List do osoby, która nie istnieje

19 0 0
                                    

Chcę miłości...ale jej też nie chcę. Ona błyszczy i kusi. Nie chcę, byś ty mnie pokochał bo wiem, że pewnie mnie szybko stracisz. Kochanie, ja nie chcę byś nad moim ciałem zimnym i sztywnym płakał. Mogłyby być takie małe, lecz jakże wartościowe chwile. Mógłbyś wstawać rano i robić ze mną śniadanie. Moglibyśmy jeździć na wycieczki i pikniki w naturze. Mógłbym słuchać z tobą muzyki i dzielić się moimi przemyśleniami. Ale czuję, że bym miał to samo odczucie co przy innych ludziach, z którymi miałem ,,Coś więcej“ wspólnego. Jak kanarek w złotej klatce. A raczej kura, dająca komuś zyski. Oczekując miłości, dosłownego minimum w relacji, wyglądam jak bezdomny proszący o złotówkę. A to, bardzo boli. A więc proszę, jak szczerze mówisz że mnie kochasz, to szczerze to także okazuj.

Może Nie Prosto Ale Szczerze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz