Pewnego dnia zostajesz trainee w JYP. Poznajesz tam "emo krasnala" czujesz, że to nie skończy się na zwykłej przyjaźni-ale to nie będzie takie proste...
#48- reakcje (23.06.2023)
#44- reakcje (2.10.23)
Czułem, że muszę przeprosić T/I. Ale zupełnie nie potrafiłem się do tego zabrać. Aż w końcu nadszedł dzień kiedy mieliśmy ćwiczyć taniec w parach. Bałem się, że znowu nie zdołam jej przeprosić. Pierwsza próba przeprosin skonczyła się tym, że dziewczyna uciekła ode mnie. Natychmiast muszę naprawić naszą relację. Kiedy szedłem do sali, w której mieliśmy ćwiczyć zobaczyłem na korytarzu grupki plotkujących znajomych. Bardzo mnie ciekawił temat tej rozmowy. Podszedłem do dziewczyn rozmawiających przyciszonymi głosami, co chwile rozglądały się za siebie. -O czym gadacie?-przysunąłem się bliżej do nich. Wtajemniczyły mnie w całą sprawę. -Chodzi o T/I. To straszne! Pobladłem. Gdyby coś jej się stało przeze mnie, nie wybaczył bym sobie tego. Najwyższa z dziewczyn odezwała się: -T/I się prawie zabiła. (Wiedy Changbin nie wiedział, że było inaczej więc im uwierzył) Co? Jedna dodała: -Pewnie ona to zrobiła żeby zwrócić na siebie uwagę. Głupia. Druga dorzuciła: -Serio przerażające. -To grubo...-wypaliłem.
~
Instruktorka tańca przydzielała nam osobę do pary. -Chow I Seungmin. Ciekawe co to za Chow. -A Changbin będzie z... Słuchałem w napięciu. -Soojin. Soojin? Kto to w ogóle jest???? :\ Ehh.
(Przyznać się: kto myślał, że będzie z T/I?)
Podeszłym beż słowa do dziewczyny wskazanej mi przez instruktorkę. Ciekawe z kim będzie T/I. Jeśli w ogóle będzie... Ale wtedy usłyszałem: -T/I będzie z... Czekałem w napięciu. -Hyunjinem. Nie, nie, nie... Patrzyłem jak eleganckim krokiem podchodzi do mojej. Mojej! Wredny zdrajca. Głaszcze ja po głowie, mówi, że wszystko będzie dobrze... Jak ja bym chciał być na jego miejscu! W pewnym momencie Hyunjin odwrócił się do mnie i uśmiechnął się złośliwie. Widział jak zżera mnie zazdrość.
Tańczył z T/I, tak pięknie im to szło, dwa kwiaty na lekkim wietrze, byli stworzeni by tańczyć. Tańczyć razem...-pomyślałem gdy potknąłem się już nie wiem, który raz. -Czy ty się nigdy nie ogarniesz?-Soojin już nie miała do mnie cierpliwości.-Coś Ci się tam objawiło czy co? -Widzę anioła...-powiedziałem rozmarzony nie odrywając wzroku od T/I. -Myślisz, że ona by chciała tańczyć z takim niezdarnym karłem?Do roboty. Udawałem, że wszystko ok, ale to ukuło mnie w serce.
~
-Nie wybaczę Ci! Ty wredny gnoju do jasnej ciasnej!-Po zajęciach rzuciłem się na Hyunjina z pięściami.
-Te paskudne, wredne, samolubne, niewyżyte, ochydne, zgniłe, śmierdzące łapska dotykały talię mojej księżniczki!!-Byłem tak wściekły, jak nigdy. Co on sobie wyobrażał?
-No dobra... Oddam ci T/I ale pamiętaj. Bycie emo oznacza: albo jesteś samotnym wilkiem, który wędruje z głową uniesioną do góry. Albo ze znajomymi wybijasz szyby w monopolowym. A ty? Jesteś krasnalem, który nawet dziewczyny nie umie oczarować, zwabić, przywłaszczć sobie. Odbić innemu chłopakowi... Obronić i pocieszyć... Zapewnić jej cudowne życie... Nie wiem, czy T/I zasługuje na kogoś takiego jak ty!-Powiedział Hyunjin.
Testował mnie? Jak śmiał!
-Na ciebie na pewno nie zasługuje! Jesteś samolubnym lalusiem, który zwabia swoją buźką dziewczyny w ślepy zaułek... Bawisz się ich uczuciami...
Zapadło milczenie. Przyglądał nam się spory tłumek gapiów.
-A wy co? Zmykać stąd!-wrzasnąłem sprzątaczka jeżdżącą na urządzeniu do mycia podłogi. (Xdd)
Podziałało. Wszyscy skutecznie się rozeszli. A ja byłem szczęśliwy, że Hyunjin odda mi T/I. Tak będzie lepiej.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Koniec rozdziału 8 ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ Bardzo przepraszam za nieaktywność. Po prostu się nie wyrabiam przez limit czasowy na telefonie. Może jutro będzie kolejny rozdział. Do następnego misiaczki.♡