Rozdział 10

527 76 8
                                    

Main Content
Archive of Our Own betaAO3 logo - the letters A O 3 combined with arms raised in celebration, symbolizing the joy of fannish creation in the Archive Log In Site NavigationFandoms Browse Search About Search Works
Work Search: tip: austen words:10000-50000 sort:title

Actions

Entire Work ← Previous Chapter Next Chapter → Chapter Index Comments Share Download
Work Header

Rating:
Teen And Up Audiences
Archive Warning:
Rape/Non-Con
Category:
M/M
Fandoms:
One DirectionLarry Stylinson - Fandom
Relationship:
Harry Styles/Louis Tomlinson
Characters:
Harry StylesLouis TomlinsonZayn MalikNiall HoranLiam PayneOFCOMC
Additional Tags:
SuicideCuttingLovebottom!LouisSadDiary/Journalmad - FreeformpolishGay
Language:
Polski
Stats:
Published:2015-01-02Completed:2015-01-02Words:44616Chapters:20/20Kudos:6Bookmarks:3
Pointless
neverendingautumn

Chapter 10

Chapter Text

Jest 15.06.2013 rok

Dzień dobry, nowy dniu. Nie mogłem spać przez całą noc, ponieważ byłem - i wciąż jestem - podekscytowany. Do moich czytelników: wciąż żyję! Kiedy obudziłem się wczoraj, uznałem to wszystko, co się wydarzyło za sen, ale wtedy spojrzałem na swoje owinięte bandażami nadgarstki i już wiedziałem...

Harry, dziękuję. Gdyby nie ty, byłbym martwy. Zaopiekowałeś się mną i - o Boże - pocałowałeś mnie, a potem obiecałeś, że teraz wszystko będzie dobrze. Czy byłoby tak w średniej szkole, gdybyś tylko zauważył? Och, zapomniałem, że tego nie czytasz. Sam miałbym dość czytania tych bzdur. Zresztą po co, skoro teraz sam mogę ci o wszystkim powiedzieć?

Ta notka jest przede wszystkim podziękowaniem. Jednym wielkim podziękowaniem dla Harry'ego za to, że przyjechał po mnie rano i zawiózł na kurs, a potem złapał mnie za rękę, kiedy wchodziliśmy do klasy. I nie wiem czy pamięta tak dobrze, jak ja, miny moich przyjaciół. Cóż, naprawdę się boję, ponieważ moi przyjaciele skrycie mnie nienawidzą, ale już obawiam się trochę mniej.

Harry jest niesamowity, uwierzcie mi. Zjedliśmy razem lunch i spędziliśmy godzinną przerwę na obściskiwaniu się na ławce. Kocham go tak bardzo, że chyba umrę.

NEXT POST →

*

Siadam w wygodnym fotelu, który wcześniej ustawiłem naprzeciwko kanapy, co było ryzykownym posunięciem, ponieważ było jednoznaczne z tym, że czas na rodzinną rozmowę. Byłem coś winien Gemmie, rodzicom i sobie.

- Co to za ważna sprawa? - pyta mama, lejąc mleko do herbaty.

- Na pewno nie macie nic ważnego do roboty? To delikatny temat i chciałbym, abyśmy omówili go spokojnie - staram się uzyskać najszczerszą odpowiedź, ale oni nie wydają się zastanawiać.

- Wiemy, Harry - mówi Gemma, siedząca na skos ode mnie. - Uprzedziłeś nas, że musimy porozmawiać.

- Sprawy rodzinne zawsze były ważne. Inaczej nie moglibyśmy się dogadać - zaznacza tata, co jest u niego normalne.

Mimo wszystko bardzo się denerwuję.

- Dobrze. - Kiwam głową. - W takim razie zacznę. Chodzi o to, że ostatnio wiele się zmieniło. Głęboko zastanawiałem się nad... sobą i różnymi sprawami, które mogły przyczynić się do tego, co teraz czuję i co jest dla mnie troszeczkę obce, ponieważ cóż, nigdy nie miałem kompleksów, ani problemów i wychowałem się w bardzo kochającej rodzinie, ucząc się empatii i kształtując w sobie dobre serce, za co wam dziękuję. - Uśmiechnęli się. - Po prostu wcześniej nie wydawało mi się to istotne i w żadnej mierze się tego nie wstydzę, ale... ja tylko... po prostu stało się coś okropnego człowiekowi, z którym na co dzień obcowałem. Właściwie całej jego rodzinie, naszym sąsiadom. - Wtedy ich miny zbladły. - Znalazłem jego blog. Opisywał na nim wszystkie przykre rzeczy jakie wydarzyły mu się w danym okresie życia. Był prześladowany w mojej szkole. Okrutnie prześladowany. Naprawdę, nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo. Przebrnąłem przez jakiś rok tego wszystkiego, zdając sobie sprawę z tego jak okropny jest świat i że ten chłopak wciąż upada, i kto wie, jest w stanie popełnić samobójstwo. Nie dlatego, że jest gówniarzem i nie wierzy w Boga, lecz dlatego, że życie było dla niego piekłem i jestem pewien, że trafiłby do nieba, za te wszystkie krzywdy jakie go spotkały, ale nie chcę żeby umierał, ponieważ... - mój głos się załamał. - Ponieważ go kocham.

Pointless •complete•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz