Wyszłam ze szkoły wcześniej niż miałam skończyć zajęcia. Nie powiedziałam nic ani Zayn'owi ani Harry'emu. Musiałam jechać na kontrolny bilans , żeby oddać badania do szkoły. Harry chodzi do równoległej klasy co ja, ale pewnie ma gdzieś,że też powinien je zrobić.Po powrocie ze szpitala , pojechałam od razu do domu, bo do końca zajęć została mi tylko godzina. Zayn'a nie było, a powinien bo lekcje skończył godzinę temu. Zadzwoniłam do niego.
Z-Halo?
S-Zayn, gdzie jesteś?
Z-A Ty?
S-Byłam na tych badaniach , mówiłam Ci.
Z-Ah, no tak.Racja.Ja jestem u Liama. Będę wieczorem.
S-W porządku.
Z-Harry'ego tu nie ma.
S-...nie pytałam.
Z-Ale tak tylko mówię.
S-W porządku.
Z-Jesteś nim zachłyśnięta.Powiedział mi.
S-Dużo Ci mówi.
Z-Wiem.Pa.
Zjadłam obiad i miałam zamiar zacząć się uczyć. W połowie schodów musiałam zawrócić , bo oczywiście ktoś musiał przyjść jak już prawie byłam na górze.Zeszłam ze schodów , kopiąc przy tym buty Zayn'a , które zostawił na schodach. Przed drzwiami nie stał kto inny jak Harry.
S-Co Ty tu...
Nie zdążyłam dokończyć bo Harry wepchnął mnie do środka , popychając drzwi nogą i wpychając mi język do gardła.
H-Nie cieszysz się ,że mnie widzisz?
S-Cieszę.Tylko po prostu ...nie powiedziałeś , że masz zamiar przyjechać.
H-Niespodzianka. Przyzwyczajaj się do nich. - Harry poszedł w stronę salonu , a ja za nim
S-Przyzwyczajaj? -Harry znów odwrócił się do mnie twarzą i zaczął się przyglądać
H-Naprawdę nie kapujesz?
S-No nie za bardzo.
H-Chce żebyś była moja. Tak oficjalnie.
S-Co?
H-Chce żebyś była moją dziewczyną, jak się zgodzisz rzecz jasna...
S-Harry...ja chcę ja...
H-Kocham Cię ,Sara.
S-Ja Ciebie też tylko...Zayn, jego reakcja, on nigdy mi nie pozwoli żebym była z jego najlepszym kumplem , nie chce psuć relacji między Wami.
H-Jak myślisz dlaczego jest teraz u Liama? Bo wiedział , że ja tu przyjadę. Zayn o wszystkim wie i zdaje sobie sprawę ,że mam wobec Ciebie poważne zamiary.
S-I nie ma nic przeciwko?
H-Nie ma- Harry podszedł do mnie i objął mnie w pasie - najchętniej zabrałbym Cie stąd żebyś mieszkała ze mną, ale nie będę aż takich chamski dla Zayn'a bo zostanie z niego zapyziały emeryt.
Roześmiałam się na uwagę Harry'ego, a on chwilę później mnie puścił , żeby odebrać wiadomość, która mu przyszła. Patrzył się chwilę w ekran i się spiął.
S-Wszystko okej?
H-Ym...tak
S-Kto to?
H-Hy..Twój brat.
S-Co chciał?
H-Pytał czy Ci powiedziałem.
S-I co odpisałeś?
H-Że nie.
S-Jak to?
H-Nie chcę żeby na razie wiedział , że jesteśmy parą.
S-Czemu?
H-Chcę się Tobą nacieszyć , a dopiero potem odpowiadać na pytania chłopaków z drużyny.
S-Okej
H-Rozumiesz mnie , prawda?
S-Tak Harrym ,um..muszę do łazienki.
Coś już było nie tak. On coś ukrywał. To nie pisał Zayn. Na pewno nie. Musiałam się dowiedzieć kto mu wysłał sms'a i co w nim było, że nie powiedział mi prawdy....
CZYTASZ
Oszukana (H.S. fanfiction )
FanficŻycie nie jest usłane różami. Nawet własny brat może niechcący zrobić Ci krzywdę . Sara ma 18 lat. Chodzi do jednego z londyńskich liceów , gdzie uczniowie podzieleni są na dwie grupy. ,,Kujony" i ,,Popularni ". Dziewczyna zaliczana jest do kujonów...