Nastały wreszcie wakacje i razem z moją przyjaciółką wybrałam się do Rosji a bardziej do Rosyjskiej Operetki oczywiście w Rosji mieszkała moja ciocia która chętnie nas ugościła dzisaj szliśmy na jezioro łabędzie bardzo lubiłam balet nawet przez kilka lat mojego życia uczęszczałam na balet chociaż moja zwichnięta noga zakończyła naukę była 17.40 a spektlakt zaczynał sie o 19 więc mieliśmy jeszcze czas
-Myslisz że tam będą jacyś przystojniacy -Zapytala mnie Ana malując usta czerwona szminką
-Mam nadzieję że tak-Odpowiedzalam rozesmialismy się
-Mega że udało się nam wyjechać z tego Budapesztu muszę trochę odpocząć od wszystkiego-Rzekła Ana
-Ja też
-Nadal ci się podoba pastor?
-Jeszcze jak
-Wo po tylu miesiącach nie widzenia się ?
-No cóż ja już nie chodzę tak jak kiedyś z chłopakami po Budapeszcie ale nadal o nim myślę
-Co się stało że się w nim zakochałaś ?
-Nie powiesz nikomu
-Tak jasne
-Przespałam się z nim
-Ze co
-Noo
-Ale ...ale czemu
-Musialam za wszelką cenę zdobyć kulki nemeczkowi a on je zabrał a ja oddałam się mu w całości
-Wo to odważnie
-Nie wspominaj już o tym proszę
Była już 19 siedzielismy już na sali i czekaliśmy na występ wtem zgasły wszystkie światła i zaczął się występ te wszystkie tancerki były jak laleczki porcelanowe miały śliczne twarze i kostiumy zaczęły tańczyć w rytm melodii Swan Lake bardzo mnie ta melodia uspokajała i czułam się jakbym występowała tam z nimi na scenie tak bardzo chciałam wystąpić w rosyjskim balecie był przecudowny i baletnice tak samo
Była już połnoc a my dopiero z Ana wróciliśmy do domu cioci gdy weszliśmy do środka ciocia nadal nie spała
-O jestescie-przytulila nas
-Jak tam bylo opowiadajcie -Zaczelismy opowiadać wszystko ze szczegółami ciocia miała błysk w oczach widać było nawet gwiazdy gdy wspominaliśmy jej o balecie bardzo uwoelbiała ten rodzaj tańca był taki delikatny jak piórko łabędzia
-Kiedys was jeszcze raz namowie na balet tym razem pójdziecie ze mną na jezioro łabędzie