~16~[FINAL CHAPTER]

77 3 0
                                    

Changbinowi się powiodło. Szczęśliwie i wpływowo zadebiutował. Mnie niestety się nie poszczęściło i nie udało mi się dostać do ITZY.

Mocno się o to obwiniałam. Zawaliłam wszystko. Teraz już nie mam możliwości na kontakt z chłopakiem.

Pewnie już o mnie zapomniał, miał teraz mnóstwo fanek i na pewno znajdą się takie o wiele ode mnie lepsze.

Starałam się zapomnieć o nim i wyrzucić go z mojego serca. Lecz tam gdzieś w środku miałam taką myśl, że tyle już razem przeżyliśmy, więc niemożliwe jest, żeby o mnie zapomniał.

No cóż. Postanowiłam cieszyć się jego szczęściem. Lecz po jakimś czasie dałam sobie spokój, gdy zauważyłam, że stałam się jak każda inna fanka. Chłopak mnie zupełnie nie zauważał pomimo, że siadałam w pierwszym rzędzie na koncertach i aktywnie śledziłam jego social media.

~

Kiedy kilka lat później (w 2022 roku) ogromną szansą dla mnie okazało się planowanie debiutu NMIXX. Postanowiłam wziąć się w garść i pomimo wszystko, spróbować szczęścia po raz drugi.

Codziennie miałam coraz większą nadzieję na debiut. Moim jedynym zmartwieniem w tym czasie były właśnie te przygotowania.

Oczywiście, miałam dużo rywalek. Wiedziały, że jestem dobra i mam więcej doświadczenie. Codziennie uprzykrzały mi życie. Postanowiłam znosić to z zaciśniętymi zębami i szło mi nieźle.

Szłam właśnie przez korytarz w drodze do dormu. Pod ścianą stały najwredniejsze dziewczyny w wytwórni. Przyspieszyłam kroku, byle tylko je jak najszybciej minąć.

Kątem oka zobaczyłam, jak jedna z nich podstawia mi nogę. Na jej nieszczęście zrobiłam sprawny unik. Ona i jej koleżanki wytrzeszczyły oczy. Uśmiechnęłam się triumfalnie.

~

Tego dnia stała się bardzo niespodziewana rzecz. A mianowicie zobaczyłam jakieś znajome twarze... Wyszłam z budynku JYP Entertainment, gdzie czekała na mnie rodzina...

Byłam w szoku, ale postanowiłam udawać, że ich nie zauważyłam. No niestety, po chwili usłyszałam głos mojej macochy.

-T/I! Wreszcie cię złapałam! Musimy sobie coś wyjaśnić.

-Nie będę słuchać żadnych wyjaśnień.- powiedzialam zdecydowanie. - Jestem już pełnoletnia i doskonale radzę sobie sama. No już, idźcie sobie. Nie potrzebuje was.

Wtedy do rozmowy wtrącił się ojciec.

-No proszę, wysłuchaj nas. Mamy do ciebie bardzo ważna sprawę... Chcieliśmy cię przeprosić. Musisz nam pomóc.- powiedział smutnym głosem.

-Mówiłam coś! Zostawcie mnoe natychmiast! Nie chcę was znać! -wbiegłam do budynku. Stali nadal przy drzwiach.

Stałam po drugiej stronie szklanych drzwi. Patrzyliśmy na siebie nawzajem przez dłuższą chwilę. Po kilku minutach zobaczyłam podjeżdżający radiowóz policyjny.

Wstrzymałam oddech. Ruszyłam szybkim krokiem jak najdalej od nich. Trzaskałam drzwiami. Poczułam się przez to spotkanie bardzo dziwnie. Nie chciałam na nich patrzeć. Po tym co mi zrobili!

Każdy o nich mówił. Popełnili straszne zbrodnie. Okazali się kanibalami! Wszędzie zrobiło się głośno na ten temat.

Zostałam wezwana do biura ceo. Skierowałam się tam że złością I niepokojem. Domyślałam się, co tam usłyszę.

-Moja droga, słyszałem o skandalu związanym z twoją rodziną. Prawdę mówiąc-zastanawiałem się, czy nie pasowałabyś idealnie do NMIXX. Niestety to wiązałoby się z dosyć średnią opinią społeczeństwa. A już myślałem, że jesteś idealną kandydatką... No, niestety ludzie patrzyliby przez to krzywo na całą grupę. Nie zdziw się, jeśli niedługo opuścisz nasz budynek.

Przez ostatnie zdanie zrobiło mi się strasznie słabo.

~

Kiedy rzuciłam się na moje łóżko w dormie, wybuchnęłam płaczem. Wyjęłam kawałek papieru i szybko nabazgrałam:

Zniszczyliście mi życie! Zawsze miałam was za potworów, lecz teraz zdałam sobie sprawę, że jest o wiele gorzej! Jesteście złoczyńcami na skalę światową! Pewnie zostaniecie skazani na dożywocie albo karę śmierci. W każdym razie z ulga się z wami żegnam!!!

Włożyłam kartkę do koperty. Napisałam adres więzienia dla najgorszych złoczyńców. To oczywiste, że tam się znajdą! Przykleiłam znaczek i pobiegłam na pocztę.

Przed pocztą stała skrzynka, do której trzeba było wrzucić zaadresowane listy. Zatrzymałam się przed nią. Stałam tak przez kilka minut, patrząc pustym wzrokiem w dal.

Po chwili rozmyśleń podarłam kopertę wraz z listem i wróciłam do wytwórni.

~

Dziś ujawniono członkinie NMIXX. Czytałam listę bardzo powoli. Choć miałam gdzieś z tyłu głowy myśl, że będę tam ja, to nie chciałam się przed sobą do tego przyznać.

1. Lily Morrow
2. Oh Hae-Won
3. Seol Yoon-Ah
4. Choi Yun-Jin
5. Bae Jin-Sol
6. Kim Ji- Woo
7. Jang Kyu-Jin

Jeszcze jedna osoba... Ciekawe kto to. Czyalm się trochę zawiedziona, że póki co nie wyczytałam tu swojego imienia i nazwiska.

Aż tu nagle...

8. T/N T/I

Co!??!?! Ja? Dostałam się? To niemożliwe, Changbin na pewno będzie w szoku jak się dowie! Jeśli w ogóle będę miała okazję, by mu o tym powiedzieć...

~
Rok 2023, przygotowania do comebacku

-Moje drogie, wasz comeback będzie wspólną piosenką ze Stray Kids, grupą z naszej wytwórni. Już po nich idę.

Wszedli po kolei do sali. Patrzył na Changbina. Bardzo się zmienił, ciekawe czy mnie pamięta...

-T/I! Tak za tobą tęskniłem!

Poczułam, że nadal bardzo go kocham. I to, co za bardzo mnie nie zdziwiło-po kilku miesiącach wybuchł dating scandal między naszą dwójką.

~

Changbin i T/I po zakończeniu kariery założyli razem rodzinę i żyli wraz z dziećmi w spokojnej zatoce. Kiedy byli jeszcze k-idolami, bili rekordy popularności i krótko mówiąc: Potem już było tylko z górki.

KONIEC

○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○
Tak, to już koniec książki. Nie wiem w sumie co tu napisać ale współczuję osobom, które to przeczytały. To jest jakaś istna tragedia ale wattpad to wattpad.
Pozdrawiam
Autorka

𝑻𝒚 𝑿 𝑪𝒉𝒂𝒏𝒈𝒃𝒊𝒏 𝑺𝒌𝒛🤎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz