zaklad

390 24 80
                                    


pov. chester

dzisiaj do fanga przychodzi to shelly.

jesli przez to ship edgara z fangiem sie zepsuje to ja nie wiem co zrobie. 

ale wpadlem na pomysł, że ja mogę zaprosić edgara do mnie bo czemu nie. 

kurwa mam dość już tej szkoły, kończymy dzisiaj o 16, kto to wymyślił? 

na przerwie miałem podejść do edgara żeby mu powiedzieć o tej nocce co nie?? właśnie dzwonek zadzwonił, udałem sie pod salę edgara. 

ch: hej hej edgar! gdzie tak pędzisz?

e: hm? no na lekcje a gdzie

ch: wiesz, tak myślałem że skoro do fanga przychodzi ta dziwka to może ty bys do mnie przyszedł na nockę? wiesz, łączy nas nienawiść do shelly, a to dużo. 

e: no spoko chyba... ale nie wiem gdzie mieszkasz

ch: to napiszę ci, zresztą możesz od razu po lekcjach ze mną iść. 

e: ciuchów nie mam

ch: to wpadniemy do ciebie po jakieś i później do mnie. 

e: git

szczerze? nie mam pojęcia czemu tak nagle go zapraszam i co wgl sie stało właśnie ale trudno. 

może uda mi się zdobyć jakieś ciekawe informacje na temat tego co się dzieje między nim a fangiem. 


pov. edgar

koniec lekcji. weekend. w końcu. 

miałem iść do chestera na nockę, w sumie to nie wiem czy mi się chce, ale może będę mieć jakiegoś przyjaciela? poszedłem w kierunku szatni w której mieliśmy się spodkac. widziałem fanga i shelly którzy szli za rękę... to zakład przecież, czemu ja się tak przejmuje? zobaczyłem chestera to podbiegłem do niego. 

e: siema! sorki że tak długo ale na gwiazdy się czeka. 

ch: uuu ale ego top

e: no a jak

ch: dobra, to najpierw do ciebie po ciuchy? 

e: ta

szliśmy do mnie, nic ciekawego wsumie. wziąłem jakieś ciuchy, szczoteczkę do zębów i tyle. 

ch: masz wszystko?

e: no, tak

ch: to chodźmy. 


pov. fang

jestem teraz z „moją dziewczyną" w galerii handlowej. uznała że muszę jej pomóc wybrać sukienkę w której pójdzie na dyskotekę szkolną która ma być za miesiąc. no cóż, chyba przeżyję. 

sh: jak myślisz? jaki kolor do mnie pasuje?

f: nie wiem, nie znam się. może czerwony?

sh: no, tez właśnie tak mi się wydaje

co XD wogole do niej nie pasuje czerwony, ja tylko walnąłem randomowym kolorem zeby mieć to z głowy. 

sh: już mam wybrane dwie, idę przymierzyć 

f: ta, oki

poszedłem z nią i czekałem przed przebieralnią na jakimś pufie. przeglądałem instagrama i zobaczyłem że chester wstawił zdjęcie. ale nie tylko on na nim był, było to zdjęcie na którym siedział w kawiarence z edgarem. oni są na randce? co? sh: halo fang słyszysz mnie? 

f: oj, sorki. mówiłaś coś?

sh: tak, co sądzisz o tej sukience? 

f: myślę że bardzo ładnie w niej wyglądasz, podkreśla ci ładnie figurę i fajny ma krój

sh: wow! nie wiedziałam że znasz się na modzie

f: bo nie znam

sh: ahh

f: to bierzesz tą czy jak?

sh: możemy tą wsiąść 

wykreśliłem z listy naszych zakupów „ciuch" i shelly poszła się przebrać. wsumie to ona nie jest taka zła jak mówią.

sh: już! możemy iść do kasy a później do biedry

f: to chodźmy 

zapłaciła i poszliśmy do biedronki po składniki na ciasteczka, bo chcieliśmy je upiec. znaczy ona chciała, ja tylko chce hajs od chestera. 

chyba

zresztą nie ważne, kupiliśmy co trzeba i pojechaliśmy do mnie. 


pov. chester

była już 17 więc wsumie to mamy jeszcze dużo czasu aż się zrobi ciemno. 

ch: idziemy do sklepu po coś? może obejrzymy coś u mnie a film bez przekąsek to nie film

e: haha racja, możemy iść 

kupiliśmy piwo, sok, chrupki i pizzę mrożoną. 

wyszło 47.69 ale drożyzna. mieszkam zwykle z busterem i gusem, ale buster wyjechał na weekend do rodziny więc mamy prawie wolna chatę. 

haha ciekawe czy fang już się ruchal z shelly. gdy wróciliśmy do domu przywitał nas gus. 

g: wujek chester! wujek edgar! - przybiegł i przytulił nas, słodziak 

ch: no co tam! jak było w przedszkolu?

g: bardzo fajnie! razem z bonnie rzucaliśmy piłkami w kolegów 

e: widać kto go wychował 

ch: bierze przykład z najlepszych! czyli ze mnie oczywiście. 

g: w czy wuja edgar zrobi naleśniczki?

e: jeśli chester sie zgodzi to czemu nie


pov. fang

gdy upiekliśmy ciasteczka wrzuciliśmy fotkę na insta, żeby nam zazdrościli. po chwili edgar skomentował „👍". fajnie mi się spędza czas z shelly wsumie. postanowiliśmy obejrzeć film u mnie w pokoju. wybraliśmy jakiś film i oglądaliśmy jedząc nasze ciasteczka. shelly złapała mnie za rękę

o chuj przecież ja mam ją bzyknąć dzisiaj. pocałowałem ją w policzek, ale ona uznała że woli się lizać. no cóż.... ale czy nie o to chodzi? jestem coraz bliżej celu. zacząłem jej robić malinki, najpierw na szyi, a z czasem zacząłem się zbliżać do jej klatki piersiowej. zdjęła z siebie koszulkę zapinaną na guziki, przez co miała na sobie tylko stanik, który po chwili zdjąłem. zacząłem całować ją coraz niżej, a zanim się zorientowałem leżeliśmy wtuleni do siebie bez ubrań. 


pov. edgar

siedziałem sobie u chestera i oglądaliśmy jakiś film. nie bardzo wiedziałem co się tam działo, bardziej skupiałem sie na tym że fang spędza czas z shelly. niby nic do niego nie czuje, ale jednak jakoś nie chce go stracić. 

zresztą nie ważne.

zasnąłem na kanapie podczas filmu, był trochę nudny, ale fajnie spędziłem czas z chesterem, coraz bardziej go zaczynam lubiec.

_________

wiem ze duzo chestera ale trudno juz

850 slow 

wgl widzieliscie na insta brawl stars ten nowy post? 😡😡😡 tam jest ze niby fang i shelly sa razem czy cos takiebo 🖕🖕

edgar x fang🗿| buster x chesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz