miła niespodzianka

425 11 3
                                    

Obudziłam się i od razu odblokowałam ekran telefonu, żeby zobaczyć, która jest godzina i zobaczyłam, że jest jedenasta na co przeklęłam w myślach bo lubiłam długo spać tak najlepiej do 13 jak jest wolne od szkoły. Zeszłam z łóżka idąc do łazienki, żeby się ogarnąć bo wyglądałam jak siedem nieszczęść i ja to mówię na poważnie miałam wory pod oczami i byłam strasznie blada, a na dodatek wyglądałam jak żul co najmniej więc wzięłam ciepłą kąpiel bo musiałam się zrelaksować i jak wyszłam z wanny pachnąca, piękna, zrelaksowana i to było najważniejsze. Ubrałam się w moje ulubione szare spodnie od dresów i białą koszulkę
(prawdopodobnie była to koszulka shane'a) , a włosy zostawiłam w spokoju ale tylko je trochę uczesałam, żeby nie było.
Usiadłam przy toaletce i zapaliłam u niej światło po czym wzięłam korektor, żeby zakryć te okropne wory pod oczami i drobne wypryski więc głupio byłoby gdybym nie pomalowała rzęs choćby. Zeszłam na dół do kuchni, żeby zrobić sobie śniadanie bo naprawdę byłam już głodna a ja nie lubię być głodna bo jakby mam to shane i mam czarną dziurę w żołądku hah. W kuchni zawitałam bliźniaków i Dylana.

Spokojnie hailie takie tragedię się zdarzają*

nie miałam w sumie ochoty z nimi gadać bo i tak miałam tylko zjeść i puść znów do pokoju i już NIGDY z niego wyjść.
-Siema młoda- powiedziałam tony pokazując swoje białe ząbki
-Elo- powiedziałam bez żadnej emocji tak zwykle
-oo chłopaki nasza siostrzyczka ma zły dzień- uśmiechnął się do mnie Dylan i poszedł do salonu ciągnąc mnie za sobą. Usadził mnie na kanapie i już po chwili bliźniacy wysypali na mnie zawartość worków i się okazało, że jest tam tona słodyczy! Chyba każdego rodzaju!
-O mój boże dziękuję!
Molly przyszła do mnie na kolana, a ja jadłam kwaśne żelki, które kochałam całym moim sercem i duszę diabłu bym sprzedała dla nie.
-Nie ma za co młoda- wzruszył ramionami shane.
-Jednak was lubię hah- odpowiedziałam wzruszając ramionami.
-jednak?- zapytał mnie tony podnosząc brew
-nieważne- sięgnęłam po Kinder niespodziankę tak, żeby nie obudzić Molly, która spała mi na kolanach.

          
              • jakby ktoś się zastanawiał
          jak wygląda Molly to już pokazuje

                         • jakby ktoś się zastanawiał          jak wygląda Molly to już pokazuje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Miłego dalszego czytania
Autorka<333

I mogę powiedzieć z całego serca, że to był mój najlepszy dzień i naprawdę chłopacy się bardzo postarali bo się jeszcze dowiedziałam, że wykupili wszystkie słodycze nawet te na magazynie myślałam, że się przesłyszałam bo sobie wyobraźcie, że jesteście kasjerami w jakimś tam sklepie i nagle podchodzą do was trzech chłopaków, którzy mówią wam wprost chcą wykupić wszystkie słodycze co do jednego to ja byłabym bardzo zaskoczona i miałabym lekkiego laga.Ale nie narzekam bo naprawdę poprawili mi humor, a na dodatek zjadłam chyba za dużo słodyczy bo coś rozbolał mnie brzuch i wykręciło mnie chyba w każdą stronę ale na szczęście chłopacy też zjedli za dużo słodyczy i też się źle czuli więc morał jest taki nigdy nie jedzcie słodyczy z moimi braćmi bo was wykręci w drugą stronę.

Rodzina Monet - Królewna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz