*Komentarze mile widziane*
Po szkole poszłam do Michała. Uprzedziłam mojego tatę, żeby się nie martwił. Usiedliśmy na kanapie w salonie i Michał puścił jakiś film. Było dość niezręcznie. Nie wiem czy tak powinno być. Po jakiś dwudziestu minutach filmu, Michał przybliżył się do mnie i objął ręką. Wtuliłam się w jego tors. Kiedy film się skończył poszliśmy do pokoju Michała.
-Chcesz zostać na noc?-zapytał się mnie Michał.
-Jeśli, ty chcesz to mogę zostać-powiedziałam lekko zakłopotana.
-Ja zawsze chce, żebyś była przy mnie-powiedział z uśmiechem.
-Tylko wiesz jutro jest szkoła, a ja nie mam, ani książek, ani ubrań-zwróciłam uwagę.
-Jak nie pójdziesz do szkoły jeden dzień to chyba nic się nie stanie-powiedział.
-No niby nic, ale wiesz...
-Zadzwoń do swojego taty i mu powiedz, że śpisz u mnie
-Dobrze-powiedziałam i chwyciłam za telefon, wybrałam numer do mojego taty. PO pierwszym sygnale odebrał.
-Hej skarbie, coś się stało- zapytał, a w jego głosie było słychać troskę.
-Nie tylko jest sprawa...
-Jaka?
-Mogłabym zostać na noc u Michała?-zapytałam, zdenerwowana.
-Hhm, a szkoła jutro, wiem że chcesz trochę odpocząć, ale już cię w poniedziałek nie było
-No wiem, ale i tak nie mamy jutro żadnych ważnych lekcji, a połowa nauczycieli jest chora, więc są same zastępstwa -powiedziała, a Michał przyglądał się całej mojej rozmowie dość intensywnie co mnie jeszcze bardziej denerwowało.
-Dobrze, możesz zostać, ale w piątek nic sobie nie planuj-powiedział, zaskoczyło mnie to trochę.
-Why?
-Niespodzianka, jak chcesz to możesz wziąć Agatę, żeby ci smutno nie było...
-Dobrze, dziękuję -powiedziałam uśmiechając się, wiedziałam że on właśnie zrobił to samo.
-Dobranoc skarbie-powiedział. Rzuciłam szybkie dobranoc, a mój tata się rozłączył.
-Zgodził się?-od razu po skończeniu rozmowy rzucił Michał.
-tak-powiedziałam i się uśmiechnęłam do chłopaka.
-Późno jest, zaraz dam ci jakiś ręcznik i się umyjesz... tam są jakieś żele czy coś to sobie wybierzesz i dam ci jakąś moją bluzkę i spodenki- powiedział. Po chwili wstał i wyciągnął z szafki ręcznik podał mi go razem z rzeczami. Weszłam do łazienki rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Były dwa szampony jeden do ciała a drugi do włosów.
Faktycznie mogę sobie wybrać-pomyślałam. Umyłam się żęlem do ciała chłopaka. Wyszłam z łazienki i zobaczyłam chłopaka leżącego na łóżku.
-Szybka jesteś-powiedział wstając. Michał poszedł się umyć, a ja położyłam się na jego lóżko. Rozejrzałam się bardziej po pokoju. Byłam już tu wcześniej, ale nigdy się nie przyglądałam. Zwyczajny pokój nastolatka nic nadzwyczajnego. Czasami zastanawiało mnie to jak chłopak z tak dobrego domu może być, aż patologią. No właśnie patologią, z mojego kontu widzenia Michał był chłopakiem, który się nie uczył chlał i jarał zioło. Ale teraz Michał jest normalnym nastolatkiem, który po prostu dobrze się bawi w życiu. Trochę sztywnie przy nim wychodziłam. Michał położył się obok mnie. Położył głowę na moim brzuchu, a ja wtopiłam rękę w jego lekko mokre włosy.
-Maluszku...
-Maluszku?
-Tak, słodkie to takie cię nazywać-powiedział.
-Ciekawe, a więc co chcesz?-zapytałam.
-Może chciałabyś przyjść do mnie na weekend spać?
-Sorry, nie mogę-powiedziałam.
-Dlaczego?
-Mój tata ma dla mnie jakąś „niespodziankę- powiedziałam i zrobiłam cudzysłów w powietrzu.
-Ciekawe, a za dwa tygodnie?-zapytał.
-Jasne, jeśli nie zerwiemy to z miłą chęcią przyjdę-powiedziałam.
-Czemu byśmy mieli zerwać?
-Nie wiem -odpowiedziałam, zgodnie z prawdą.
-Dobranoc skarbeńku
-Dobranoc Michaś
CZYTASZ
Zrobie wszytko...
Fiksi PenggemarNie jest to moja pierwsza historia, ale nad nią sie najbardziej staram, więc mam nadzieje że to docenicie. <3 Historia jest o tym, że dwójka nastolatków z kompletnie innych światów sie w sobie zakochała. Rozdziały będą dłuższe, nie będą dodawane...