~|Rozdział 13|~

43 5 0
                                    

Pov:Izuku
Stałem w kuchni pijąc kawę. Od paru dni nie spałem i nie zamierzałem bo muszę kurwa znaleźć Katsuki'ego. Nie wytrzymam dłużej to doprowadza mnie do szaleństwa. Nie śpię, nie jem wyglądam kurwa jak jakiś trup. Jebana liga. Dzisiaj Aizawa ma jakimś cudem zadzwonić do Shigaraki'ego i to ja mam z nim rozmawiać.

Do piłem kawę i wyszłem na dwór siadając na schodach. Nie umiałem już racjonalnie myśleć. Mam ochotę zajebać całą ligę i poprostu trzymać Bakugo zdala od całego świata żeby był bezpieczny...jest dla mnie wszystkim..

Tylko ja mam prawo go przytulać
Tylko ja mam prawo go pocieszać
Tylko ja mam prawo go dotykać
TYLKO KURWA JA MAM PRAWO GO KOCHAĆ I CAŁOWAĆ

Czy ja go kocham..? Ja go naprawdę kocham...i mam szanse z nim być...przez to, że on został porwany przez ligę zaniedbałem Urarake i ona ze mną zerwała...gdy katsuki wróci będzie tylko.

                                      MÓJ

*

Pov: Izuku
Czekałem właśnie na Aizawe w gabinecie dyrektora. Będę rozmawiać z Shigarakim.
Aizawa wszedł do pokoju i od razu podał mi telefon i powiedział.

-nikt nie odbiera.

Zacząłem się denerwować, zadzwoniłem jeszcze raz a zielone iskry zaczęły się pojawiać wokół mojego ciała. Byłem tak wkurwiona...w końcu zacząłem mówić a raczej krzyczeć.

-SHIGARAKI, ODBIERZ TEN JEBANY TELEFON!! TY GŁUPIA KURWO!! GDZIE JEST KURWA KATSUKI?!!!- po drugiej stronie dalej cisza- SŁUCHAJ MNIE JEBANA SUKO, JEŚLI NIE ODDASZ KACCHANA TO PRZYSIĘGAM ŻE ZNAJDĘ CIĘ, PORWE, ZACIĄGNE DO SWOJEJ PIWNICY I OBIECUJE CI TO ŻE UMRZESZ NAJGORSZĄ ŚMIERCIĄ JAKA ISTNIEJE!!!

-on dołączył do nas dobrowolnie a nawet sam chciał żebyśmy mu wyczyścili pamięć-odezwał się ochrypły głos.

-c-co..? Dołączył do ligi.. dobrowolnie...?
-jeśli chcesz go spowrotem musisz się poddać i oddać ofa..wybieraj..-i się rozłączył. CO ZA CHUJ BEZCZELNY.

                                       
                                         *

Pov:Satan
Siedziałem sobie jak zwykle przy barze, aż nagle coś rozpierdoliło ścianę obok mnie. Był to znowu ten zielonowłosy chłopak który mnie gonił ostatnio. Popatrzyłem na niego ja dziwka na latarnie on na mnie jak latarnia na dziwkę.

Podszedł do mnie nie pierdolonąc się ze mną i wstrzyknął mi coś, zaczęło mi się robić słabo i zgasły mi światła.

                                        *

Obudziłem się przywiązany do łóżka chyba w gabinecie jakiejś pielęgniary. Podnosiłem delikatnie głowę o zobaczyłem..ZNOWU TEHO CHUJA CO MNIE PORWAŁ.

- Boże kacchan tak się martwiłem...kurwa nie rób mi tak więcej...-podszedł i mnie przytulił..jego głos jest jakby znajomy...
-nie jestem kurwa żaden kacchan...jestem Satan..
-ty...na prawdę nic nie pamiętasz...?
-nie? Co mam niby pamiętać?-skądś go znałem ale wszystko w mojej głowie było jak przez mgłe..
-przyjaźnimy się od dziecka... pamiętasz jak byliśmy mali..? Pamiętasz jak raz dostaliśmy karty z All might'em w tym samym czasie,..? Pamiętasz jak szliśmy przez las i wpadłeś do strumyka..? Pamiętasz jak często po szkole chodziliśmy razem do lasku? Pamiętasz to ładne drzewo wiśni..? Kacchan..proszę musisz coś pamiętać...nazywasz się Katsuki Bakugo, masz 17 lat..kat kurwa ty musisz coś pamiętać...-glos chłopaka zaczął się załamywać a w mojej głowie był bałagan...nagle zaczęły mi się pojawiać różne wspomnienia z tym zielonym...tylko nie mogę sobie przypomnieć jego imienia... słabo mi..

Pov:Izuku
Stałem i patrzyłem na Katsuki'ego ze łzami w oczach..chłopak przez chwilę zastygł a później stracił przytomność. Szybko do niego podszedłem i zacząłem nim potrząsać żeby go obudzić...po paru minutach blondyn otworzył oczy..były znowu piękne krwistoczerwone...wrócił?..

-Izu... przepraszam...-szybko go przytuliłem a ten zaczął cicho szlochać i wtulił się we mnie..

-shhh...już wszystko będzie okej...jestem tutaj...jesteś bezpieczny...

-nie chciałem dołączyć do ligi...po prostu nienawidziłem patrzeć na ciebie i Urarake...to zbyt bolało...tak bardzo cię kocham...nie zostawiaj mnie prosze..

-wszystko okej kacchan..-delikatnie zacząłem ocierać jego łzu- zerwałem z Uraraką...też cię kocham... najmocniej na świecie...

____________________________________________
No witam!!!

Nowy rozdział wleciał, nie miał za bardzo pomysłu więc postanowiłam że zwrócę Katsuki'ego.

Mam jeszcze pytanie.
Jeśli ta książka by się skończyła, chcielibyście 2 część?

Do następnego 🩷

Czy on mnie kocha? (dkbk)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz