Czyli to byla prawda?

1.4K 104 333
                                    

Pov. Colette

Wzięłam Edgara od Loli i położyłam go w jego łóżku i usiadłam obok. Lola opowiedziała mi co Shelly napisała. Zmierzyłam ją wzrokiem.

- Lepiej żebyś nie była tego częścią, Lola... - nie chciałabym jej nic robić. Ale nie wiem komu ufać, wiem że Shelly to podła żmija ale może rzeczywiście Fang nią w ten sposób zmanipulował?

Może zrobił to na każdym z nas.

A może nie?

Spojrzałam na mojego brata i oparłam rękę na jego łóżku.

Biedak

Powiedziałam Loli że jeśli chce może pójść bo ja będę z nim siedzieć.

time skip do następnego dnia~☆

Pov. Edgar

Obudziłem się wyspany, aż dziwnie. Przetrałem oczy i usiadłem.

Colette nie przyszła mnie obudzić?

- A.

Powiedziałem kiedy zobaczyłem że ta wariatka spała oparta o moje łóżko. Musiało to być nie wygodne.

Pogłaskałem ją po głowie a potem lekko poklepałem w policzek. Zaczęła się trochę wybudzać.

- O chuuj mój kark...

- No właśnie, pomyśl czasem o swoim zdrowiu nie tylko o moim. - Usiadłem obok niej.

- Jak się czujesz? - Przetarła oczy

- Wiesz... Wierzę Fangowi. Nie sądzę żeby zrobił coś takiego. Wszystko mi się za bardzo nie zgadza. - Spojrzałem na swoje dłonie.

- Dobrze, chodź przygotujmy sie, zrobić ci jakieś jedzenie do szkoły? - wstała i podała mi rękę.

- Gdybyś mogła... - wstałem i podszedłem do szafy wyjąłem wszystko co potrzebne i poszedłem się ogarnąć do kibla.

Lola pożyczyła mi kilka kosmetyków więc z nimi próbowałem zrobić coś na podobe tego co ona. Wyszło w sumie nie najgorzej. Może dlatego że mam już jakąś wprawę.

Pojechaliśmy do szkoły i po drodze widzieliśmy Chestera i Lolę.

Przywitaliśmy się z nimi i weszliśmy do szkoły. Lola była zachwycona jak dobrze udało mi się zrobić wczorajszy makijaż. Na prawdę z chęcią szedłem teraz do tej szkoły.

Nie wiem czym jesteśmy z Fangiem, sam pocałowałem go dwa razy z resztą raz byłem pijany. Nie ustaliliśmy jaką relacje mamy. No ale myślę że chciałby czegoś więcej patrząc po jego zachowaniu...

Postanowiłem dziś się go o to spytać.

Dzień mijał normalnie oprócz tego ze właśnie Fanga nie było przez pierwsze lekcje.

Gdy stałem sobie tak z Chesterem i Lolą na przerwie. Lola spojrzała w bok i zakryła usta ręką. Gdy też chciałem złapała mnie za twarz i skierowała do siebie żebym nie widział co się dzieje.

- Co ty Lola odkurwiasz. - Powiedział Chester i zdjął jej rękę z mojej twarzy i sam ją nakierował.

Na, jak się okazuje, Fanga.

Zaufać mu? ☆Fang x Edgar☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz