Rozdział 19

411 50 5
                                    

Chapter Text

Jeśli dobrze się zastanowił, pamiętał Louisa z czasów liceum. Lekcje zaczynali od czwartku. Poznał kilka nowych osób, ale większość przyszła z jego gimnazjum, więc na korytarzu mijały go znajome twarze. Nie przyglądał się nowym. Nikt do niego nie podszedł i się nie przedstawił. Tą czynność wykonali za nich nauczyciele, czytając nazwiska w dzienniku.

We wtorek, tydzień później, Louis podszedł do niego, kiedy komputer powoli się uruchamiał. Nauczyciel informatyki jeszcze się nie pojawił.

- Przepraszam - powiadomił o swojej obecności. Harry wyprostował się i spojrzał na niego z uniesionymi brwiami. - Nie masz przypadkiem dwóch długopisów?

- Em... Powinienem mieć, poczekaj. - Schylił się do plecaka i zaczął przekładać książki. W tym czasie Louis czekał obok z dłońmi splątanymi przed sobą, bardzo nieśmiało i bojaźliwie, ale przyjaźnie. Uśmiechał się przez cały czas i Harry też się uśmiechał, ponieważ, cóż, był miły.

Znalazł długopis; czarny, z cienką końcówką i podarował go Louisowi... na zawsze.

- Dziękuję. Ratujesz mi życie - rzekł Louis, nie znając jeszcze wagi tych słów. Bez przedstawienia się, odszedł do swojej ławki w czwartym rzędzie, gdzie mógł spokojnie obserwować kędzierzawego przez resztę lekcji.

Harry na początku uważał, że myślenie o tajemniczym chłopaku wynika z kradzieży długopisu. Na drugi dzień w ogóle się nie przejął, ponieważ szatyn mógł zwyczajnie zapomnieć. Tydzień później był trochę zły, a dwa tygodnie później przyłapał się na myśleniu o chłopaku bez przerwy. Skarcił się, ponieważ nie miał nawet pojęcia jak ten ma na imię, ledwo pamiętał jak wygląda i obiecał sobie, że liceum poświęci tylko i wyłącznie na nauce. Uznał go za swojego Wonderwalla* i na tym się skończyło. W październiku poznał jego imię i usłyszał plotki, że spotyka się z Hannah, więc zdecydował nie wchodzić im w drogę. Przez resztę roku skupił się na lekcjach, a jego jedyną kochanką była biologia.

W drugiej klasie zgłosił się do organizacji balu maturalnego dla trzecioklasistów. Zostawał po lekcjach z kilkoma starszymi dziewczynami i słuchał opowieści o najprzystojniejszych chłopakach w szkole. W głowie zrobił sobie ranking obu płci. Znów przyłapał się na myśleniu o Louisie i znów nie wziął tego na poważnie.

W klasie trzeciej nie pamiętał już o Louisie. Wakacje nieco wymazały jego pamięć. Pojechał z Chloe i Nicholasem na Leeds Festival, gdzie upił się trochę bardziej niż zamierzał. Przyjaciele stwierdzili wtedy, że pijany Harry, to Harry najlepszy na imprezy, a on zgodził się balować z nimi przez resztę wakacji, mając świadomość, że z powodu przygotowań do matury - które miały nastąpić za dwa miesiące - nie będzie miał kolejnej szansy.

Po studniówce spodobała mu się Noelle, która przyjechała na wymianę. Umówił się z nią na randkę, ale nawet się nie pocałowali, ponieważ okazało się, że ma chłopaka. Tydzień później wyjechała, a Harry był zbyt zajęty projektami, wolontariatem, pomaganiem nauczycielom i nauką, by mieć czas na miłość.

O Louisie przypomniał sobie w czasie zapisów na kurs florystyki. Dwa tygodnie przed końcem szkoły, zatrudnił się w kawiarni. Kiedy obsługiwał Olimpię, dziewczyna zagadnęła o kursach i tak umówili się na ten sam. Dowiedział się, że zamierza wysłać też zgłoszenie Samuela i Sheili, i że postara się namówić Lou. Przez pierwsze chwile Harry tylko udawał, że wie o kogo chodzi. Naprawdę nie pamiętał, a nazwisko nic mu nie mówiło.

Wakacje spędził na pracy i relaksie. Poznał Rega Moretza w kwiaciarni Moretz, prowadzonej przez jego rodziców. Ich przyjaźń rozwijała się głównie dzięki grze komputerowej i obraniu podobnego kierunku w życiu.

Pointless •complete•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz