Korepetycje

22 0 0
                                    

Jakoś ostatnio nie brałam się za bardzo za naukę bo trochę byłam zmęczona tym wszystkim+na dodatek chodziłam na plac a gdy wracałam była późna godzina i ledwo co zdąrzyłam  zaglądnąć do książek bo gdy tylko do nich zaglądnełam zburzył mnie sen byłam zmęczona tym wszystkim co się działo dookoła  miałam wręcz myśli czy nie zniknąć z tego świata jednak rodzice nie mogli mieć martwej córki
-Caroline widzę że interesuje cię bardzo moja lekcja-Powiedzał pan Lucas zawisając nade mną
-Przepraszam nie potrafię się skupić-odpowiedzalam a na te słowa mężczyzna tylko westchnął cicho
-Dobrze porozmawiamy po lekcji -po sali rozlegały się chichry dziewczyn miałam wywalone co one myślą przecież to miała być normalna rozmowa nie wiem co one sobie wyobrażały ale na pewno nie rozmowę wybił dzwonek a ja wstałam od mojej ławki w której razem z Anastazją siedziałam Ana powiedziała że za mną zaczeka i została w ławce
-Widze że twoje stopnie się pogorszyły o 0.01-Powiedzal Lucas patrząc w dziennik z ocenami
-Mam teraz cięższy okres proszę pana-odpowiedzalam nie chciałam mu mówić dalszej historii po tych słowach na prawdę zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam naprawdę podjąć się próby uczenia się chodź naprawdę moja głowa nie wyrabiała chyba potrzebowałam wsparcia fizycznego w sensie tym że potrzebowałam osoby która ze mną będzie na dobre i na źle chociaż trudno w tych czasach znaleźć osobę która w 100% obdarzysz takim zaufaniem że będziesz mówiła jej o stabilnosci psychicznej i o tym co się w głowie dzieje
-Moze potrzebujesz korepetycji-Bardziej od nich potrzebuje psychologa
-Chyba tak..-odpowiedzalam na jego pytanie a on mi dał kartkę z adresem
-To mój adres zaczniemy od Środy i bedziemy co tydzień się spotykać az do momentu kiedy oceny będą się polepszać-Szczerze cieszyłam się że złożył mi taką propozycję ale z drugiej strony przerażało bo nie chciałam się dowiedzieć jak laski z mojej klasy zareagują na wiadomość że pan Lucas daje mi korepetycje
Byla już środa i szłam przez miasto o ciemku była godzina 19 a korepetycje miałam mieć o 20 zdziwiłam się że tak późno miały się odbywać ale lepiej późno niż wcale gdy dotarłam pod wskazany adres zapukałam w drzwi długo nie musiałam czekać bo gdy drzwi się uchyliły zobaczyłam w nich znajomą kobiecą  twarz
-Dobra wieczór jestem Caroline Boka przyszłam na koreletycje-Przywitałam się z kobietą
-,Och tak wejdź prosze-Kobieta wpółsciła mnie do środka przedsionek był bardzo elegancki chyba w nim znajdowały się przeróżne pamiątki z całego świata
-Nie ściągaj butów możesz w nich wejść-Rzekła kobieta gdy widzalam że schyliłam się po to by zdjąć buty
Weszłam do dużego salonu gdzie czekał już Lucas
-Witaj Caroline dzisaj powtórzymy sobie Biologię -powiedzal mężczyzna i zajął miejsce przy stole ja również to zrobiłam po dosłownie kilkunastu rozwiązanych zadaniach mężczyzna stał od stołu i zaczął mówić
-Bardzo dobrze to zrobiłaś jestem zaskoczony że tak dobrze to zrobiłaś-Usmiechnelam się na te słowa bo było mi miło kiedy  ktos mnie doceniał
Po 3 godzinach wróciłam do domu i wzięłam kąpiel bardzo mi ona pomogła bo bardzo mnie ona rozluźniła nagle usłyszałam że ktoś wchodzi do mojego pokoju

LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz