10.Ona przeżyła...

660 18 0
                                    



Pisałam z Michałem chyba to jakiejś 4 nad ranem. Spałam tylko 3 godziny. Dawno tak mało nie spałam. Ubrałam się i wyszłam do szkoły. Usiadłam na podłodze przed klasą i wyciągnęłam książkę Chrisa Cartera. Nagle ktoś usiadł obok mnie. Michał Matczak.

-Chciałabyś dzisiaj pójść na schodki?-zapytał i się uśmiechnął. Ładnie.

-Dobrze-dopowiedziałam i wróciłam do czytania.

-Co czytasz?

-Książkę-odpowiedziałam sarkastycznie.

-Wiedzę, ale jaką?

-Jestem śmiercią, taki jej tytuł-odpowiedziałam na pytanie chłopaka.

-o czym jest?

-Dopiero zaczęłam czytać jak skończę to ci opowiem

-Dobrze, miłego czytania-powiedział i poszedł, a ja odpowiedziałam tylko ciche „dzięki".

Matematyka mój ulubiony przedmiot jak wszystkich uczniów szkoły średniej. Dzisiaj pytanie ze wzorów, jak co lekcje. Zaczęła pytać. Zaczęła od ściany. Wygański szmata, pajac szmata, Matczak pięć. Zaimponował chyba wszystkim. Każdy pewnie myślał, że do stanie szmatę. A tu proszę, sama nauczycielka była zaskoczona.

O 17 byłam umówiona z Matczakiem. Przyszłam i usiadłam na schodku. Bardzo lubiłam to miejsce, ale często tu nie siedzę. Po prostu brak mi czasu, albo chęci, żeby wyjść z domu.

-Długo czekasz? -zapytał dobrze mi znajomy głos.

-Nie dopiero przyszłam-odpowiedziałam. -nie sądziłam, że umiesz na matmę, zaskoczyłeś wszystkich w bardzo pozytywny sposób. -podpowiedziałam.

-Co będziesz robić jak skończysz szkołę- zapytał.

-Studia chyba, a ty ?-spojrzałam na chłopaka.

-raperem- powiedział i tez się na mnie spojrzał.

-Coś takiego jak Liroy czy raczej Taco?-zapytałam, a oczy chłopaka się zaświeciły.

-Taco chyba, chcesz zobaczyć moje teksty?

-Jasne, że tak-powiedziałam, a chłopak wyciągnął notes. Bardzo miło mi się z nim rozmawiało.

Michał Mata Matczak

-Michał nie uwierzysz co-powiedziała dziewczyna wchodząc do mojego pokoju bez pukania.

-Ona przeżyła czaisz? I teraz musze czekać do poniedziałku, aż przyjdzie mi kontynuacja tej książki której czytałam i ja nie wytrzymam-powiedziała bez chwili brania powietrza i położyła się obok mnie na łóżku, a ja tylko się na nią patrzałem. -no ci miałam ci opowiedzieć o czym jest ta książka jak skończę czytać i skończyłam-zaśmiała się. Położyłem rękę pod głowę dziewczyny a ona położyła ręke na mojej klatce piersiowej. 


--------------------

krótkie, ale ciekawie (chyba) 

Zrobie wszytko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz