Gdy zaczęłam się pakować przyszedł Konrad i powiedział, żebym jeszcze napisała na kartce, że pojechałaś.
-Czemu?- zapytałam
-Miałaś jechać za tydzień ale pojedziesz dziś.- powiedział
-Podasz mi zeszyt ten co leży na biurku i długopis?- zapytałam chłopaka
-Jasne.-odpowiedział i podał mi obie rzeczy ale obiecasz mi, że więcej tego nie zrobisz. Ok?- zapytał
-Dobrze.-odpowiedziałam i zaczęłam pisać
Napisałam tak:
Cześć pojechałam dziś nie wiem kiedy wrócimy z chłopakami. Ale będę dzwonić. Nie martwcie się o mnie. Nic głupiego nie zrobimy.
Wasza Julka ;)
-Konrad powiesisz to na lodówce a ja dokończę się pakować?- zapytałam chłopaka
-Jasne. Wołaj jak skończysz.-odpowiedział
Spakowałam sprzęt, bieliznę, spodnie, bluzy i bluzki i trzy pary butów oraz moje notatniki. Przebrałam się w w krótki czarny top z długim rękawem i czarne jeansy z dużymi dziurami a pod nie kabaretki i założyłam torebkę na ramię. Wyszłam z pokoju z walizką i szłam w stronę kuchni w której siedzieli chłopaki. Zauważył mnie Konrad i podbiegł do mnie biorąc ode mnie walizki.
-Julcia czemu nie nie zawołałaś?- zapytał
-Poradziłabym sobie kochanie.- odpowiedziałam
-Nie można ci dźwigać bo jesteś w ciąży.- wyszeptał mi do ucha
Zeszliśmy i wzięłam swoją katanę do ręki i wyszliśmy z domu. Zamknęłam go i schowałam klucz do torebki następnie poszłam w stronę auta i usiadłam na miejscu pasażera. Niestety nie dane było nam jechać we dwójkę. Jechaliśmy z Piotrkiem. Uparł się, że w ładnych miejscach będzie nam robić zdjęcia. Gdy zrobiliśmy się głodni podjechaliśmy do MC stanęliśmy na parkingu tak samo jak Miłosz i Wojtas. Zamówiłam sobie frytki, nugettsy i cafe latte. Nie dane było mi zapłacić. Gdy skończyłam oparłam się o fotel i poczułam jak ktoś dotyka mnie po udzie. Jak otworzyłam oczy był to nikt inny jak Konrad. Nachyliłam się do jego ucha i powiedziałam mu, że nie teraz bo jest Piotrek.
Pov. Konrad
Gdy dziewczyna pakowała się przyszedłem i powiedziałem, żeby jeszcze napisała na kartce, że pojechała.
-Czemu?- zapytała dziewczyna
-Miałaś jechać za tydzień ale pojedziesz dziś.- powiedziałem
-Podasz mi zeszyt ten co leży na biurku i długopis?- zapytała
-Jasne.-odpowiedziałem i podałem jej obie rzeczy
-Konrad powiesisz to na lodówce a ja dokończę się pakować?- zapytała
-Jasne. Wołaj jak skończysz.-odpowiedziałem i poszedłem na dół
Usiadłem w kuchni na krześle i po jakimś czasie zobaczyłem jak Julka schodzi z bagażami na dół po schodach. Od razu pobiegłem jej pomóc i wziąłem od niej walizki.
-Julcia czemu nie wołałaś?- zapytałem
-Poradziłabym sobie kochanie.- odpowiedziała
-Nie można ci dźwigać bo jesteś w ciąży.- wyszeptałem jej do ucha
Zeszliśmy na dół Julka zamknęła dom na klucz a następnie wsiadła do samochodu na miejsce pasażera a ja jako kierowca. Niestety nie jechaliśmy sami. Jechaliśmy z Codym. Uparł, się że jak będą ładne miejsca będzie nam robił zdjęcia. A i tak nic z tego nie wyszło. W połowie drogi zrobiliśmy się głodni podjechaliśmy do MC stanęliśmy na parkingu tak samo jak Miłosz i Wojtas. Każdy zamówił to co chciał. Widziałem że Julka skończyła i oparła się o fotel. Popatrzyłem w lusterko i zobaczyłem, że Cody je więc nie zauważy tego co zrobię. Wytarłem rękę w serwetkę i zacząłem jeździć Julce po udzie. Dziewczyna nachyliła mi się nad ucho i powiedziała, że nie teraz bo jest z nami Piotrek. Odpuściłem. Dojechaliśmy po pół godziny do domu Miłosza. Miłosz wjechał Feliverso-busem do garażu. Ja wjechałem swoim BMW na podjazd i otworzyłem drzwi Julce, żeby wysiadła a sam poszedłem po bagaże. Zauważyłem, ze Julka nie idzie do domu ale i tak wziąłem walizki z bagażnika i później go zamknąłem. Podszedłem do dziewczyny. Gdy byliśmy pod drzwiami Julka otworzyła mi drzwi a ja wszedłem pierwszy z walizkami i od razu poszedłem je zanieść do pokoju. Gdy wróciłem zobaczyłem, że wszyscy chłopacy wybierają film ale nie widziałem Julki.
-Gdzie Julka?- zapytałem
-W kuchni. Robi jedzenie.-odpowiedział Wojtas
Skierowałem się od razu w stronę kuchni. Zastałem w niej Julkę robiącą kanapki. Stała odwrócona tyłem więc mnie nie zauważyła. Podszedłem do niej i złapałem ją w pasie. Dziewczyna odwróciła się i lekko się do mnie uśmiechnęła.
Pov. Julka
Zobaczyłam, że Konrad odpuścił. Dojechaliśmy po jakiejś po pół godzinie do domu Miłosza. Konrad wjechał naszym BMW na podjazd i otworzył mi drzwi, żebym wysiadła a sam poszedł po bagaże. Nie poszłam do domu tylko zaczekałam na bruneta. Chłopak wziął walizki z bagażnika i później go zamknął. Gdy byliśmy pod drzwiami otworzyłam mu drzwi, żeby wszedł z walizkami a ja weszłam druga. Chłopaki chcieli obejrzeć film i zaczęli wybierać a ja poszłam robić jedzenie do filmu. Ktoś podszedł do mnie od tyłu i złapał mnie w pasie. Pomyślałam, że to Cody bo jest do tego zdolny. Odwróciłam się a tam Konrad. Uśmiechnęłam się do niego. Konrad złapał mnie za biodra i posadził na blacie. Po wcześniejszym odsunięciu noża i talerzy z kanapkami. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi i przez kuchnię przeszedł Miłosz aby je otworzyć.
-Gołąbeczki do salonu bo mam wam coś do powiedzenia.-powiedział
-Zaraz przyjdziemy.- powiedział Jażdżyk
Konrad zsadził mnie z blatu i pomógł mi zanieść mi kanapki do salonu. W tym czasie zdążył przyjść Miłosz i Zosia. Gdy położyliśmy talerze na stolik Konrad usiadł na kanapie koło Codiego a ja usiadłam mu na kolanach. Na środek salonu wyszedł Miłosz, który zaczął się pytać.
-No to tak mam dwie wiadomości. Dwie dobre. Jedna dla nas wszystkich dobra a druga dla mnie.- powiedział
-No to może tą dla nas wszystkich. -zaproponował Dąbrowski
-No to tak chłopaki. Jedziemy na eurowizję na przesłuchania.- powiedział blondyn
-Gratulacje. -odpowiedziałam i przytuliłam mojego chłopaka
-A druga?- zapytał Wojtas
-Zosia chodź do mnie na chwilkę.-powiedział Miłosz
Dziewczyna podeszła do niego a chłopak zaczął znow mówić
-No to tak. Zapraszamy was na wesele. powiedział chłopak
-Kiedy?- zapytał Konrad
-Za trzy miesiące.-odpowiedziała Zosia
-Julka.- zaczęła
-Tak Zosia?- zapytałam
-Czy chciałabyś być moją świadkową i przy okazji druhną?- zapytała dziewczyna
-Zaskoczyłaś mnie.- odpowiedziałam- po chwili dodałam- tak
-A właśnie apropo świadków kto będzie twoim Miłosz?- zapytał Konrad
-Ty.-odpowiedział długowłosy blondyn
Gdy Miłosz z Zosią skończyli opowiadać o ślubie zapytał znów Wojtek.
-No a apropo Eurowizji to kiedy występujemy?- zapytał brunet
-26 lutego.-odpowiedział Miłosz
-Ok.-odpowiedział Wojetek
Jak już skończyliśmy rozmawiać apropo ślubu i Eurowizji włączyliśmy film. Oglądaliśmy ,, Nie patrz w górę''.
CZYTASZ
Cudowny chłopak
Novela JuvenilJulia to 17-nastoletnia dziewczyna, której podoba się chłopak z zespołu Felivers, który jest od niej o 5 lat starszy. Julia ma młodszą o 5 lat siostrę Amelię, kochających rodziców i babcię Teresę. Dziewczyna ma cudowną koleżankę Natalię, która okaże...