-Zadzwoń do Oli niech przyjdzie z nami posiedzieć-powiedział Szczepan do Agaty.
-Ola dzisiaj nie może-odpowiedziała dziewczyna
-Czemu?
-Po prostu kurwa nie dzisiaj-Pierwszy raz usłyszałem Agatę jak przeklina.
-Nie bulwersuj się kobieto, okres masz czy co?-zapytał się Szczepan dziewczyny. Wiedziałem że ona go za chwile zabije.
-Uważaj Żebyś ty zaraz nie dostał, ale wpierdol-powiedziała dziewczyna całkiem groźnie.
-Jeśli Ola jest taka sama, jak Agata nie zamierzam się zgadzać na to żeby z nami siedziała, ani żeby była gdzieś gdzie ja, ja już pierdolca z Agatą dostaję, a nawet z nią nie jestem, ja jeśli Ola jest taka jak Agata to musze sobie znaleźć nowych znajomych-powiedział Wyguś.
-Wyguś we się nie spinaj, Ola jest gorsza-powiedziała Agata.
-Czemu niby -zapytałem dziewczyny.
-Bo Ola to Ola, ona jest troszeczkę inna -powiedziała. Po chwili wyjęła z kieszeni Szczepana Camele, wyjęła jednego i odpaliła.
-Ej kurwa oddawaj, miałaś rzucić-powiedział szczepan próbując jej zabrać papierosa.
-Ola jara to ja też mogę-powiedziała.
-Ola jara?-zapytał się szczepan, jak widać on też był w szoku. Wszyscy byli. Nikt z nas chyba nie przypuszczał, że Ola sięgnie po taką używkę.
-No tak, kiedyś jarała teraz rzuciła chyba... tak mi się wydaje. Ja na jej miejscu bym nawet nie próbowała brać tego do ust, ani patrzeć-powiedziała.
-Czemu-zapytał Szczepan.
-Chodzi o jej ojca nie o nią-powiedziała i zaciągnęła się dymem.
-Chce mieć idealną rodzinkę z amerykańskiego filmu?-zapytał wyguś.
-Nie, nigdy nie oczekiwał od niej idealności, ale Ola strzelała sobie samobija za każdym razem, kiedy brała to coś do ust-powiedziała i znowu się zaciągnęła.
-Każdy z nas strzela sobie samobója-powiedział wyguś
-Ale Ola ma niewydolność dróg oddechowych(nie wiem czy takie coś istnieje, ale tutaj załóżmy że istnieje) jeden papieros może ją zabić-powiedziała po czym ponownie wzięła bucha.
-Jej stary musiał się nieźle wkurwić-dodał wyguś.
-wkurwić to za mało powiedziane, ale jej nie uderzył, jakby moi starzy się dowiedzieli, że jaram to by mnie z domu wyjebali, a co dopiero jak bym takiego samobója strzelała.-powiedziała Lekko się uśmiechając.
-też by nie uderzyli- zaśmiał się szczepan. Zacząłem się zastanawiać, czy Ola celowo chciała strzelić sobie samobója. O 23 poszedłem do domu. Jak ja kocham te represje nałożone przez starych. Położyłem się wygodnie na łóżku i stwierdziłem iż, napisze do wybranki mojego życia. Odpisała po niecałej minucie. Bardzo mnie ucieszyło to że w ogóle odczytała, a co dopiero odpowiedziała. Zajebiście się z nią pisało, chciałem tak zawsze. Do końca moich dni. Zasypiać pisząc z nią. Pisaliśmy tak chyba do 4 nad ranem.
-----------------------------
Macie kolejny dzisiaj. W następnym będzie się działo chyba.
(napiszcze czy mam z tego zrobic porno czy normalną grzeczną opowieść)
CZYTASZ
Zrobie wszytko...
FanficNie jest to moja pierwsza historia, ale nad nią sie najbardziej staram, więc mam nadzieje że to docenicie. <3 Historia jest o tym, że dwójka nastolatków z kompletnie innych światów sie w sobie zakochała. Rozdziały będą dłuższe, nie będą dodawane...