghosta który od początku pawał do niej nienawiścią, ale czy tak miało zostać już zawsze...?