Księżyc leniwie wpadał przez odsłonięte zasłony oświetlając twarze dwójki mężczyzn, która leżała na wygodnym łożu królewicza odpoczywając po niezbyt udanym dniu.- Nie gniewaj się na mnie słońce. ~ Zaczął nieśmiało Min, któremu było głupio z powodu, że wykorzystuje tego niewinnego blondyna. On naprawdę go bardzo lubił i nie chciał, aby działa mu się krzywda.
- Nie gniewam się, to nie Twoja wina. Dziękuję Ci, że mnie obroniłeś przed swoim ojcem. ~ Przypomniał sobie wcześniejszą sytuacje.
- Nie masz za co dziękować jestem Twoim narzeczonym. Moim obowiązkiem jest Cię bronić ~ Zaśmiał się i puścił perskie oczko. - Wiesz zawsze chciałem, aby moje państwo kierowało się dobrocią i sprawiedliwością , ale niestety sprawiedliwość nie ma nic związanego z dobrocią.
Niektórych ludzi musisz ukarać za ich czyny nawet jeśli kierowali się dobrem np kiedy ukradli jedzenie dla swojego dziecka. ~ Zaczął się zwierzać, a Jimin nie wiedział do czego zmierza królewicz.
- Wtedy nie karałbym takiej osoby. ~ Odpowiedział niepewnie. Yoongi spojrzał na niego swoim ciepłym wzrokiem i uśmiechnął się kładąc swoją głowę na klatce piersiowej młodszego. Min uwielbiał dotyk mimo iż wielu uważało go za zimnego drania bez serca on wcale taki nie był.
- Wtedy, aby być sprawiedliwy musiałbyś znieść kare za kradzież dla wszystkich ludzi. ~ Blondyn delikatnie głaskał włosy królewicza.
- Mógłbyś uniewinnić tą osobę po cichu. ~ Zaśmiał się Park szukający w całej tej sytuacji jakiegoś rozwiązania.
- Gdzie będzie wtedy sprawiedliwość? ~ Jimin wtedy zrozumiał o co chodziło królewiczowi mówiąc, że dobroć i sprawiedliwość to dwie różne rzeczy, które faktycznie niekoniecznie się łączą.
- Trudno być dobrym władcą nigdy nie będziesz wystarczająco dobry, więc cieszę się, że będę miał Ciebie przy moim boku. ~ Uśmiechnął się i przymknął swoje zmęczone oczy.
- Zrobię wszystko, by Ci pomóc, ale kiedy Twój kraj doprowadzimy do porządku, a ja się zakocham to przysięgasz, że dasz mi rozwód? ~ Zapytał niepewnie chcąc mieć pewność, że ich umowa dalej zobowiązuje . Min nagle otworzył oczy i jakby z pochmurniał.
- Obiecuje. ~ Odwrócił się plecami do księcia.
- W takim razie dziękuję i życzę Ci spokojnej nocy. ~ Również się odwrócił plecami do królewicza.
- Dobranoc Jiminie. ~ Szepnął i ponownie się odwrócił tym razem w stronę młodszego.
![](https://img.wattpad.com/cover/268294948-288-k953013.jpg)
CZYTASZ
Aksamitka ❤️Yoonmin❤️
FanfictionPewnej mglistej nocy przyszedł na świat chłopiec o czarnych jak smoła włosach, bladej cerze i ciemnych oczach, oraz z dosyć niebezpieczną mocą, którą podarował mu sam Samael. Chłopiec ten jednak nie był szczęśliwy ze swojej unikalnej umiejętności, b...