~9~

107 5 1
                                    

-Wszystko będzie dobrze. Nie martw się, jestem tutaj z tobą.
Siedzieliśmy sobie z Hyunjinem na dachu, podziwiając nocną panoramę Seulu. Czuć było lekki wiatr, alechlopak trzymał mnie w mocnym, ciepłym uścisku.
-Spadłeś mi z nieba. Potrzebowałam pomocy a tylko Ty mi pomogłeś...
W tym momencie pomyślałam o Changbinie.
Co on teraz myśli?
Nadal go kochałam.
Pomimo tego co zrobił i...
Pomimo Hyunjina.
-Ej, T/I. W poniedziałek o 20 chłopaki mają zajęcia z tańca. Mnie nie będzie dlatego, że opanowałem ten układ do perfekcji. Ty masz ćwiczenia rapu, prawda? Rapujesz najlepiej z wszystkich dziewczyn trainee. Mam taki plan: o 15 w dormie moim i chłopaków. Co ty na to?
-Będę.
                       ~
Dostaliśmy kartki z ocenami nas.

________________________________
l T/I trainee nr.5
I  Taniec: 9/10. Musisz się nauczyć    Ipatrzeć w kamery!
IRap: 10/10. Bardzo płynnie, szybko, Ienergicznie. Takiego kogoś nam trzeba.
I Vocal: 7/10. Nie umiesz wysokich dźwięków.
I Visual: 5/10. Krzywo stawiasz nogi, Imasz pokaleczone ramiona.
IManiery: 8/10. Musisz poćwiczyć
Ikulturalne jedzenie hamburgerów
I ale i tak ich nie dostaniesz.
I Musisz trzymać dietę.
I                     *podpis*
I________________________________

Krzywo stawiam nogi?
A ten ostatni punkt to serio absurd.
Od 2 lat nie miałam w ustach hamburgera.
Po chwili zgniotłam kartkę w kulkę 8 rzuciłam do kosza. Trafiłam.
Uśmiechnęłam się do Aeri.
   
                      ~
Dziś niedziela, czyli dzień wolny. W większości przypadków poświęcałam ją na treningi, ale musiałam odpocząć i uporządkować myśli. Wyszłam z budynku JYP. Spacerowałam, podziwiałam pomarańczowe liście opadające z drzew.

 Spacerowałam, podziwiałam pomarańczowe liście opadające z drzew

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Zdjęcie z pinteresta)

Chodziłam, rozmyślałam.
Czy Hyunjin mnie kocha?
Wybaczyć Changbinowi?
Może przyjaźń? Nie.
Kocham go pomimo wszystko.
Błądziłam po Seulu. Poszłam do metro i wtedy natrafiłam na Changbina.
-Gdzie jedziesz?-Spytałam.
Chciałam, by moje spojrzenie było lodowate, a głos oschły.
Ale on uśmiechnął się do mnie I powiedział:
-Do rodziny. A ty?
-Też.
Usiadłam obok Changbina. Chciałam się do niego przytulić i przeżyć romantyczny wieczór, lecz między nami wyrósł jakby mur. Trzymałam go na dystans.
W milczeniu siedzieliśmy obok siebie.
                 
                       ~
Wysiedliśmy. Złożyło się, że szliśmy w tą samą stronę.
Kiedy przechodziliśmy przy pewnym domu Changbin podszedł do bramy i krzyknął:
-Hej! To ja!
Wybiegła jego rodzina.
Czułam jak pieką mnie oczy.
Nie mam rodziny w pobliżu. Nie mam się gdzie podziać.
Gdy zobaczyłam, jak serdecznie wita się z matką, coś we mnie pękło.
Nie byłam w stanie dłużej na to patrzeć.
Przygryzłam wargi.
Skierowałam się w stronę cmentarza.
  
                       ~

Poniedziałek. Szlam właśnie na spotkanie z Hyunjinem. Przemierzałam korytarze. Znalazłam odpowiedni pokój, gdzie czekałam na mnie chłopak wraz z różami.
-Cześć T/I. -wręczył mi kwiaty.
(Ale dziad, obiecał Changbinowi, że się odczepi od T/I :/... Ale najwyraźniej jesteś bardzo pociągająca, słonko😘)
-Cześć Hyunjinnie~ Nie trzeba było.-spojrzałam na kwiaty i zarumieniłem się.
-Rozgość się.
Na stoliczku leżał laptop, owoce i...
WINO?!
-S-skąd ty to masz?...-Spytałam drżącą ręką pokazując butelkę.
-Ci... Jak nikt się nie dowie to wszystko będzie ok.-odpowiedział chłopak.
-Nie jesteśmy pełnoletni...
-A tam. -pociągnął mnie na kanapę.
Rozsiedliśmy się wygodnie na kanapie i zaczęliśmy oglądać nową k-dramę z netflixa. Była ciekawa, lecz pomimo tego bardzo chciało mi się spać. A na kanapie, wtulona w Hyunjina czułam się bardzo komfortowo.
                      
                       ~
Obudziłam się wtulona w Hyunjina. Zaczęłam panikować.
Będziemy mieć przechlapane...
Pewnie wszędzie mnie teraz szukają.
Obudziłam chlopaka.
-Ej! Wstawaj!
Przeciągnął się i ziewnął.
-Cii... Spokojnie...-I...
Zamknął mi usta pocałunkiem.
Całował bardzo mocno i namiętnie, ręce zaciskał na ramiączkach mojej sukienki...
Aż tu nagle wróciła siódemka kolegów Hyunjina, w tym Changbin.
Zobaczyli:
Bałagan,
Wino,
A co najważniejsze:
Nas w roli głównej.
Gdy chłopak pchał mi język do ust Changbin krzyknął:
-CO WY DO CHOLERY WYPRAWIACIE!
Pozostali stali w szoku, z rozdziawionymi ustami.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Koniec części 9.
Hej,hej!
Wesołych świąt Wielkanocnych♡
Wiem, że są jutro ale nie wiem czy wtedy wleci nowy rozdział.
Ale ten czas szybko mija...
Do zobaczenia w rozdziale 10!
~Autorka.

𝑻𝒚 𝑿 𝑪𝒉𝒂𝒏𝒈𝒃𝒊𝒏 𝑺𝒌𝒛🤎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz