Zagubiony Świat: Próba Przezwyciężenia Ciemności

37 2 0
                                    


W dniach, które minęły od momentu złamania stopy Harry'ego, jego stan psychiczny pogarszał się z każdym dniem. Wypicie eliksiru szkieletowo-wzrostowego pomogło mu w regeneracji ciała, ale jego umysł był nadal uwięziony w szaleństwie, które opanowało go po pochłonięciu eliksiru miłosnego.

Severus zaniepokojony obserwował, jak Harry coraz bardziej oddala się od rzeczywistości. Chłopak przestał dbać o siebie, zapominając nawet o podstawowych potrzebach, takich jak jedzenie czy sen. Był zbyt pochłonięty próbami przywołania Voldemorta z popiołów, by zająć się czymkolwiek innym.

Widząc, że Harry zagłodził się i wyczerpał do granic możliwości, Severus postanowił interweniować. Znalazł się w kuchni, przygotowując prosty posiłek, który mógłby zainteresować chłopaka. Gdy jednak przyniósł go do salonu, zastąpił jedzenie w głowie Harry'ego obraz Voldemorta.

"Harry, musisz coś zjeść," powiedział stanowczo, próbując przyciągnąć jego uwagę.

Chłopak wzniósł wzrok, ale jego oczy były puste, pozbawione jakiegokolwiek śladu życia. Severus czuł się bezradny wobec tej sytuacji. Jak mógł pomóc Harry'emu, gdy ten był tak bardzo uwięziony w swoim własnym umyśle?

W kolejnych dniach Severus pilnował Harry'ego, starając się jak najlepiej dbać o jego potrzeby. Próbował przekonać go, że Voldemort nie wróci, że musi skupić się na życiu, które ma przed sobą, a nie na przeszłości, która nigdy nie powróci. Ale jego słowa zdawały się nie docierać do chłopaka, który był całkowicie pochłonięty swoimi obsesjami.

Gdy Harry znowu próbował podnieść się z fotela, aby wrócić do swoich eksperymentów, Severus stanął przed nim, blokując mu drogę.

"Harry, przestań," powiedział surowo. "To, co robisz, jest niebezpieczne dla ciebie i dla innych. Musisz zrozumieć, że Voldemort nie powróci. Musisz wrócić do rzeczywistości."

Chłopak spojrzał na niego obojętnie, jakby nie dostrzegał jego obecności. To był dla Severusa najtrudniejszy moment - widzieć Harry'ego tak bardzo zagubionego, tak bardzo oddalonego od tego, kim kiedyś był.

Ale mimo wszystko, nie zamierzał się poddawać. Miał nadzieję, że może, w miarę upływu czasu, Harry odzyska swoją tożsamość i powróci do życia. A do tego czasu, Severus był gotowy poświęcić wszystko, by go wspierać i chronić.

...


Kolejne dni mijały, Severus kontynuował zbieranie potrzebnych składników do eliksiru oraz starania, aby pomóc Harry'emu odzyskać równowagę psychiczną. Codziennie spędzał czas obok niego, rozmawiając, czytając mu książki, próbując przywołać wspomnienia z ich wspólnych przeżyć.

Jednakże, im bardziej oddalał się od życia Harry, tym bardziej zdawał się być uwikłany w labirynt własnych myśli. Czasami Severusowi wydawało się, że traci go na zawsze, a to sprawiało mu jeszcze większy ból.

W jednej z takich chwil, kiedy Harry znowu próbował eksperymentować z magicznymi przedmiotami, Severus zdecydował się na ostateczny krok. Zabrał chłopaka do swego gabinetu, gdzie pokazał mu złożoność i piękno sztuki eliksirów.

"Harry, zobacz," powiedział delikatnie, prezentując mu starożytne księgi i skomplikowane przyrządy alchemiczne. "To twoja przyszłość. To, co możesz osiągnąć, jeśli tylko zechcesz zacząć na nowo."

Chłopak spojrzał na niego, a w jego oczach pojawiło się coś, co przypominało przebłysk dawnej determinacji. Był to jedyny znak, że może jeszcze jest nadzieja na jego powrót.

Severus nie był pewien, czy jego słowa dotarły do Harry'ego, czy też tylko mijały się z celem. Ale w głębi serca wierzył, że nawet najciemniejsze umysły mogą odnaleźć drogę do światła.

Zdecydowany nie poddawać się, Severus kontynuował swoją misję, wierząc, że jednego dnia uda mu się przywrócić Harry'ego do życia, które na zawsze stracił pod wpływem Voldemorta.


...



Kiedy Severus zastał Harry'ego w swoim gabinecie, nie mógł ukryć szoku na widok chłopaka, który próbował się powiesić. Natychmiast podbiegł do niego, łapiąc go w ostatniej chwili, zanim straciłby przytomność.

"Harry, nie!" krzyknął, za pomocą różdżki odcinając górę sznura i ściągając Pottera ciało na ziemię do siebie. Jego dłonie drżały z desperacji. "Nie możesz tego zrobić!"

Chłopak był jakby oszołomiony, jego oczy pełne rozpaczy i bezsilności. "Muszę wrócić do niego," szepnął, próbując się uwolnić z uścisku Severusa. "To jedyna droga, jedyna szansa na odrodzenie Pana!"

Severus czuł, jak jego serce pęka na kawałki. Musiał działać szybko, zanim stracił Harry'ego na zawsze. Wiedział, że musi przekonać chłopaka, że istnieje inna droga, inna nadzieja.

"Harry, słuchaj mnie," mówił spokojnie, próbując złapać jego wzrok. "Jeśli umrzesz, kto będzie mógł odrodzić Pana? Kto będzie ostatnim horkrukiem, który zapewni mu nieśmiertelność?"

Chłopak zamarł, jego oczy zatrzymały się na Severusie, jakby dopiero teraz zrozumiał, co mężczyzna próbuje mu powiedzieć. Był to moment, który Severus modlił się, aby nastąpił - przebłysk świadomości w umyśle Harry'ego.

"Jestem... ostatnim... horkrukiem?" wyszeptał, a w jego głosie zabrzmiał dźwięk rozpaczy i zdumienia.

Severus potaknął, wiedząc, że ma chłopaka tam, gdzie chciał. "Tak, Harry," powiedział, starając się brzmieć pewnie. "Jesteś ostatnim, który może zapewnić Panu wieczne życie. Ale musisz żyć, żeby to zrobić. Musisz przetrwać, byśmy mogli razem znaleźć sposób na pokonanie ciemności."

Chwila ciszy opadła między nimi, ale w oczach Harry'ego pojawił się blask nadziei. Był to zaledwie początek ich długiej walki, ale dla Severusa, widzącego iskrę życia w oczach chłopaka, było to wszystko, czego potrzebował, by walczyć dalej.

"Obiecuję, że będę przy tobie, Harry," powiedział cicho. "Nie pozwolę ci zginąć. Razem przetrwamy to."

W sercach obojga wzbierała nowa determinacja, gotowa stawić czoła kolejnym wyzwaniom, jakie czekały na nich przed nimi. Byli gotowi walczyć, niezależnie od tego, co przyniesie im przyszłość.

Ostatni HorkruksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz