4 Lilianna

358 13 4
                                    

LILI

-Czemu jeszcze nie śpisz?-zapytałam, zbliżając się do łóżka.

-Nie mogę usnąć. Została byś ze mną?-zapytał nieśmiało. Teraz już siedziałam na łóżku.

-Tak.

Położyłam się obok chłopka. Z początku patrząc tylko coś w telefonie ale gdy go odłożyłam Leo przytulił się do mnie co było naprawdę miłe. 

***

Rano dopiero obudził mnie głos Alexa.

-Co jest kurwa?- dziwił się, nie widziałam jego twarzy, ale byłam pewna, że na twarzy maluje mu się zdziwienie.-Jak śpicie, to śpijcie dalej- i w tym momencie opuścił sypialnie.

Odwróciłam się na bok i zobaczyłam, że Leo też nie śpi. Powoli zaczął się przeciągać, ale nie wstawał z łóżka.

-Hejka- powiedziałam jeszcze leżąc- jak się spało?- zapytałam i po chwili dodałam- jak się czujesz? Nic cię nie boli?

-Nie, mam się już dobrze, dziękuję. A co do snu, spało mi się dużo lepiej niż z Alexem- uśmiechnął się.

Z sypialni wyszliśmy chwilę później. Widziałam, jak nasi przyjaciele obrzucają nas, podejrzanymi spojrzeniami. Musieli dopiero wrócić, bo Suzka robiła sobie kawę. Poprosiłam ją, by zrobiła ją i mi, na pewno się przyda, w pomocy w rozbudzeniu się. Widziałam to okropne spojrzenie, jakim mnie teraz obdarowała. Jej brązowe tęczówki, dosłownie mnie pożerały. Po wypiciu kawy poszłam do łazienki, ogarnąć się. Gdy wyszłam w domku został tylko Alex.

Wiedziałam jaki temat zaraz rozpocznie. Nasze mamy to najlepsze przyjaciółki, więc z Alexem znam się od kołyski i umiem już rozpoznawać, co zaraz będzie chcieć powiedzieć. Ale jego jakoś bardziej polubiłam niż Leo.

-Co to było?- przewidywalne pytanie, które zawsze słyszałam, przed długim monologiem.

-O co ci chodzi?- dokładnie wiedziałam o co mu chodzi, ale postanowiłam udawać głupią.-tylko spałam z nim do niczego nie doszło!

-Nie wkurwiaj mnie Lilianno!-było źle, zawsze było, źle gdy mówił "Lilianno"

-Tylko leżeliśmy obok siebie, o co ci chodzi?- tu już nie wiedziałam, o co mu chodzi. Jak wcześniej przypuszczałam, że rozwścieczy się o to, że leżę z Leo i że do czegoś doszło, to teraz zupełnie mnie zabił z tropu.

-O to, że spałaś z nim, a na szafce były, jakieś jebane tabletki. Chuj wie jakie i czy nie podmienił ci tego z jakimiś dragami.- o czym on mówił Leo i narkotyki, w dodatku naćpanie mnie?

-Co ty pierdolisz? To były zwykłe tabletki na głowę, które wieczorem kazałam mu wziąć, bo miał gorączkę! A spałam z nim, bo nie mógł usnąć, a mi się przysnęło, gdy z nim siedziałam!- wykrzyczałam mu. Nadal nie wiedząc o co chodzi mu z dragami. Alex w tym momencie podszedł do mnie i mnie mocno przytulił. Odwzajemniłam uścisk. Nadal nie wiedząc co się dzieje. O co chodziło mu z narkotykami? I czemu Leo miał by mi je podać?

-Dlaczego Leo miał by mi podać narkotyki? I skąd by je wziął?- zapytałam

-Yhh- wypuścił powietrze i ledwo słyszalnie powiedział- nie znasz go. Ma trudną przeszłość i pomyślałem, że- zatrzymał się, chyba było mu ciężko z powiedzeniem tego.- nie ważne, po prostu się przestraszyłem.- odetchnął.

Nie wiedziałam, o co mu chodziło. Miałam, mętlik w głowie. Przez myśl mi przeszło, że Leo jest dilerem, ale szybko to wyrzuciłam. Alex czasem lubił przesadzać i to mnie uspokoiło. Miałam nadzieję, że i tym razem coś mu się pomyliło, ale postanowiłam nie naciskać.

Jednak Nie Był Taki Idealny [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz