𝐏𝐫𝐚𝐰𝐝𝐚

1.3K 30 4
                                    



Obudziłam się z mocnym bólem głowy i z pustynią w ustach. Podniosłam się delikatnie z łóżka i zobaczyła że ktoś śpi na fotelu. Kurwa jak mnie głowa boli , nawet nie pamiętam co się stało. Wstałam z łóżka i zaczęło kręcić mi się w głowie.

Co się wczoraj wydarzyło? Podeszłam do osoby leżącej na fotelu który został tu przyniesiony z pokoju Chloe. Napewno od niej bo ja nie mam fotela takiego w pokoju. Obym tylko nie przespała się z tym kimś skulonym w fotelu. Szturchnęłam palcem osobę.

- Hallo wstawaj.- powiedziałam delikatnie szturchając ją albo go. Chuj wie.

Nagle ta osoba poruszyła się i wyciągnęła bron w moją stronę. O kurwa.

- Nie strasz mnie.- powiedział Nicholas. Tak kurwa dobrze słyszycie NICHOLAS SPAŁ W FOTELU!

Odskoczyłam do tyłu ,unosząc ręce w górę.

- Co ty tu do chuja pana robisz?- zapytałam zaskoczona.

Nicholas delikatnie podniósł się z fotela chowając broń.

- Pilnowałem cię , a co miałbym innego robić w fotelu.- powiedział zachrypniętym głosem , poprawiając włosy.

- Po co? Jak widzisz jestem cała i zdrowa więc podnieś swoje wielkie ego i WYPIERDALAJ Z MOJEGO POKOJU!!- Nicholas westchnął.

Co on tu robił? Nie dość że nie pamiętam połowy imprezy to jeszcze ten kutas w moim pokoju sobie kurwa śpi.

- Chodź zejdziemy na dół reszta ci wytłumaczy.- powiedział kierując się do drzwi.

Ruszyłam za nim do drzwi. Schodząc po schodach usłyszałam głosy moich przyjaciół i rodzeństwa. Siedzieli sobie jak gdyby nigdy nic w kuchni , dyskutując o czymś.

- Co on robił w moim pokoju???- zapytałam gdy weszłam do pomieszczenia.

- Maddie usiać zaraz wszystko ci powiemy.- powiedział spokojnym głosem Ashton.

Jak on może być spokojny? Gdyby w jego łóżku obudziła się jakaś laska której nie lubi też by był wkurwiony. Usiadłam przy wyspie kuchennej , patrząc na moich przyjaciół i rodzeństwo wyczekująco, nawet ta Franca i Thomas tu byli. Szmata ruda.

- No słucham.- powiedziałam , a reszta zaczęła wymieniać spojrzenia. O co tu chodzi?

- Wczoraj na imprezie ktoś ci coś dodał do drinka, a potem poszłaś na molo gdzie cię spotkałem w złym stanie.- powiedział Nicholas patrząc na mnie z zmartwieniem i zaczął kontynuować.- Wstałaś z piasku i zaczęłaś wchodzić do wody , a tam straciłaś przytomność.

Ktoś coś mi dodał. Nie może być to prawda! Nie dzieje to się znowu ale bardzo unikam narkotyków od kiedy, sama skończyłam brać to gówno.

- Jak?.- zapytałam cicho. Wiedziałam że moje rodzeństwo pewnie jest na mnie złe, że nie pilnowałam się.

- Nie wiemy.- odpowiedział mój najstarszy brat.- Nie wiemy też kto ale będziemy go szukać. Pamiętasz co piłaś albo czy coś od kogoś brałaś?

Bałam się. Bałam się tego że , te jedno gówno dodane do drinka , znowu wprowadzi mnie w uzależnienie.

- Czy wy kurwa podejrzewacie że sama to brałam?!- zapytałam wkurzona.- Po tym co przeszłam z tym gownem myślicie że znowu bym po to sięgnęła?? Naprawdę takie macie o mniemanie??!!!

- Nie Maddie. Martwimy się o ciebie wiemy do czego jesteś zdolna po alkoholu.- odpowiedział Ashton.

Naprawdę oni tak myśleli! Że po tym wszystkim znowu wzięłam!

 Il mio piccolo Diavolo|| +18 ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz