Ride With You [ ZAWIESZONE ]

2.DUCHY PRZESZŁOŚCI

Siedziałam na łóżku przeglądając tik toka. Wstałam około pięciu minut temu, Victor się nie odzywa czy dojechali czy nie nic nie pisze. Decyzja Anyi była bardzo spontaniczna bo dopiero co tu przyjechaliśmy a ona już wyjeżdża. Drzwi mojego pokoju powoli się uchyliły a w nich stanął Nikita

- będziesz tak tu leżeć przez cały dzień,
kurwa? - zapytał

- może tak może nie - powiedziałam i wystawiłam mu język

W tym samym czasie mój telefon zawibrowal. Spojrzałam na wyświetlacz na którym widniała wiadomość od brata

Victor : przedłuży mi się, wracam jednak za około cztery dni później niż obstawiałem Anya powiedziała mi coś ważnego ale do ciebie ma zadzwonić w tej sprawie bo ja nie będę cię informował o jej życiu. Nikita zostanie z tobą przez dni kiedy mnie nie będzie bo jesteś niepełnoletnia i mogłabyś jeszcze coś rozwalić, nie pozabijajcie się tam

Ja: co kurwa? Chyba źle widzę on mną ma się opiekować? Chyba cię coś jeblo

Był 20 godzin drogi z tąd ale mogę się założyć że w tym momencie kiedy przeczytał moją wiadomość prychnął. Za dobrze go znam.

- do ciebie też napisał? - zapytał Nikita unosząc głowę z nad swojego telefonu

- ta, do mnie też - odpowiedziałam

- jadę dziś na wyścigi, oglądać jak ci nieudacznicy się ściągają - powiedział - jedziesz ze mną?

Mogę się założyć że oczy mi zabłysły.

- tak, a o której? - spytałam

- o 22:00 pierwszy wyścig więc około 21 bądź już gotowa - odparł

Skinęłam głową, wstałam z łóżka i położyłam telefon na szafce nocnej. Skierowałam się do drzwi prowadzących na korytarz, minęłam Nikitę i poszłam do kuchni.

- nie ma nic do jedzenia - syknąl Nikita

- jak to kurwa nic? - wysyczałam

Otworzyłam lodówkę. Serio kurwa nie ma nic. Czyli trzeba iść do sklepu. Poszłam w stronę drzwi do mojego pokoju, Nikita dalej stał w drzwiach. Minęłam go nie zwracając na niego uwagi, wyjęłam z szafy oversize dresy, bluzę od kompletu i białą bluzkę. Nikita obserwował każdy mój ruch.

- możesz stąd wyjść? - zapytałam

- pochemu? u tebya yest' vannaya- powiedział z czego nic nie zrozumiałam

- co ty się kurwa w ruska bawisz? - spytałam wchodząc do łazienki

- mój ojciec jest ruskiem - wyjaśnił

Zamknęłam drzwi od łazienki i weszłam pod prysznic, szybko się umyłam i ubrałam w czyste ciuchy. Rozczesałam włosy i zrobiłam niskiego koka, postanowiłam zrobić leciutki makijaż użyłam maskary, błyszczyka i odrobiny korektora. Wyszłam z łazienki a Nikity nie było już w moim pokoju, podniosłam telefon z szafki. 12:49 zajebiście. Wzięłam telefon i portfel do torebki po czym wyszłam z pokoju.

- gdzie idziesz? - zapytał Nikita kiedy zobaczył że zakładam buty

- do sklepu - oznajmiłam

- nie znasz tej okolicy - powiedział - zawiozę cię

- nie jestem małym dzieckiem, dam sobie rade nie potrzebuje niańki - wyjaśniłam

- jadę z tobą i kropka. - odparł

Westchnęłam. Nikita ubrał buty i weszliśmy do windy, przy recepcji siedziała Yola, ta typiara co ostatnio. Kiedy zobaczyła Nikitę złapała się za usta i otworzyła szeroko oczy