Sylwetki Cieniste

13 1 0
                                    

Obracałem się, widząc was kontem oka. Wasz ruch cichy, niczym kota. Przebiegałyście obok mnie. Ale kiedy się odwracam to znikacie. Czasami jesteście czarne, jakby ciemność się skupiła w jednym miejscu i stworzyła byt żywy. A innym razem białe, tak jakby z światła utkane. Obserwujecie mnie cicho, kiedyś mnie to przerażało, a teraz do was się zwracam z prośbą o wysłuchanie. Teraz was proszę byście się pojawiły gdy samotny się czuję. Nie wiem czym jesteście ale krzywdy mi nie zrobicie. Albo siedzicie w mojej głowie, albo jesteście czymś niepojętym przez ograniczony, ludzki umysł. Jesteście wszędzie. Ale się cieszę. Bo pomogłyście mi zrozumieć, że nigdy nie jestem sam. 

Może Nie Prosto Ale Szczerze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz