O co wszystkim chodzi?
Dlaczego wszyscy wyglądają jak by nasz ksiądz w szkole okazał się pedofilem?Chociaż to by chyba nikogo aż tak nie przeraziło.
Albo to ja byłem niedoinformowany, albo to innym coś się pojebało. Wbrew pozorą niektórzy ludzie w tej szkole bardzo łatwo potrafią przejąć się czymś kompletnie nie ważnym, i głupim.
Jednak nie sądziłem że to może się rozwinąć do aż takiego przerażenia i przejęcia.
Stwierdziłem że stwierdzanie że coś strasznego się stało po minach i ogólnemu funkcjonowaniu tych wszystkich najbardziej kontrowersyjnych grupek i najbardziej wyolbrzymiających całą sytuację do granic możliwości, nie jest za dobrym pomysłem.
Postanowiłem więc poszukać mojej nowej grupy znajomych, bo znając życie oni są bardziej spokojni od wszystkich innych, i będą w stanie wyjaśnić mi całą sytuację.
Tak na serio zacząłem się martwić jak przy grupce Sylwka, nie zobaczyłem go, a sama grupa GOATS również wyglądała na zestresowaną.
Na ten widok zmarszczyłem brwi, i jeszcze bardziej zacząłem szukać Yoshiego, albo kogokolwiek aby dowiedzieć się o co chodzi.
Gdy nie znalazłem ich nigdzie w środku, wziąłem z szafki swoją kurtkę, i pospiesznie wyszedłem na takie jakby ławki na dworzu, które raczej służyły jako palarnia, albo jako miejsce schadzek pierwszoklasistek.
Jednak zamiast jakiś dziewczynek, albo palących osób, znalazłem tam moich zestresowanych znajomych, i chodzącą dookoła Prostracje. Na ławce obok nich siedzieli również Ferrari razem z jego przydupasami, i jakaś nową Nikitą.
Zacząłem iść w ich stronę, a w połowie drogi zauważyli mnie. Nic jednak nie powiedzieli, po czym znów skierowali wzrok na Julkę. Stanąłem obok Pawła, i lekko się nad nim nachyliłem, w trakcie kiedy dziewczyna zakryła oczy dłońmi i westchnęła tak głośno, że pewnie w całej szkole było to słychać.
-Co się dzieje?- spytałem cicho Pawła, a ten spojrzał na mnie zmartwionym wzrokiem.
-CO SIĘ DZIEJE?!- Krzyknęła Julka i nachyliła się lekko przy krzyczeniu- LUDZIE TO SĄ KRETYNI!!
Znów zaczęła chodzić wokół, a ja usiadłem obok Pawła który się przesunął. Spojrzałem przelotnie na grupkę siedzącą obok nas, która głośno rozmawiała na jakiś temat, z którego nic nie rozumiałem, bo najwyraźniej na początku musieli mnie wtajemniczyć w całą sprawę.
-Mogę się dowiedzieć co się stało?- spytałem wszystkich, po czym Julka znów westchnęła i zatrzymała się na chwilę.
Spojrzała na mnie, jak by czekała aż powiem że żartuje. Ja jednak nic nie powiedziałem, co utwierdziło ją w tym że faktycznie nic nie wiem.
-Jak wyszedłeś ze szkoły, jakaś dziewczynka wybiegła z szatni na wf dla pierwszoklasistek, i zaczęła krzyczeć aby ktoś jej pomógł.- zaczęła opowiadać Julka- Pani od polskiego próbowała się czegoś od niej dowiedzieć, jednak ta bełkotała coś bez sensu, a z tego wszystkiego dało się zrozumieć tylko to, że ktoś z maturalnej próbował ją namówić na seks, a jak mu się nie udało to spróbował siły- dokończyła Julka i wypuściła powietrze na koniec.
Nagle wszystkie spojrzenia skierowały się na mnie. Zmarszczyłem brwi i rozłożyłem ręce.
-Co? O co wam chodzi?- spytałem i osunąłem się lekko na ławce.
-No... nie podejrzewasz może Sylwestra?- spytał Adam.
-CO!?- Taka myśl nie przeszła mi nawet przez głowę.-Dlaczego miał bym go podejrzewać?
CZYTASZ
|Enemies to lovers|~Konopskyy x Wardęga~ Ale szkolne walentynki
RomanceNie... nasza oryginalna historia się nie kończy. Dalej mam zamiar pisać mój pierwszy fanfik, ale potrzebuje czegoś nowego💗 Będzie to o wiele krótszy fanfik, ale myślę że wam się podoba🥰🥰🥰