,,Nie ufaj nikomu, nawet sobie"
-Nowy York suki!-Wydarł się na cały autobus Aiden.
*
Dawa dni wcześniej
-Znowu kłócisz się z rodzinką na medal bezemnie. Dramat-Wypomniałam mi brunet stojący w drzwiach mojego pokoju.
Przewróciłam oczami i znów wytarłam mokre policzki, slilac się na słaby uśmiech
-Jak ja mam tutaj mieszkać skoro nie mogę na nich patrzeć-Zapytałam patrząc wprost na sylwetkę zbizajqcego się chłopaka
Usiadł obok i zaczął delikatnie głaskać mnie po plecach.
-Życie jest do wkurwienia-Podsumował Całą sytuację-To co? Nowy York?-Zapytał z uśmiechem na twarzy
Aiden to jedna z tych osób z dwubiegunowością. Raz jest mu smutno, a zaraz skacze ze szczęścia.
-Nowy York-Odpowiedziałam tym razem z szczerym uśmiechem
*
Teraźniejszość-Zamknij pizde-Powiedziałam do bruneta nawet na niego nie spoglądając
Miałam na sobie różowy komplet dresów i czarne przeciwsłoneczne okulary. Włosy były rozpuszczone poza dwoma małymi kiteczkami na czubku głowy.
-Po chuj ci okulary przeciwsłoneczne w autobusie o 3 rano-Zapytał siadając obok mnie na tylnich siedzeniach
Z łaski swojej wychyliłam oczy poza szkła przedmiotu i Odpowiedziałam
-Bo taki mam kaprys-Mówiąc to odwróciłam się w stronę dwóch chłopaków Którzy zajeli miejsca Nicka i Alexa.
Tak te przejeby życiowe też jadą.
Tak samo jak Tony, Rick, Tina, i Ellie.Ta ostatnia jedzie tylko ze względu na to że jej rodzice w ostatniej chwili zdecydowali ze zajebistym pomysłem będzie jak się pochodzimy na miesięcznym wyjeździe.
No chyba nie.
Jebana szmata
-Ym przepraszam bardzo, te miejsca są już zajęte-Zaczęłam słodko i uprzejmie, ale zostałam tylko zjechana od góry do dołu wzrokiem-Wypierdalać z tych miejsc, albo was potne paznokciami-Tym razem nie sililam się na dobroduszność i zadziałało, bo chłopcy zdecydowali się zmienić miejsca na rząd przed nami, ale niestety te też były zajęte-Ym mówiąc wypierdalać miałam na myśli wypierdalać, jakbyście nie zrozumieli
Gary i Lary bo tak sobie nazwijmy tych chłopaków, jak szybko przyszli tak szybko poszli.
Nie jestem chyba aż taka przerażająca
Chyba ....
-Suka-Wyzwal mnie Aiden
-Skurwiel-Odpowiedziałam
Nie zdążył odpowiedzieć bo pomiędzy nas wcisnęły się jakieś dwie laski.
Kolejne głupio mądre
-A wy przepraszam co...-Zaczęłam, ale zobaczyłam kto to taki ośmielił się mnie rozdzielić z Aideniusiem
-A my gadamy o gorących snach Luizy Williams-Odpowiedziałam jedna z Blondynek
No nieźle się zapowiada ta wycieczka
-O mój czarny Jezu, czy to Mia Halmes i Flora Myself?-Zapytał piszczącym głosem Aiden, a ja sama też nie mogłam powstrzymać się od okrzyku radości
No halo nie widziałam tych bogiń zajebistosci od prawie 3 lat.
W tymi dziewczynami jest taki problem ze nie ważne kiedy i gdzie, nie ważne co i od kogo, one robią wszystko. Mówiąc wszystko, mam na myśl wszytko. Od włamywania się na basen, po skakanie z 3 piętra do basenu.
CZYTASZ
Unforgettable time
RomanceGdy po długiej drodze do zrozumienia siebie Luiza Williams w te wakacje trafia do Nowego Yorku, ale nie sama. W podróży będzie towarzyszył jej Nicollas Killem jej Przyjaciel do którego zyskała zaufanie dopiero po czasie.