𝐃𝐮𝐩𝐞𝐤

1.4K 41 0
                                    


Wstałam rano widząc ze moich przyjaciół nie ma w pokoju co było bardzo dziwne ale pewnie zeszli już na dół do mojego rodzeństwa. Więc postanowiłam iść się umyć i ogarnąć jak człowiek . Wstałam z łóżka i skierowałam się do garderoby wzięłam czysta bieliznę , szerokie spodnie i obcisły top na długi rękaw , dobrałam do tego jakaś biżuterię i poszłam do łazienki . Zrzuciłam z ciała ubrania wrzuciłam do kosza na pranie i weszłam pod prysznic .

Po szybki prysznicu podeszłam do umywalki umyłam zęby , zrobiłam pielęgnacje , makijaż, włosy  i się ubrałam . Gdy wyglądałam w miarę przyzwoicie to wyszłam z łazienki zgarnęłam telefon i zeszłam na dół . Na dole czekali moi przyjaciele z rodzeństwem .

- Siema. - Powiedziałam i podeszłam do każdego się przywitać

- O Maddie wstałaś. - Odezwała się Rose

- Proszę weź tego geja bo mnie podrywa. - Powiedział Alex patrząca na mnie błagalnie.

- Tylko nie geja homofobie, jestem bisekusalny kumasz ? - Powiedział Matteo do Alexa na co parsknełam śmiechem.

- Co na śniadanie?- Zapytałam

- Gofry.- Odpowiedział Mason.- Rose zrobiła bardzo dobre są więc jedz młoda.

Podeszłam do talerzyka gdzie były gofry nałożyłam sobie i dodałam do nich jakieś owoce z syropem klonowym . Podeszłam do Masona żeby zobaczyć jakie tatuaże projektuje .

- Zajebisty ten wąż.- Powiedziałam oglądając projekt który miał być na ręce , był to waż owinięty wokół przedramienia oczywiście że był w moim stylu.

- Wiem bo ja projektuje.- Powiedział i pokazał swój uśmiech.- Jak będziesz chciała to ci go zrobie bo akurat zwolnił się projekt.

- Jasne ze chce jeszcze się głupio pytasz . Dawaj datę która masz wolna.- Po moich słowach zaczęłam jeść słuchając jak moje rodzeństwo i przyjaciele gadają o wyścigu a Mason szuka mi terminu warto mieć brata tatuatora.

- A już wiadomo kiedy przyjedzie ten Nicholas?-zapytała Rose w momencie gdy odkładałam do zmywarki talerz.

- Tak dziś przyjedzie i muszę po niego jechać na lotnisko.- Powiedział Alex

- Przystojny, ma tatuaże?- Zapytałam , a moi bracia w tym momencie popatrzyli na mnie z mina która mogłaby zabijać.

- Maddie Lilith Cameron Verdi!!!!- krzyknął Ashton popatrzyłam na niego jak na debila w sumie nim jest .- Żadnych chłopaków do trzydziestki!!

- O ja pierdole.- powiedział Matteo

- No chyba was coś kopnęło będę chodzić z kim chce kiedy chce i gdzie chce.- Powiedziałam i juz widziałam że dym z uszu Ashtona leci coraz bardziej.- Już tak czy tak nie jestem dziewica więc chuj wam do tego. - Powiedziałam a oni popatrzyli jak na debila.

- Jak to dziewica nie jesteś ?- powiedział Ashton naprawdę on był głupi co on myślał ze ja wieczna dziewica

- Ej ale ja nie chce o tym słyszeć fuj.- Skrzywił się Mason ,po tym co powiedział moi przyjaciele wybuchli śmiechem

- Z kim?- Zapytał ten głupek.

- A no wiesz taki blondyn co bierze wszystko co się rusza i ma na imię Matteo.- Popatrzyłam na moje przyjaciel , a on na mnie.

- O ty chuju jak mogłeś dotknąć młodą!- Krzyknął ponownie Ashton po czym zaczął go gonić , a ja i resztę osób w kuchni zwijaliśmy się z śmiechu.

- Zostaw mnie !! Ona sama tego chciała !! Byliśmy pijani!!- krzyczał zadyszany Matteo

- Jeszcze po pijanemu ją dotknąłeś!! Mason podaj mi broń zajebie mu kulkę w łeb !!- krzyknął Ashton (jebany obrońca dziewic) dalej goniąc Matteo.

 Il mio piccolo Diavolo|| +18 ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz