13

58 3 0
                                    

Wstałam rano z ogromnym bólem głowy a nawet nie piłam niczego ani nie brałam żadnego świństwa.kiedy chciałam wstać zauważył Toma który sobie słodko spał wtulony we mnie.slodkiee. Lekko się od niego odczepiłam i pokierowałam się na dół. Zeszłam po schodach a w kuchni przy wyspie kuchennej zauważyłam Billa siedzącego I trzymającego ske za głowę. Podeszłam do niego a ten spał.

-cześć Bill- odparłam mając nadzieję że odpowie

-cześć ała- odparł chłopak

-Co się stało?

- brzuch mnie boli i ząb nawala

-oj masz tu tabletki i idź się zdrzemij ja zrobię śniadanie

-nie kochana ja ci pomogę wiesz ze nie możesz za nas wszystkiego robić

-Bill ja wam pomagam nie chce być dla was laską która siedzi na dupie i ogląda coś w telefonie

- ah No niech Ci będzie

Bill poszedł spać a ja zrobiłam chłopakom jedzenie. Na śniadanko były gofry z dowolna polewą oraz warzywami.Kiedh wszystko zrobiłam podałam do stolu i zawołałam o dziwo Bill sie nie obudził święto normalnie. Chłopach zeszli na dół ale brakowało mi toma

-Ej a Tom gdzie?

- śpi

- jeszcze ? 12 jest ile można spać

- laska on raz spał do 18

- serio?

- No on śpi jak niedźwiedź i jeszcze chrapie

- O boże z nim.to jak z dzieckiem

Poszłam na górę obudzić Toma który sobie smacznie spał. Ile to można spać istny niedźwiedź.

-tomus kochanie wstawaj śniadanko czeka

- dzień dobry Kochanie - powiedział przez zaspany głos Tom

- dzień dobry słońce chodź śniadanko zrobiłam

- już jde myszko

Tom się ogarnął j poszliśmy na dół jeść śniadanie.

-wstał niedźwiadek

- Co ty chcesz ode mnie

- chłopie poszłeś spać o 22 a wstałeś prawie o 13

- nie moja wina ze lubię spać

- ale aż tak

- noo raz spałem do 18 po koncercie nie pamiętasz jak kipnolem spać

-smacznego! - wtracił się Gustav

-smacznego

-kurde Bill nie rozpychaj się

- A on co?-zapytał Tom

-śpi źle się czuję

- eh pewnie wstanie o 16

Jestem zakochaną..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz