15. Goście

1.7K 50 12
                                    

Nicolas

Kończyłem właśnie oglądać drugi film, gdy z góry szedł Lucas, który po obiedzie uznał, że musi ,,chwile" popracować. Uśmiechałem się do niego przyjaźnie i odkryłem kawałek koca, którym mnie przykrył, zachęcając go, aby usiadł obok mnie.

- Tatusiu chodź, pooglądamy razem.

- Już idę kochanie, nakarmię kotki i już do ciebie idę - powiedział i znikał w kuchni.

Poprawiłem poduszki dookoła mnie i czekałem grzecznie, aż mężczyzna wróci.

Chwile po tym jak usłyszałem dźwięk otwieranych dwóch puszek Lucas wyłonił się z pomieszczenia popijając jakiś napój z białego kubka.

- Co oglądamy kwiatuszku? - zapytał siadając na kanapie tuż obok mnie.

- Auta 2 - odpowiedziałem radośnie i przytuliłem się do jego ramienia.

***

W połowie filmu zacząłem się kręcić. Był strasznieee nudny. Zacząłem rozglądać się po pomieszczeniu i po chwili ujrzałem ciekawą skrzynkę w rogu pokoju.

- Tatusiu film mi się znudził. Mogę zobaczyć co jest w środku tego? - wskazałem paluszkiem na białe pudełko.

- Oczywiście malutki, to wszystko tam jest twoje - odpowiedział Lucas z uśmiechem a ja, lekko kulejąc, już byłem w drodze do otworzenia skrzyni z niewielkim jasnoniebieskim napisem TOYS, którego wcześniej nie dostrzegłem.

Złapałem jej górę w obie ręce i podniosłem wieko. Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech kiedy przeglądałem zawartość pudełka.

Klocki, puzzle, pluszaki i innego rodzaju zabawki wypełniły go aż po brzegi. Zacząłem rączką grzebać w środku i po chwili wyciągnąłem kilka małych, plastikowych autek.

Ułożyłem je sobie na podłodze i zacząłem nimi jeździć jak po torze samochodowym, podczas gdy mój tatuś włączył sobie w telewizji wiadomości i dalej popijając napój z kubka co jakiś czas patrzył w moją stronę z uśmiechem na ustach.

***

- Proszę kochanie wypij mleczko i idziemy spać - podał mi butelkę a ja od razu zacząłem pić ciepły napój - Jutro będziemy mieli gości, musisz być wypoczęty - stwierdził Lucas i odszedł na chwile od łóżeczka chcąc posprzątać bałagan pozostawiony na podłodze po moim przewijaniu.

- Gości? - zapytałem odrywając się na chwile od butelki.

- Przyjadą do nas moi przyjaciele. Wspomniałem ci o tym spotkaniu pamiętasz? - zapytał mnie wrzucając brudne ciuchy do kosza na pranie.

Ja przytaknąłem tylko głową dalej pijąc mleko. Owszem pamiętam co mówił o tych spotkaniach ich „klubu", pamiętam również, że każdy z tych mężczyzn przyjedzie tutaj ze swoim podopiecznym co dla mnie oznaczało konieczność zapoznawania się z innymi chłopcami na co nie do końca miałem ochotę.

- Aaaa czy... czy ja będę musiał uczestniczyć w tym spotkaniu tatusiu? - zapytałem z nutką nadziei w głosie, że jednak mnie to ominie.

- Tak maluszku - odpowiedział szatyn podchodząc do mnie - Wszyscy chcą cię poznać, w szczególności Matt, który podobno cały czas o ciebie wypytuje Victor'a - zaśmiał się i zabrał ode mnie pustą butelkę zastępując ją w mojej buzi nowym smoczkiem.

I'll be a good boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz