𝐒𝐳𝐚𝐧𝐬𝐚

1.1K 27 14
                                    



Cały dzień przyjazdu do Włoch przespałam. Dopiero na następny dzień byłam sprawna do życia. Zastanawiało mnie czemu akurat Nicholas się mną zajął, będę musiała wypytać kogoś o tą sytuację. Wczoraj nie spotkałam się nawet z resztą naszych przyjaciół którzy przylecieli tu wcześniej.

Rano wstałam zrobiłam poranną toaletę, przebrałam się z piżamy i wyszłam na spacer do ogrodu , z dobermanami. Cały dzień panował gwar w domu, w związku z bankietem. Jakbym mogła to najchętniej w dresie bym poszła.

Po obiedzie razem z dziewczynami , stwierdziłyśmy że zrobimy sobie babski wieczór z maseczkami , i jakimiś filmami. Chloe napisała do tej koleżanki od Nicholasa. Napisała czy może przyjść z dwoma przyjaciółkami. Oczywiście że te dwie wredne baby się zgodziły.

Weszłam do pokoju który był utrzymany w bieli i beżu. Na środku stało łóżku które mogłoby pomieścić 5 osób , były dwie pary drzwi, jedne do toalety która tak samo kolorystycznie była utrzymana , a drugie do garderoby , w której były tylko walizki. Toaletka i duży telewizor znajdował się w pokoju. Pod oknami które ciągnęły się na cały pokoju , stała kanapa , na której można usiąść. Było też wyjście na balkon , co bardzo mi ułatwiło palenie.

Położyłam się na łóżku i zaczęłam oglądać social media. Zobaczyłam że mam wiadomość na Instagramie.

Liam.futbol.23:
Przepraszam za to co się stało na wyścigu, mam nadzieję że mi wybaczysz. Gdy wrócisz chce się z tobą spotkać.

Nie odpisałam. Nie czułam potrzebny spotykać się z nim. Wieczór nastał szybciej niż myślałam, nie chciałam widzieć tej rudej i jakiś dwóch innych dziewczyn. Nie lubiłam poznawać nowych osób , chodź mogło wydawać się inaczej.

Około dziewiętnastej dziewczyny weszły do mojego pokoju.

- Siema.- powiedziała Chloe wchodząc do pokoju i zamykając za soba drzwi.

Popatrzyłam na dziewczyny które weszły i zobaczyłam jedną czarnowłosą i drugą z czerwonymi włosami , są bardzo do siebie podobnie te same delikatne rysy twarzy, zadarty mały nos, pełne usta i oczy koloru lodu tak samo jak ochroniarz. Różniły się tylko tym że czarnowłosa nie miała tatuaży , a dziewczyna z czerwonym włosami, miała całe ręce wytatuowane. Obie ubrały dresy, tak samo jak reszta ekipy.

Podeszłam do nich i z każdą się przywitałam. Po czym podeszła do podobnych dziewczyn.

- Maddie Cameron.- powiedziałam i podałam rękę. Pełna kultura moi kochani.

- Julie Lorenzo.- powiedziała czarnowłosa i podała rękę. - Miło cię w końcu poznać.

Czyli słyszała o mnie.

- Beatrice Lorenzo.- przedstawiała się dziewczyna z czerwonymi włosami.

- Rozgośćcie się, a ja pójdę po przekąski i alkohol. - powiedziałam do dziewczyn i wyszłam z pokoju.

Myślałam gdzie jest Nicholas , chodź nie powinnam o nim myśleć. Więc kierunek moich myśli skierowałam na tego przystojnego ochroniarza. Weszłam do kuchni , były tu dwie kuchnie. Jedna do nas która była urządzona stylem nowoczesnym i utrzymana w kolorze bieli-czerni , gdzie jak mamy ochotę na coś to sobie sami robimy , a druga dla personelu.

Zaczęłam wyciągać z szafek słodycze, gdy nagle usłyszałam głosy chłopaków. Więc z zapasem słodyczy i innych przekąsek, skierowałam się do salonu. Wchodząc zauważyłam tego dupka. Pierdole nie wchodzę tam. Wycofywałam się powoli , gdy uderzyłam o coś twardego . Odwróciłam głowę i zobaczyłam ochroniarza.

- Gdzie uciekasz.- zapytał patrząc mi prosto w oczy.

- A no wiesz, tam jest taki człowiek którego nie cierpię.- odpowiedziałam. Jak ja się z nim nie prześpię to chyba skoczę z jakiegoś budynku.

 Il mio piccolo Diavolo|| +18 ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz