Plac

22 0 0
                                    

Było już ok.17.30 słońce powoli zachodziło a na placu robiło się coraz ciekawiej bo za chwilę mieli ogłosić wyniki na dowodzce placu broni w wyborach startował Gereb i Boka byłam dumna że mój brat startuje ale jednocześnie dziwiłam się czemu Gereb startuje od kiedy tylko pamiętam nigdy tego nie robił byłam zdziwiona ale no cóż każdy ma prawo wystartować było już 5 po wpłódo szóstej o każdy zaczął się zbierać wokół stanowiska przewodniczącego które zajał Ernest i zaczął czytać:
-Boka Janosz,Deżo Gereb....-az wkoncu przeszedł do ostatniej kartki po przeliczeniu głosów wypadło że mój brat jest przewodniczącym każdy zaczął mu gratulować a po pogratulowaniu przeszliśmy do gry w palanta
Była już 22 a ja szłam w kierunku ogrodu botaniczengo żeby załatwić pewna sprawę oczywiście że nie przeszłam do wrogów miałam zupełnie inne intencje chciałam odebrać co należało do Ernesta miałam cel którego musiałam się trzymać i go nie spierdolic gdy doszłam do lasku w którym pośrodku odbywało się spotkanie
-Czego tutaj szukasz-Odezwal się wysoki chłopak miał on na imię Sebenicz znałam go ponieważ chodziłam do klasy z jego siostra
-Mlodszego Pastora-Odpowiedzalam
-Mam do niego pewna sprawę i to bardzo poważna-Odrzeklam
-Zaczekaj tu-Chlopak pobiegł do pastora i przekazał że ma niego czekam stresowałam się tym ze mam z nim rozmawiać ale niestety musiałam jakoś odebrać własność Ernesta  gdy zobaczyłam że dwójka chłopaków się zbliża przelknelam ślinę i w duch modliłam się żeby nie zaczął rzucać w moją stronę podtekstami
-Czego ty chcesz -powiedzal pastor a ja bez słowa pociagnelam go za sobą żeby Sebenicz nie słyszał rozmowy poszliśmy w głąb lasu
-Podoba mi się ten klimacik-Przwkrecilam oczami
-W dupie mam to co ci się podoba.Mam propozycje jednorazowa ty mi oddasz kulki a ja ci się oddam w całości-Zagwizdal na te słowa
-Dzisaj?-Zaczal iść w moją stronę a ja odsunęłam się
-Jutro o 19 w szklarni -Powiedzalam odwróciłam się ale zatrzymały mnie słowa
-Dobra laleczko jutro zrobię ci taki przegląd jakiego jeszcze nikt nie miał-Chcialam się zerzygac po tych słowach ale udawałam że nic nie słyszę i poszłam do domu

LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz