ROZDZIAŁ TRZYNASTY

8 0 0
                                    

Pov. Julka

Podeszłam do Konrada od tyłu i zatkałam mu oczy. Od razu mnie poznał bo powiedział moje imię. A ja poprosiłam go o rozmowę. Chłopak złapał mnie za rękę i poszedł ze mną na schody. Oczywiście musiał dać mi swoje ubranie tym razem skórzaną kurtkę.

-Konrad kiedy jedziemy na waszą próbę?-zapytałam

-Jeszcze dziś bo mamy długą drogę do przebycia a jak będą korki to jeszcze dłużej zejdzie a próbę mamy o 13.30.-odpowiedział chłopak

-Dobra.-powiedziałam i położyłam swoją głowę na jego ramieniu- to pojedziemy do mnie po rzeczy do przebrania

-Ok. To wyjeżdżamy za jakieś pół godziny.-powiedział chłopak

-Dobrze.-odpowiedziałam

Pojechaliśmy z Konradem do domu wzięłam tylko wszystkie potrzebne rzeczy ale jak zwykle wiedziałam, że o czymś zapomnę i tak było i tym razem. Gdy wróciliśmy wszyscy byli gotowi. Ja pożegnałam się z rodziną a chłopaki wpakowali sprzęt. W pewnym momencie poczułam jak ktoś chwyta mnie za ramię był to Cody.

-Chcesz żebym zawału dostała?-zapytałam

-Chodź na chwilkę.-powiedział chłopak

-Co jest?-zapytałam

-No bo mamy mały problem.-powiedział Cody

-Co to za problem?-zapytałam

-Cody chciał powiedzieć, że będziesz musiała siedzieć u kogoś na kolanach.-powiedział Wojteki

-I to był ten problem?- zapytałam

-Tak.-odpowiedział chłopak

-Taki problem to nie problem.-odpowiedziałam

-Dobra jedziemy chłopaki i Julka?-zapytał Miłosz

-Tak tylko pożegnam się z rodziną.-powiedziałam

-Oki.-odpowiedział chłopak

Pożegnałam się ze wszystkimi i szłam już w stronę auta.

-Dobra jestem chłopaki.-powiedziałam-Konrad nie obrazisz się jak jeszcze raz usiądę ci na kolanach?.-zapytałam chłopaka

-Jasne.-odpowiedział chłopak, puścił mi oczko i poklepał się po kolanach na znak żebym usiadła

Usiadłam Konradowi na kolanach ale czułam się niekomfortowo, ponieważ wszyscy chłopaki zaczęli się na nas patrzeć.

-To jedziesz Miłosz?-zapytałam

-No, no już odpalam.-odpowiedział chłopak

Usiadłam tyłem do szyby i założyłam słuchawki. Zaczęłam przeglądać instagrama i w pewnym momencie popatrzyłam się w stronę Konrada a on się na mnie patrzył.

-Od ilu minut się tak na mnie patrzysz?- zapytałam

-Od kilku.- od powiedział chłopak puszczając mi oczko

Puściłam sobie muzykę i zamknęłam oczy. Obudziłam się wtedy gdy znalazłam się u Konrada, który niósł mnie w stylu panny młodej do pięknego białego domu na swoich rękach. Nie zaprzeczałam, żeby mnie odstawił na miejsce bo byłam zmęczona więc zaniósł mnie na kanapę. Gdy usiadłam na kanapie już ode chciało mi się spać bo chciałam posłuchać ich próby. Chłopaki zaczęli grać i śpiewać ,,Feel'' Robiego Williamsa wychodziło im cudownie a po za tym to moja ulubiona piosenka oprócz ich. Gdy skończyli każdemu podziękowałam dając całusa w policzek. A Konradowi lekkiego buziaczka w usta.

-To twoja inicjatywa czy przypadek, że akurat graliście ,,Feel''?- zapytałam Konrada

-Hmm. Może moja może przypadek.-domyśl się i puścił mi oczko

-Dziękuję ci.- powiedziałam i go przytuliłam

-To teraz idziemy zwiedzać dom?-zapytał Konrad

-No.-odpowiedziałam

-Na dole mamy kuchnię razem z salonem i łazienkę a u góry są pokoje każdy ma osobny.-powiedział Konrad-ten przy schodach Jest Miłosza i Zosi, ten drugi jest Wojtasa i Blanki trzeci jest Codiego a ten jest mój a na końcu jest jeszcze jest łazienka.

-Ok. A gdzie ja będę spać?-zapytałam

-Wejdź na chwilkę do mnie.-powiedział chłopak

-Ok.-odpowiedziałam

-Ty będziesz spać ze mną.-powiedział chłopak

-Co? A ty nie możesz spać z Codym?-zapytałam

-Nie. Bo Cody ma pojedyncze łóżko i się nie da.-powiedział Konrad

-No dobra ja idę po torbę.-powiedziałam

-Nie idź ja po nią pójdę.-powiedział i się uśmiechnął

Cudowny chłopakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz