Przeprosiny

14 0 0
                                    

Minal już tydzień leżałam w łóżku z rodzicami nie gadałam a Boki nie nawet nie widzalam właśnie czytałam moją ulubioną książkę i wyobrażałam sobie siebie w głównej roli było by wspaniałe bohaterka bardzo mnie opisywała trudna miłość ,problemy psychiczne itp uroniłam jedna łzę wskazując na to że było mi szkoda jej losu i życia wtem poczułam jak ktoś obejmuje mnie w tali odwróciłam się i zobaczyłam Młodszego Pastora
-Co ty tu robisz-Zapytalam i odwróciłam się plecami do niego
-Bylas w szpitalu?-Zapytal
-Ta no i co
-Nie noi co tylko martwiłem się o ciebie
-Martwiłes?ty?o mnie?
-Tak chciałem cię bardzo przeprosić ciągle myślę o tych słowach które ci wypowiedziałem tak bardzo ich żałuję jakbym mógł cofnął bym czas
-Dlaczego do mnie nie przyszłeś do szpitala
-Nie miałem odwagi spojrzeć ci w oczy
-Przepraszam cię bardzo mocno-Zaczał płakać a ja go przytuliłam oddał przytulas a ja poczułam wewnętrzny spokój ponieważ przy nikim nie czułam takiego komfortu jak przy nim musnelam trochę jego usta
-Nie chce cię stracić Caroline-pierwszy raz usłyszałam jak wypowiada moje imię
-Ja ciebie też -Wtulilam się w niego i zamknęłam oczy
Po 3 godzinach obudziłam się chłopak był tutaj ciągle wtedy zobaczyłam że jego słowa były szczere i zależało mu na nim bardzo się cieszyłam że nigdzie nie odszedł te przeprosiny były bardzo wartościowe i zapamiętam je do końca swojego życia

LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz