ROZDZIAŁ PIETNASTY

8 0 0
                                    

Zszedłem na dół i na szczęście byli wszyscy i nasz menager.

-Jak się spało Kondziu?- zapytał Miłosz

-Bardzo śmieszne.-odpowiedziałem

-Musimy o czymś pogadać wszyscy ale bez Julki.-powiedziałem

-To chodźmy do baru i nam powiesz a ją zostawimy z naszymi dziewczynami.- zaproponował Wojtek

-Dobra. odpowiedziałem

Gdy miałem iść to powiedzieć Julce zobaczyłem już ją na schodach. Wyglądała pięknie.

-Julka-powiedziałem

-Tak Konrad?-zapytała

-My z chłopakami dziś idziemy do baru a ty zostaniesz z Blanką i Zosią zapoznacie się lepiej.-zaproponowałem

-Spoko.-powiedziała

Pov. Julka

Gdy wyszłam z łazienki Konrada już nie było wyszłam z pokoju jak zaczęłam schodzić zobaczyłam Konrada stojącego przed schodami. Zaczął się mnie pytać czy nie zostanę z Zosią i Blanką bo oni idą do baru. Zgodziłam się bo chciałam lepiej poznać dziewczyny. Dzień minął nam cudownie zostałam oprowadzona po Sochaczewie przez chłopaków a później Konrad zostawił chłopaków w barze i zawiózł mnie do dziewczyn. Z dziewczynami rozmawiało się super. Koło 23.00 poszłyśmy do swoich pokoi. Ja posiedziałam jeszcze trochę bo czytałam książkę ale postanowiłam się przebrać w piżamę. Dziś nie zamykałam się bo wiedziałam, że chłopaków nie ma w domu. Gdy zaczęłam zmywać makijaż poczułam czyjeś ręce na mojej talii. Popatrzyłam w lustro a tam Konrad. Obrócił mnie do siebie i zaczął wpijać się w moje usta. Chociaż było czuć od niego alkohol ale całował delikatnie przy czym ja oddawałam mu całusy. Gdy skończyliśmy się całować wyszłam z łazienki, położyłam się łóżku i przykryłam się kołdrą i czytałam dalej dopóki Konrad nie przyszedł, który położył się koło mnie. Chłopak nachylił się nade mną.

-14 lutego będziemy mieć koncert.-powiedział chłopak

-Gdzie?- zapytałam

-Nie zgadniesz.-powiedział

-Nie baw się tak ze mną.-odpowiedziałam

-W Szczucinie w Karczmie tam gdzie miałaś urodziny.-odpowiedział Konrad

-Nie.-odpowiedziała zszokowana

-Zostajesz z nami dłużej i przyjeżdżasz z nami do Szczucina.-powiedział chłopak

-Nie wierzę.-powiedziałam i ucałowałam chłopaka w policzek po czym przytuliłam się do niego i usnęłam

(14 luty godzina 9.00)

Pov. Julka

Jak zwykle wstałam z łóżka wzięłam kosmetyczkę, bieliznę i ubrania i poszłam do łazienki. Zamknęłam drzwi gdy już się ogarnęłam wyszłam z łazienki i zobaczyłam śpiącego nadal Konrada. Postanowiłam zrobić mu zdjęcie jak śpi. Zrobiłam mu zdjęcie i odwróciłam się, żeby wyjść a Konrad w tym momencie złapał mnie za nadgarstek, wstał z łóżka i podszedł do mnie bliżej.

-Czemu zrobiłaś mi zdjęcie jak śpię?- zapytał chłopak

-A skąd ja mam wiedzieć, że ty nie robisz mi zdjęć jak ja śpię, hm?- powiedziałam

-Z tąd, że ja bym się przyznał.-powiedział

-No dobra niech ci będzie.-odpowiedziałam

Zeszliśmy z Konradem do kuchni gdzie czekało na nas śniadanie zapewne zrobione przez Miłosza. Usiadłam koło Codiego a po chwili dosiadł się do nas Konrad. Jedliśmy i rozmawialiśmy. Po skończonym śniadaniu chłopaki usiedli na kanapie a ja poszłam jeszcze po szklankę wody. Gdy przyszłam nie było miejsca gdzie usiąść więc gdy chciałam już siadać na dywanie zobaczyłam jak Konrad klepie się po kolanach na znak, żebym na nich usiadła. Szczerze to już lepsze niż siedzenie na dywanie więc zrobiłam to o co chłopak mnie poprosił. Zaczęliśmy oglądać jakiś film. Jak film się skończył od razu poszłam do pokoju po walizkę, żeby się spakować. Gdy się spakowałam miałam zejść na dół bo mieliśmy wszyscy jechać do galerii po coś ale nie wiem po co.

Pov. Konrad

Poprzedniego dnia powiedziałem chłopakom w barze, że mam zamiar się oświadczyć i kupiłem auto i będzie to nasze auto i, że organizatorzy się na to zgodzili. Chłopaki byli w szoku. Ale powiedziałem im także to że w tym samym dniu jedziemy do galerii z Julką po sukienkę i nie tylko. Chłopaki zgodzili się mi w tym pomóc. 

Cudowny chłopakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz