31.Kocham cie..;

165 6 0
                                    


Czasami myślę, czemu ja? Wiele ludzi zasługiwało na to wszystko bardziej, niż ja. Więc, czemu ja? Tego chyba nikt nie wie. Ale jak już tu jestem powinnam z tego korzystać. Ostatnio Michał mi się przyznał, że miał próby samobójcze przez ze mnie. I jak wypowiedział te słowa, w tedy do mnie dotarło jak bardzo on mnie kocha i jak bardzo ja go kocham. Był gotowy dla mnie się zabić. A ja dla niego byłam gotowa kopnąć stołek z pętlą na szyi. To strasznie chore jak dwoje ludzi może się, aż tak kochać.

-O czym myślisz?-Zapytał chłopak wyrywając mnie z rozmyślenia.

-O nas -odpowiedziałam.

-Coś nie tak? Chcesz coś obgadać?

-Nie

-Nie myślałabyś o nas gdyby nic się nie działo-stwierdził.

-Myślę o tym jaką jestem szczęściarą, że mam takie życie, że każdy z nas mógłby teraz żebrać o chleb a jednak jesteśmy tutaj, razem. To dosyć ciekawe że los wybrał akurat nas, nie sądzisz?

-Ta to dosyć ciekawe, ale może później o tym pomyślisz?

-Czemu później?

-Bo teraz mam dla ciebie prezent-powiedział uśmiechając się.

-Z jakiej okazji?

-Bez okazji

-No to pokaż co tam masz-powiedziałam do chłopaka. A on wyciągnął z szafki małą torebkę.

-Wow nawet to zapakowałeś

-No jak ma być prezent to na całego.. Trzymaj.

Zajrzałam do torby i zobaczyłam kartonowe pudełko. Wyjęłam je z papierowej torby i otworzyłam pudełko.

-O mój boże Michał dziękuje, nie musiałeś, pewnie wydałeś na to fortunę -powiedziałam z zachwytem.

-NO trochę kosztowały ale nie będę na tobie oszczędzać.

Buty od diora polowałam na nie już od paru dobrych miesięcy.

-Gdzie je dostałeś

-Aaaaa wiesz znajomości

- Yhym

-Mam nadzieje że nie kradzione-zaśmiałam się

-Nie -chłopak też się zaśmiał.

-Kocham cie -powiedziałam i przytuliłam się do chłopaka.

Zrobie wszytko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz