„Gwiazdy wiedzą"

87 3 6
                                    

Ethan napisał mi w nocy, że przyjedzie po mnie i rano mnie odwiezie. Dlatego jak jeszcze Maddie jeszcze sobie smacznie spała, ja ogarnęłam swoje rzeczy i posprzątałam za sobą. Bezgłośnie wyszłam z domu i czekałam na podjeździe na chłopaka. Nie minęło sporo czasu, kiedy zauważyłam jego czarnego Jaguara, a kiedy chciałam wejść on natychmiast wyszedł z auta i otworzył mi drzwi, wcześniej mnie delikatnie całując w usta.

–Mam coś dla ciebie.- powiedział i sięgnął do tylnego siedzenia. Moje serce się roztopiło, kiedy zauważyłam mały bukiet czerwonych, papierowych róż.- Będę cię kochać do momentu kiedy one zwiędną.- pocałował mnie szybko w policzek.

–Ethan...

–Całą noc je robiłem. Dlatego napisałem gdzieś o trzeciej w nocy.- wjechał na drogę.

–To najlepszy prezent, jaki mogłam kiedyś dostać.- powiedziałam cicho.

–I nie jedyny jaki dostaniesz.

Minęło paręnaście minut, kiedy w końcu dojechaliśmy do mojego domu. Wiedziałam, że muszę porozmawiać z Nickiem, ale to wtedy, kiedy Ethan pójdzie. Na razie chciałabym spędzić z nim trochę czasu.
Otworzyłam drzwi i napotkałam ciemne tęczówki. Nicholas jak na zawołanie poderwał się z krzesła. Podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.

–Martwiłem się, tak bardzo się martwiłem.- powiedział cicho.- Tak cholernie się martwiłem...

–Porozmawiamy później.- odsunęłam się od niego i złapałam Ethana za rękę. Zaprowadziłam go do swojego pokoju. Otworzyłam drzwi kluczem i się załamałam. Zapomniałam, że wczoraj przez nerwy wywaliłam szafkę, w której trzymałam chyba wszystko.- Wybacz, ale wczoraj w przypływie chwili szukałam ładowarki i...

Przerwałam, kiedy zauważyłam, że kuca i sięga po jedno z kilkunastu serduszek.

–Strasznie urocze, prawda? Szkoda, że Edward okazał się takim chujem. Myślałam, że miał lepiej poukładane w głowie.

–Słucham?

–No...dostałam je od Edwarda Warrena, takiego popularnego chłopaka w gimnazjum.

–Raven...te liściki z poezją są ode mnie.- powiedział, patrząc na mnie ze smutkiem.

–Co?.- zapytałam z lekkim szokiem.- Faktycznie się nie wyspałeś, Ethan.- próbowałam rozluźnić atmosferę.

–"Zachowaj tylko te wspomnienia, które dają ci radość".- zaczął cytować, patrząc mi w oczy.- "Lecz choć nie mogła patrzeć, mogła słuchać, on zaś mówił jej, ile dla niego znaczyła, co z każdą chwilą czyniło jego uczucie coraz cenniejszym."

–Ale...

–Chodziliśmy do tego samego gimnazjum, Raven.- zaczął.- Znam tego idiotę Edwarda Warrena. To on wpadł na pomysł, że będzie się podszywać pode mnie. Wykorzystał fakt, że mamy te same inicjały. Można powiedzieć, że rywalizowaliśmy o ciebie. Tylko, że ja nie byłem tak bardzo popularny i lubiany jak on. Te listy są moje, nie jego.

–Ethan...ja nie...nie wiedziałam...

–Wiadomo, że nie wiedziałaś.- prychnął uśmiechając się złośliwie.- Nie zwróciłaś na mnie uwagi. Tylko ważny był ten cały Edward.

–Nie prawda...

–Prawda, Raven. Po prostu nigdy nie zwróciłabyś uwagi na kogoś takiego jak ja. Podobali ci się sami popularni, ja tylko w liceum...wyrównywałem rachunki.

–Nie wierzę, że to wszystko, co mi zrobiłeś było zemstą...- szepnęłaś.

–A jednak. Jak się z tym czujesz?

–Ethan...

–Cieszę się, że poznałaś prawdę w taki sam sposób. Boli, prawda?

I wyszedł.
Po prostu wyszedł.

Upadłam zrozpaczona na podłogę i zaczęłam płakać. Na szczęście nie byłam sama z tym wszystkim, ponieważ chwilę później do pokoju wszedł białowłosy chłopak. Widząc mnie w takim stanie podszedł i wziął mnie w swoje ramiona. Zaczęłam płakać jak najęta, a on to rozumiał. Wziął mnie na ręce i oboje położyliśmy się na moim łóżku. Ja się w niego wtuliłam, a on był przy mnie. Czasami to było najlepszym rozwiązaniem.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!I nie wiem jak wy, ale ja się popłakałam przy pisaniu tego rozdziału

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!
I nie wiem jak wy, ale ja się popłakałam przy pisaniu tego rozdziału...
Miłego dnia/nocy/wieczoru!❤️

Chłopak, który mnie uratowałOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz