11.*

105 6 2
                                    

Heeseung wciąż pełen strachu i lęku wszedł ponownie do szpitalnej sali w której leżała Yumin.

Spojrzał na nią siedząca na łóżku. Widząc jej twarz, minę, zaniepokoił się jeszcze bardziej. Wyrażała ona jakby złość, pomieszaną ze zdziwieniem. Znał ją już tak dobrze, że potrafił celnie rozpoznawać jej emocje.

-Co kurwa wygadujesz?! My?!-wołała.
Spojrzał na mężczyznę, który stał naprzeciwko niej. Ubrany był w jeansy i czarną koszulę, przyjrzał mu się uważniej i rozpoznał w nim menadżera Yumin.

Ten też po chwili zauważył jego wejście.

-O co chodzi?- zapytał zdezorientowany Heeseung.

-Ech, nie tak miałeś się dowiedzieć Lee...-odparł Temin jakby skruszony.-Ja I Yumin jesteśmy razem. Jesteśmy parą.

Nie wierzył własnym uszom. Jego Yumin i on? Zdradzała go?

-Co ty pierdolisz?-warkęła Yumin.-Najpierw wchodzi do mnie Sunoo, ten twój przyjaciel -mówiąc to wskazała palcem na Heeseunga.-I mówi mi że jesteśmy wielce zakochaną parą. A teraz ty Temin gadasz że to my jesteśmy razem?! Mam amnezję kurwa. Nie pamiętam ostatnich dwóch lat! Ale w życiu mi się nie podobałeś do jasnej cholery. Ja nie jestem gotowa na związki i nigdy nie byłam więc wydaje mi się że to co wszyscy mówicie to jedne wielkie bzdury!-krzyknęła i ze złością uderzyła pięścią w kołdrę.

Heeseung nie wiedział nawet co może powiedzieć. Wszystko co się wydarzyło byo jednym wielkim nieśmiesznym żartem.

Najpierw Yumin go nie pamięta, potem on dowiaduje się że miała innego, a na dodatek ich związek uważa za bzdurę.

To bolało. Cholernie bolało.

Nagle drzwi do sali się otworzyły i weszła do środka Soya, przyjaciółka Yumin.

Od razu rzuciła się jej na szyję.

-Wyjdźcie stąd!-rzuciła do niego i menadżera.

Temin od razu opuścił salę, ale Heeseung stał dalej jak sparaliżowany.

-Zajmę się nią, poczekaj na zewnątrz -powiedziała Soya z wielkim spokojem do niego.

Skinął więc tylko głową i wyszedł.

Gdy zobaczył na korytarzu Temina opierającego się o ścianę, przestał panować nad zdenerwowaniem.

Szybko do niego podszedł i z całej siły uderzył go prosto w nos.

-Ty dupku! Mówisz prawdę skurwysynu?!- krzyknął.

Ten zawył z bólu i chwycił się za krwawiący nos.

Po chwili zaczął się śmiać wciąż trzymając nos zakrwawioną ręką.

-A jak myślisz?-rzucił dalej się śmiejąc.

-Nie wierzę w to.

-Z Yumin niezła dupa. Przyznam że miałem na nią ochotę. -kontynuował menadżer.- Ale suka zawsze umiała się wywinąć. Mimo że tyle dla niej zrobiłem! A potem pojawiłeś się ty! I pomarzyć już mogłem tylko o numerku z nią. Ale los się uśmiechnął. Laska ma amnezję, nie pamięta ciebie i to wykorzystałem. Teraz nie uwierzy w to że byliście razem, bo totalnie nie wie co jest prawdą. K o n i e c.

Heeseung stał się czerwony ze złości. Czuł, że żyły w całym ciele mu pulsują, a serce bije jak szalone.
Nigdy w życiu nienawidził kogoś tak mocno.

-Ty gnojku!-warknął po czym pięścią uderzył menadżera w brzuch.

-Ej stop!!!-zawołała zdenerwowana Soya wychodząc z sali Yumin i próbowała ich rozdzielić.

Temin wyrwał się i spojrzał z gniewem na Heeseunga i powiedział:

-Nic tu po mnie. Powodzenia debilu w odzyskiwaniu dziewczyny!

Lee ponownie by go uderzył gdyby nie ręka Soyi zaciśnięta na jego nadgarstku.

Gdy Temin znikł mu z oczu wyszedłwszy drzwiami, odetchnął głęboko próbując się uspokoić.

Nogi się pod nim ugięły i usiadł na jednym z krzeseł stojących pod ścianą, bo prawie by się przewrócił.

Poczuł dłoń na swoim ramieniu.

-Będzie dobrze. Rozmawiałam z Yumin.-powiedziała Soya.- Nie wierzy w gadanie Temina. I ty nie wierz. Znam swoją przyjaciółkę i wiem co o tobie mówiła, jak bardzo cię kocha. Jest teraz bardzo zagubiona i zdezorientowana. Nie wie kim jesteś, ale wiesz... wierzę, że sobie przypomni. Tylko jej nie zostawiaj i się staraj.

Heeseung spojrzał na nią smutnym wzrokiem ale jednocześnie czuł w sobie namiastkę determinacji.

-Będę przy niej choćby nie wiem co.

------------------------

Yumin siedziała na szpitalnym łóżku wpatrując się w jeden punkt na białej ścianie pokoju.

Czuła się poprostu źle. Bolała ją strasznie głowa, a jeszcze bardziej gdy próbowała sobie coś przypomnieć. Wytężała umysł ale na nic, w głowie czarna dziura, zero wspomnień z ostatnich dwóch lat.

Nagle do sali wszedł Lee Heeseung, podobno jej chłopak.

Nie wiedziała co o nim myśleć. Wydawał się miły, przystojny, ale czy naprawdę byli razem?

-Hej-powiedziała patrząc mu prosto w oczy.

-Hej-odpowiedział.

Yumin próbowała się wyprostować by usiąść wygodniej jednak poczuła ogromny ból złamanych żeber przez ten ruch i jęknęła z bólu.

Heeseung natychmiast do niej podszedł, chwycił ją delikatnie za plecy i powoli pomógł jej prosto usiąść.

Znów byli bardzo blisko siebie, tak jak wcześniej. Yumin poczuła na swojej twarzy oddech chłopaka, gdy starał się ułożyć jej poduszkę. Jej serce szybciej zabiło.

Gdy skończył to robić, już miał się z powrotem oddalić, ale chwyciła go za rękę.

Trzymając jego rękę, poczuła się tak jakby to było przeznaczone miejsce dla jej małej dłoni.

-Dziękuję, ale słuchaj...-powiedziała cicho ciągle go trzymając.

Co jeśli go pamięta? Jeśli ciągle coś do niego czuje skoro trzyma go za rękę?

Yumin jednak nagle wyswobodziła dłoń i schowała ją pod kołdrę szpitalną.

-Słuchaj... Nie wiem totalnie nic o tobie. Dla mnie jesteś poprostu idolem z Enhypen. Nie mam pojęcia co nas łączyło, czy w ogóle coś łączyło.-dokończyła.

Heeseung apatycznie pokiwał głową.

-Wiem, ale nie możesz oczekiwać, że pozwolę ci odejść-powiedział stanowczo.-Bo ja pamiętam. Pamiętam co nas łączyło. I dalej cię kocham i nie przestanę. Zrobię wszystko byś sobie przypomniała. Bo mi na tobie zależy.

Po jego słowach zauważył, że po policzku Yumin popłynęła jedna samotna łza. Już chciał podnieść dłoń, by otrzeć kropelkę ale uprzedziła go i szybko ją starła rękawem piżamy.

-Dobrze...-wyszeptała łagodnie. W jej głosie wyczuł nutkę wdzięczności.- Nie chcę być sama, więc proszę... pomóż mi sobie przypomnieć.




******

Kochani! Życzę Wam wszystkim wesołych świąt, szczęśliwego nowego roku, spełnienia marzeń i by w przyszłym roku otaczało nas jeszcze więcej muzyki Enhypen

Buziaki 😙

FEVER ×enhypen~Heeseung×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz